Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "strofy ze tak", znaleziono 48

"tkwiła we mnie potrzeba dzielenia życia we dwoje. Zrozumiałam, ze najważniejsza dla siebie powinnam być ja sama, a nie ktoś inny. Czyjaś obecność może być tylko melodyjnym refrenem. Niepowtarzalne strofy życia trzeba przeżyć samotnie." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu") "I nagle zdałam sobie sprawę, że jestem calkiem sama. I zawsze bylam sama. Że to ja jestem swoim najlepszym przyjacielem. Ludzie przychodzą i odchodzą. Przechodzą przez trawnik mojej duszy. Zostawiają na nim ślady lub nieKobiety zbliżają sie i oddalają." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu")
O czym tu myśleć na miasta asfalcie przewożąc swoje ciało – jedyne – w aucie? Będąc zatruwanym spalinami, wyziewami i wchłaniając je, jak narkotyk -narkomani. Tak zaczadzeni opinią o cudownej wolności, którą daje auto – często cud nowoczesności przed wielu, wielu laty w Niemczech wyprodukowane i przez nas i blacharzy wypielęgnowane? Nie jest autor – producent tych strof – w stanie oddać myśli wszystkich posiadaczy i opisać – krótko – tych wszystkich katastrof, które dopiero po latach dobrze się zobaczy! Czy to, co w powyższych 12 strofach podane nie jest za trywialne i ogólnie znane i nie jest tak oczywiste jak w pacierzu amen? … jeśli jeszcze nie – niech to będzie testament! Zatruwanego człowieka – już starego, który smak życia i chorób już poznał i już niewiele pozna coś nowego i wielu zaskoczeń ludzkich doznał… Zostawcie – ludzie – auta w spokoju, nie spalajcie w miastach, zwłaszcza ropy, bo w czasie wielkiego NIEPOKOJU ropa będzie potrzebna w czołgach EUROPY!
W serce jest jak strefa działań wojennych.
Każdy dom to niezależna strefa.
Śmiem twierdzić, że istnieje szara strefa, ale kiedy człowiek raz się znajdzie w szarej strefie, krótka stamtąd droga do czarnej. [Zdrada i śmierć]
- Jesteś w strefie komfortu! - pohukujemy na siebie nawzajem i na siebie same.- Wyjdź ze strefy komfortu, wychodź, no prędzej! - wołamy, jakby strefa komfortu była jakimś terenem skażonym albo conajmniej miejscem dla cieniasów, a przecież w zyciu trzeba być twardym i walecznym! - O Jezu, nakryli mnie w strefie komfortu, muszę natychmiast stąd uciekać!
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strefa komfortu.
... żeby zrozumieć demony świata, trzeba wejść w strefę mroku.
DRESZCZ - DEPARTAMENT ROZWOJU EKSPERYMENTÓW STREFA ZAMKNIĘTA : CZAS ZAGŁADY.
Mury się zamykały. Mury naprawdę się zamykały, czyniąc go więźniem Strefy.
Nawet dzień, w którym obchodzisz urodziny, zależy od tego, w jakiej strefie czasowej się znajdujesz.
Czasem nie chodzi o ucieczkę, lecz o znalezienie choćby najmniejszej strefy komfortu w piekle...
Ludzie mogą się zmienić, ale tylko pod warunkiem, że sami tego chcą. Jest im wygodniej żyć po staremu. Bardzo nie lubią wychodzić ze strefy komfortu.
Jade mijała stoiska z narkofoodem sprzedające Cocainolę i tosty z grzybami halucynogennymi. Trafiła do strefy rozrywki.
Z tą strefą Schengen czasami państwa migają za szybą jak miasteczka na Śląsku, zagapisz się i jesteś w następnym.
W końcu miałem w swoim życiu więcej osób, dla których warto było wyjść ze swojej strefy komfortu. Dla nich chciałem być lepszy.
... wyjście poza pewnego rodzaju schemat, poza strefę komfortu, czasem może się okazać bardzo dobrym rozwiązaniem, a nawet furtką do wolności.
"Dotąd żyłam w czarno- białej rzeczywistości i nagle weszłam w strefę pełnych barw, w której jaskrawość życia jest wręcz oślepiająca".
- Strefa komfortu to nie miejsce, Patryku, tylko stan - objaśnił nauczyciel. - Stan, kiedy człowiek niczego nie zmienia w swoim życiu, bo jest mu dobrze tak, jak jest.
„Na stromą górę najprostsza droga biegnie nie po linii prostej, ale łagodnymi zakolami. Tak samo z nastolatką. Ze zrozumieniem zawiłości jej myślenia”
Martwi ludzie często istnieją w świecie, który ignoruje tradycyjne strefy czasowe, a niektórzy zostają przy życiu, dopóki nie znajdziemy ich zabójcy.
Dzisiaj Ukraina, która się wykrwawia, walczy więc o coś więcej, niż tylko przetrwanie, jako państwo. Walczy o wyrwanie się z rosyjskiej strefy wpływów i to nie tylko politycznej, ale także mentalnej, kulturowej.
Marzenia nie spełniają się same. Trzeba mieć dość odwagi, by o nie zawalczyć, by wykonać milowy krok do przodu, wychodząc ze swojej strefy komfortu.
Doskonale wiem, że chęć podejmowania ryzyka i głód kolejnych dawek adrenaliny biorą się z robienia tego, co znajduje się poza naszą strefą komfortu. Ale po co zmuszać do tego innych?
Umysł płata różnego rodzaju figle, ucieka się do najróżniejszych podstępów, kiedy znajdziemy się w takiej białej strefie i sprawiamy wrażenie, że nie zwracamy uwagi na otoczenie.
Najwyraźniej ten czowiek rzeczywiście miał dwie zwalczające się stromy. Ta normalna mogła być przykładną głową rodziny i wymarzonym sąsiadem. Ta wynaturzona jednym z najbardziej brutalnych morderców ostatnich dekad.
Człowiek wspina się na wyższe i wyższe góry, i wie, że pewnego dnia któraś z nich okaże się zbyt stroma. Ale nie rezygnuje, bo tak przyjemnie oddycha się powietrzem ze szczytów. Chociaż wie, że zginie, spadając...
Wtedy Thomas ujrzał prawdopodobnie najbardziej zatrważającą rzecz, odkąd przybył do Strefy. Chuck nic nie odpowiedział, tylko się uśmiechnął. Uśmiechnął się, pomimo okoliczności, pomimo tej sytuacji, pomimo złowieszczego dźwięku swoich słów.
W końcu zakochałam się w kimś, kto naprawdę istnieje... i on też mnie bardzo lubi.
Kochanie kogoś z pewnością ma swoją cenę. To dawanie z siebie wszystkiego dla tej drugiej osoby, wychodzenie z własnej strefy komfortu, akceptowanie wynikających z tego konsekwencji.
- Cieszę się, że sobie to wyjaśniliśmy. - Kolejne przewrócenie oczami. - Powód, dla którego się dzisiaj tu zebraliśmy, jest taki, że przez ostatnie dwa dni niemal każdy dzieciak w Strefie przyłaził do mnie, jęcząc, że chce go albo zadręczyć, albo się z nim zaręczyć. Musimy w końcu postanowić, co z nim robimy.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl