Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pluc", znaleziono 53

Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, masz już w sobie
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
„ Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie”.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem : widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem:
Widzisz w nich to co już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.
- Dlaczego herbata jest tutaj tak dobra?
- Bo do niej pluję.
książka jest lustrem; możemy w niej znaleźć tylko to, co już nosimy w sobie.
Każda twarz jest lustrem, Dick, postaraj się, żeby odbijało uśmiech.
Wiem, jak łagodnie mogą wyglądać prawdziwi mordercy. Najgorszego z nich widuję codziennie przed lustrem.
Moje zmarszczki są pamiętnikiem duszy. Lustrem życia. Zapisem uderzeń serca.
"Miotała się po pokoju jak Kaczor Donald w napadzie furii. Brakowało tylko plucia i seplenienia."
Każdy potrzebuje lustra, żeby zobaczyć w nim swoje lepsze ja. Takim lustrem są oczy tych, którzy nas kochają.
Dziś wiem, że powinienem być
nie lustrem, w którym inny dostrzega
swoją ułomność, lecz oknem,
przez które może dostrzec światło.
Przymierzałem te książki jak kobieta przymierza kapelusze albo apaszki. Lustrem był wyimaginowany umysł brzyduli za biurkiem.
Przymierzałem te książki jak kobieta przymierza kapelusze albo apaszki. Lustrem był wyimaginowany umysł brzyduli za biurkiem.
- To pan musi- upierała się Ruda.
- Bo?
- Bo ja...No wie pan, ja i Maurycy...Nie lubią nas tu.
- To chyba niedomówienie- sprostowałem.- Jak się kogoś po prostu nie lubi, to się nie pluje na jego widok.
Nie obrażamy klienta! Nie nazywamy go chujkiem! Nie nazywamy go impotentem! Nie plujemy mu pod stopy! I czego jeszcze nie robimy?! No, komisarzu Tomczak?
Żyję, a więc potrafię się bronić, i nie potrzebuję żadnego wyczesanego lalusia, który spędza przed lustrem więcej czasu niż ja.
Wie pani, jestem jak magik, który wykonuje numer przed lustrem. Nie zrobi na sobie wrażenia, bo dokładnie wie, że to nie żadne czary, tylko iluzja, tanie sztuczki.
Jeśli żywię głęboko uwewnętrznione przekonanie, że nie jestem godna miłości, to powtarzanie sobie przed lustrem "Jestem warta kochania" niewiele zmieni.
Nawet w ich obelgach było coś pozytywnego. Wyrażając gniew, złość, urazę, zazdrość, piękności zaświadczały o mojej wyższości. Zazdrośnik pluje tylko na tego, kto go przewyższa.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl