Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pietno", znaleziono 27

Ludzie pozostawiają po sobie dzieła, piętno, jakie wywierają na swoich czasach. a także pieniądze.
Wstydu nie powinny czuć osoby, który stały się ofiarami. To nie na ich ciele powinno odcisnąć się to piętno.
Już nawet nie wiem, czy jestem chory psychicznie, czy tylko mi się wydaje. Piętno obłąkanego w dzisiejszym świecie jest okropne...
Potwór odciska swoje piętno na naszym ciele, naszych instynktach. Potem już zawsze wyczuwa się obecności następnego.
Niczego nie musisz tłumaczyć. Doskonale wiemy, że życie na każdym z nas odciska swoje piętno i o pewnych rzeczach niełatwo rozmawiać.
Ale kto pamięta ból, kiedy już minął? Zostaje po nim jedynie cień, i to nie w świadomości, w ciele. Ból odciska piętno, ale zbyt głęboko, by je dostrzec.
Kiedy na naszych oczach umiera ktoś, kogo znamy – nawet jeśli wiemy, że nie powinniśmy darzyć sympatią tej osoby – odciska to na nas piętno.
Małżeński gwałt. Koszmar i cierpienie wielu kobiet, nawet jeżeli głośno nie jest nazywany gwałtem. Zostawia trudne do usunięcia piętno.
W istocie piętno tragedii stało się z czasem symbolem chwały i prestiżu. Znakiem tajemnicy i źródłem fascynacji dla tych, którzy przyglądali się tej rodzinie z zewnątrz.
Ofiara to przedmiot, z którym można zrobić wszystko. Nie ma nad niczym kontroli. A jak jesteś ofiarą, to zrobisz wszystko, żeby nikt się nie dowiedział , co cię spotkało. Bo to jest piętno na całe życie.
Wydaje mi się, że wszystkie młode kobiety naznaczone są piętnem bezlitosnej głupoty, a wszyscy młodzi mężczyźni przeklęci pasmem absolutnego kretynizmu.
Jednak w jakiś sposób czuł, że ten filozoficzno-naukowy bełkot odciśnie na jego życiu piętno. Nie polubił tej myśli, ale trochę ucieszył się oczekiwaniem na przygodę. Największą przygodę jego życia.
Dzieciństwo odciska piętno na każdym z nas. Od niego zależy, jakim dorosłym będziemy. Dzieciństwo powinno być jak z bajki - kolorowe, pachnące, beztroskie, bezpieczne. Ale czy zawsze jest? Oczywiście, że nie.
Pietro należał do teraźniejszości, był jak skała, jak kamień graniczny. Wyznaczał początek obszaru (...) gdzie królował rozsądek i rządziły reguły przekazywane z pokolenia na pokolenie, które wszystkiemu nadawały sens.
...jak wiele grup ludzi i zwierząt zostało naznaczonych piętnem Kraina i z tego powodu odrzuconych. Choć nic złego nie zrobili. Niepozorni, życzliwi, niczego nie rozumiejący, bezradni. Gnębieni dlatego, że byli odmieńcami.
Jesteśmy przeklętą rasą, zdał sobie sprawę Adams. Prawdę głosi Genesis. Mamy jakieś znamię, piętno. Bo tylko przeklęta , naznaczona, zeszpecona rasa może wykorzystywać swoje wynalazki w taki sposób, w jaki my to robimy.
„Pomyślałam, że psychika ludzka jest tak samo delikatna, jak te filiżanki. Życie odciska na człowieku jeszcze większo piętno niż czas na kruchej porcelanie. Każdego dnia trzeba dbać o drugiego, szczególnie bliskiego ci człowieka(...)"
Potarła rękami uda i obite kolana, żeby przywrócić w nich krążenie, szara wełna rękawiczek zabrudziła się na bordowo. Zrobiła dwa kroki - da się iść. Oblodzone kocie łby, których parzące piętno czuła nadal na policzkach, przywróciły jej jaką taką równowagę.
W El-Harim żył raz jeden człek o oczach niby miód.
I do mnie rzekł: Strzeż szeptów się, bo kłamią tak jak z nut.
Nie walcz z demonem, co się w mroku czarnym pławi,
Bo na twych myślach piętno swe zostawi.
Nie słuchaj cieni, które błądzą bezcieleśnie,
Bo będą cię nawiedzać nawet we śnie.
To prawda. Ale ta Łucja chyba ma sumienie. No i nie jest szalona – Malik zamyślił się – Moim zdaniem zabójstwo to tak straszna zbrodnia, że musi zostawić piętno na człowieku. Jakąś zmianę w jego zachowaniu, wyrazie, jakieś napięcie… Ludzie zdrowi psychicznie nieraz przyznają się do zbrodni, bo nie umieją dalej z tym żyć.
Miał już swoje lata, a przeżyte wojny i ciężkie czasy odcisnęły na nim piętno. Bez ręki już dawno nauczył się żyć. Czasem żartował, że zapomina o jej braku. Jednak każdego roku dochodziły kolejne problemy zdrowotne. Tadeusz był twardy jak skała i niczego nie dawał po sobie poznać, jednak Sabina wiedziała, że traci siły.
"Pomyślałam, że psychika ludzka jest tak samo delikatna, jak te filiżanki. Życie odciska na człowieku jeszcze większe piętno niż czas na kruchej porcelanie. Każdego dnia trzeba dbać o drugiego, szczególnie bliskiego ci człowieka. Gdy go zranisz, to pewnie jego duszę da się posklejać, ale rysy, czasem bardzo głębokie, pozostaną na zawsze."
(...) -No dziady, zaraz posmakujecie
żeliwnych pięści sprawiedliwości –
warknął.
– A wy odczujecie na swoich
grzbietach palące piętno łańcuchów
zagłady i gumofilców
przeznaczenia! – kozak też błysnął
elokwencją.
Obie grupy wykonały krok
naprzód. Czterdzieści wrednych
mord zmrużyło czterdzieści par
kaprawych ślepi. Każdy wybierał już
sobie przeciwnika...
Pierwsza powojenna dekada była dla polskiej archeologii niezwykle burzliwa. Nie był to okres jednorodny. Istnieje wyraźna różnica między drugą połową lat czterdziestych – czasami spontanicznej odbudowy, a zarazem krzepnięcia władzy komunistycznej, a przełomem lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX w., gdy postępująca centralizacja i ideologizacja odcisnęły piętno na każdej dziedzinie aktywności, w tym archeologii.
Myślę, że nie ma narodów złych i dobrych, szlachetnych i podłych. Po prostu stwierdzam, że kanalie istnieją wszędzie na tym najlepszym ze światów. I sądzę, że nawet porządnych ludzi można w odpowiednich warunkach tak spreparować, aby stali się pomiotem diabła. Nikt nie rodzi się świętym męczennikiem, nikt też nie został naznaczony w kołysce piętnem zbrodni. Jest to kwestia charakteru, a także warunków i okoliczności historycznych.
Jesteśmy sumą lęków naszych rodziców. Składową ich trosk, niepokojów, wad, które odciskają w nas piętno, niczym pieczęć w gorącym wosku. Nie jesteśmy winni grzechów naszych rodziców, ale jednocześnie, niesiemy ich brzemię, pokutujemy za nie, bo zostawiają w nas skazy, jak rysy na szkle. Uczymy się ich nie widzieć, nie pamiętać o nich, ale one są, niszczą nas, spalają od środka. Chyba że nad nimi zapanujemy, nauczymy się z nimi żyć, pogodzimy z nimi. Bo pozbyć się ich nie zdołamy na pewno.
Najwięksi skandaliści złotej ery Hollywood to zbiór historii, który jak w soczewce skupia biografie legendarnych gwiazd amerykańskiego kina – Elizabeth Taylor, Charliego Chaplina, Marlene Dietrich czy Joan Crawford. Ikon, słynących nie tylko z fenomenalnych kreacji aktorskich i wszechstronnych talentów, ale też z burzliwych, niejednokrotnie tragicznych losów, o których swego czasu mówił cały świat. Książka zabierze Czytelnika w podróż po skandalizującym świecie klasycznego Hollywood, pełnym anegdot i poruszających opowieści, w którym zbrodnie, używki i romanse mieszały się z prawdziwymi ludzkimi dramatami. Autorka przygląda się kontrowersjom wokół gwiazd filmowych z empatią i ciekawością, podejmując próbę zrozumienia ich prywatnych tragedii oraz złożonych biografii, które często odcisnęły piętno na artystach X muzy, determinując ich prowokacyjny styl bycia. Lektura ta, przybliżająca niepowtarzalny klimat złotej ery Hollywood, została też okraszona historiami o wybitnych dziełach, które na zawsze zmieniły oblicze kina.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl