Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "razu jednej", znaleziono 92

Mój Boże, czemu z jednymi wie się od razu jak postępować, a z innymi człowiek jest jak po ciemku. I z takimi właśnie najczęściej trzeba przestawać
Bogowie i śmiertelnicy dzielą jedną rzecz wspólną. Kiedy są młodzi, roją sobie, że uczucia zrodziły się dopiero razem z nimi.
Z dziewczynami jest zupełnie jak z pieniędzmi: raz są, innym razem ich nie ma. Najzabawniejsze, że trzymają się zwykle razem, i tylko w jednej kombinacji. Dziwne, że gdy zabraknie pieniędzy, dziewczyny rozpływają się niczym mgła w powietrzu, i to najczęściej z prędkością światła.
Henry spodziewał się po nim sporego zaufania, zważywszy na to, że jak dotąd przeżyli razem jedną imprezę w togach oraz znaleźli się w dziurze w ziemi.
Zawarłbym tysiąc umów z nocą dla jednej więcej chwili z Tobą. Umarłbym tysiąc razy i powrócił, żeby raz jeszcze wziąć Cię w ramiona.
Z umysłu Harry'ego Rakel została wyparta przez jedną z dwóch jego prawdziwych kochanek: whisky lub zbrodnię. Tym razem była to ta, której Rakel bała się bardziej.
Teraz wszystko się zmieniło. Nie będzie następnego razu. Miał tylko ten raz, ten pojedynczy, skończony czas, o którego kierunku i wyniku nie wiedział absolutnie nic. Nie zmarnuje i nie weźmie za oczywistą ani jednej jego chwili.
Zostańmy przyjaciółmi - ten tekst to już doprawdy był szczyt. Na pewno za każdym razem gdy ktoś wypowiada te słowa, gdzieś na świecie umiera jedna nimfa.
Wielokrotnie zastanawiałam się, ile razy mijamy się obojętnie na ulicy, nawet nie wiedząc o swoim istnieniu, zanim nasze ścieżki życia połączą się w jedną.
- Przynajmniej tym razem jesteś ubrany, panie.
- Pozwolę sobie zauważyć - odparł Nathaniel - że to był wypadek,
a świadkowie zdecydowanie nie mieli nic przeciwko.
Jedna kobieta nawet przysłała mi kwiaty.
Cuda uczynione przez Chrystusa i świętych oraz dokonujące się dziś w Kościele są równoważne. Autentyczność jednego potwierdza prawdziwość innych, a wszystkie razem stanowią wielki znak od Boga.
Razem z mężczyzną z moich snów robię jedną z rzeczy, które kocham najbardziej. Moje ciało zaczyna się odprężać. Choć cała płonę, czuję spokój. Spokój jest tym, co odnajduję w jego ramionach.
Siwowłosa dama podnosi się, aby oddać swe miejsce innej siwowłosej. Wyobrażam sobie, jak ten gest podnosi samopoczucie jednej i drugiej. Pierwsza czuje się od razu młodsza, druga uhonorowana.
W Ameryce pucybut zostawał już milionerem tyle razy, że przestało to być zabawnym powiedzonkiem 'z pucybuta w milionera' - a stało się socjologiczną definicją jednej z możliwych i prawdopodobnych ścieżek awansu społecznego.
- Chce pan pojechać na Peonii? - zwracam się do majora.
Opiera się na kuli.
- Wy macie dwie nogi, ja jedną, czyli mogę iść dwa razy tyle. - Kuśtyka za Becky i nie mogę mu powiedzieć, że w życiu nie słyszałam tak pokrętnej logiki.
Pewnego razu jakiś człowiek podszedł do kasy na dworcu Waterloo i rzekł z nadzieją w głosie: "Poproszę bilet do raju. W jedną stronę". Kiedy kasjerka mu powiedziała, że taka miejscowość nie istnieje, rzucił w nią kałamarzem.
Ludzkie łzy to z jednej strony wyraz ogromu cierpienia, lecz z drugiej strony ulga. Razem z łzami wypływa cierpienie by zrobić miejsce na nową, kolejną falę bólu. Inaczej ból przestałby się w nim mieścić.
Obie siostry łączyło to, że ich wrogiem był świat. Jedna się przed nim barykadowała, zachowywała stałą czujność i za każdym razem kiedy to było możliwe, próbowała się od niego odsunąć. Druga chciała tego wroga podejść, oszukać, prześlizgnąć mu się między palcami jak salamandra.
Znowu lawirował pomiędzy pacjentami i sprzętem, ale tym razem nie przejmował się tym, czy kogoś potrąci. Parł przed siebie z jedną myślą. Minęło kilkanaście godzin, a dziewczyna nadal była w górach. Nie miał odwagi liczyć, jaka była szansa na jej odnalezienie.
Zdał sobie sprawę, że właśnie tak wygląda życie. Że wśród paru osób, które chcą Cię oszukać, wykorzystać - jest na pewno przynajmniej jedna, która naprawdę potrzebuje pomocy. I nie wolno jej ominąć, bez względu na to, ile razy nam się zdarzają spotkania z tymi innymi.
(...) te poczynania przekonały mnie, że zbytnia dbałość o życie jest nam główną przeszkodą w wykonywaniu tych planów, które wymagają błyskawicznej decyzji, kroków energicznych i ryzyka. Ktokolwiek postawił życie na jedną kartę, przewyższa od razu ogół bliźnich, a raczej bliźni nie są mu równi – a powziąwszy tę decyzję, czuje od razu ogromny przybytek sił i widzi, jak rozszerzają się przed nim horyznoty.
Choćby nadszedł potop, choćby góra od dawna już znikła pod falami, ptaki będą jeszcze fruwały; i jeśli jedna bodaj arka pływać będzie na powierzchni kataklizmu, ptaki siądą na niej, popłyną z nią razem, przetrwają z nią razem opadanie wód; i nowy świat, który się z tego chaosu wyłoni, ujrzy budząc się, jak unosi się nad nim skrzydlata i żywa myśl pochłoniętego przez potop świata.
-Coś złego stało się w jednej z prywatnych szkół w Katowicach. Dzwonię do Komendy Głównej. -szykujcie się -słyszę zdenerwowany głos- znowu uderzyli. Tym razem porwali dzieci z waszego terenu. Stary schemat. Są tam pociechy sędziów, prokuratorów i policjantów.
Rzecz w tym, że nacjonalizm nie może istnieć w stanie bezkonfliktowym, nie może istnieć jako byt wolny od pretensji i roszczeń. Tam, gdzie się objawi nacjonalizm jednego ludu, od razu, jak spod ziemi, wyrosną tego ludu wrogowie, a tym samym powstanie zaczyn konfliktu i wojny.
"Tym razem jednak uczucie frustracji, które od ostatnich trzech miesięcy kotłowało się pod moimi żebrami, zaczęło już kipieć i zdobyłam się na: - Wolałabym zostać. Jaxon uniósł wysoko brwi. Cały mój żar determinacji zmienił się w jednej chwili w lód."
Niestety! smutną jednak jest rzeczą pomyśleć, że na tym świecie jednego może serca nie ma, które by utajonej rany nie zachowywało. Wieleż razy w życiu przechodzimy koło osoby, która z powierzchowności pogodną spokojność (...) okazuje, mijamy ją, nie domyślając się nawet o tysiącznych troskach, które wewnątrz burzą duszę jej nieszczęśliwą.
Najdrobniejsza przyjemność, chwilowe zadowolenie kosztuje nas zawsze drożej, niżeli jest w istocie warte (...). Większość umiera nie z naturalnej konieczności jak lampa kiedy się nafta wypali, tylko z bankructwa , z roztrwonienia sił na głupstwa tysiąc razy mniej warte od jednego dnia istnienia.
Niezależnie od tego jak dziś jest Ci ciężko, zapamiętaj jedną rzecz: dasz sobie radę tak, jak zawsze dawałaś! Pamiętasz ile razy myślałaś, że to już koniec? Że nie wstaniesz z kolan? Popatrz wstecz i zobacz, jak pięknie sobie poradziłaś. Sama, bez ludzi, którzy z Ciebie szydzili, zdradzili Cię i porzucili.
Ale na gardle jego spoczęły ręce jednego z panów, gdy drugi tymczasem wepchnął mu nóż w serce i dwa razy w nim obrócił. Gasnącymi oczyma widział jeszcze K., jak panowie blisko, przed jego twarzą, policzek przy policzku, śledzili ostateczne rozstrzygnięcie. "Jak pies!" - powiedział do siebie. Było tak, jak gdyby wstyd miał go przeżyć.
Ja nigdy nie rozumiałem, dlaczego tylu Polaków ma do nas słabość. Zdradziliśmy ich kraj w sposób haniebny tyle razy, że gdybym był Polakiem, spluwałbym za każdym przechodzącym Brytyjczykiem, nieważne, czy cierpiałbym pod jarzmem hitlerowców czy sowietów. Brytyjczycy w swoim czasie zostawili biednych Polaków na pastwę jednych i drugich.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl