Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swego samotna", znaleziono 41

Nikt nie powinien być samotny i smutny w dniu swoich urodzin, nawet jeśli uważa, że właśnie tego chce.
To historia dziewczyny smutnej i samotnej, która nigdy nie znalazła nigdzie swojego miejsca.
W sercu pustyni czy wśród tłumu, co za różnica? Człowiek w swej istocie jest wszędzie samotny.
Jakie to smutne, jacy samotni jesteśmy wszyscy ze swoim życiem, ze swoją udręką. Jak mało człowiek wie i jak mało może i ma odwagę zrobić.
Należy starzeć się wraz ze wszystkimi swymi rówieśnikami (...). Kto tego nie czyni, musi wreszcie zostać samotny.
Nie był obleśny. Był po prostu starszym panem. Sam tak o sobie mówił. Starszy pan. Mieszkający samotnie ze swoimi dziełami sztuki.
Zaczęło się pewnego wiosennego wieczoru, kiedy kwitnie bez i ludzie samotni zaczynają naprawdę nienawidzić swej samotności. Pokochałam go.
Tęsknię za jego zapachem i dotykiem. Tęsknię za nim. Musiałam wrócić do swojego pustego domu, by sobie przypomnieć, jaka jestem samotna.
Każdy z nas kryje puszczę w swojej psychice. To puszcze niezbadane, nieskończone. Każdy z nas błądzi w takiej puszczy co noc samotnie.
Żyła samotna, ale szczęśliwa. Zestarzała się, nie przejmując się swoją topniejącą urodą, bo za każdym razem, gdy oglądała swoje odbicie w wodzie, widziała wolną kobietę.
A może ta Warmia to jednak dla niej za samotna
oderwana od swoich korzeni
i wykorzeniona ze swojej ludności
może te Mazury są jej solą w oku
turyści przyjeżdżają mówią
jakie piękne miejsce
ona widzi kolejne kilometry pustki.
Tym razem jednak serce tłukło w nim boleśnie, czuł że życie jego już nie do niego należy, a sen nie przynosi mu już zapomnienia, gdy spoczywał samotny w swym wielkim łożu.
,, - To miasto jest okrutne
- To prawda - przyznała Juliette - każdy biegnie w swoją stronę, nie przejmując się innymi. Ludzie bez przerwy się o siebie ocierają, a jednak czują się bardzo samotni "
Zostanę z tobą na zawsze i nigdy cię nie opuszczę. Jeśli odejdziesz, nigdy już nie spotkam nikogo podobnego i będę musiała żyć samotnie do końca swoich dni.
Samotny człowiek umiera w swoim mieszkaniu, a sąsiedzi orientują się dopiero wtedy, gdy ciało zaczyna gnić na tyle mocno, że odór przedostaje się przez drzwi i wentylacje.
Jak zwykle zlekceważyła ostrzeżenia córki o zagrożeniach związanych z samotnymi wyprawami, uważała bowiem, że mimo swoich osiemdziesięciu trzech lat ma lepszą kondycję niż niejedna trzydziestolatka, a zgwałcenie w tym wieku już jej nie grozi.
Wszyscy boimy się samotności. Ja nauczyłam się funkcjonowania jedynie w swoim towarzystwie i okazało się to wielkim darem, który sama sobie sprawiłam. Choć nie rozkoszowałam się samotnym spędzaniem czasu, jakoś dawałam sobie radę. Nie bałam się.
Bóg nie stworzył nas samotnych i odłączonych, stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, a On sam jest wspólnotą osób i jesteśmy w pełni sobą dopiero wtedy, gdy jesteśmy razem z innymi
Miała spędzić ten wieczór samotnie w tłumie, jak zawsze. A tu taka niespodzianka. Była pewna, że każda z tych tysięcy Polek rozzłoszczonych absurdem, który już przestał śmieszyć, idzie w swojej własnej samotności.
Chwilami myślę, że śnię. I co dzień rano otwieram tę samą księgę i czytam te same słowa, by pogłębić moją wiedzę istotną. I z niej to czerpię pożywienie codzienne dla ducha, a samotny jestem jak pająk w swej sieci. Takim będę do śmierci.
(...) - A któż ją prosił, a? - wykrzyknął zawstydzony stanem swego domu.
- Wiem, jak to jest, kiedy człowiek jest samotny jak trup.
- Ot, dom bez żony, to jak stodoła bez dachu - patrzył na brudne firanki, na ceratę, od której nie chciała się odlepić gazeta sprzed tygodnia - Wdowiec, choć dzieciaty, to życie pisze na straty.
Dlatego wcale nie myślała, że jest samotna czy - jak by to powiedziała jej matka - schowana w skorupie jak żółw, tylko że absorbuje ją zadanie poważniejsze niż drobne ludzkie spory i kolekcjonowanie ogromnych domów czy samochodów. Poruszała się wśród długich rzędów notesów jak między szeregami żołnierzy - rozkazując im, kształtując je i rzeźbiąc je swoimi dziarskimi, niedoskonałymi dłońmi.
- A byłaś zamężna?
- Owszem - przyznała Małgorzata. - Dawno temu. Od wielu lat mieszkam sama, co jednak nie znaczy, że jestem samotna - dodała od razu.
- Ale męża nie masz - skwitowała Karolina.
- Nie mam... ale miewam. Co prawda nie swojego, jednak zawsze szybko go oddaję. Zawsze zwracam pożyczone sprzęty - zripostowała rozbawiona. - Po co mi ten kłopot.
Pisarz nie ma swojego miejsca. A nawet jeśli takowe ma, to jest w nim niespotykany, Bo to miejsce samotne, gdzie nie może nikogo zaprosić. Pojawienie się drugiej osoby niszczy to miejsce i sprawia, że pisarz znika. Zostaje człowiek, który może się uśmiechać i pokazać książkę, nad którą pisarz właśnie pracował. Ten człowiek uprzejmie czeka, aż gość odejdzie, by w to miejsce mógł powrócić pisarz.
Nieliczni kultyści, których wykryto i zmuszono do mówienia, dają nam obraz bytu wywyższonego ponad wszelkie bóstwa, mieszkającego gdzieś nad sklepieniem nocnego nieba, za świetlistym naszyjnikiem gwiezdnej gromady Plejad. Istoty przedwiecznej, przenikającej ciszę i pustkę kosmosu. Bynajmniej nie samotnej, bo roi się i mnoży, zapełniając czarną otchłań bytami wedle swego uznania i przewrotnej fantazji. Kroczącej ze swym niewidzialnym dworem między światami, przenikającej wymiary.
Była tak oddalona od innych, jakby stali po drugiej stronie rzeki. Żyła gdzieś obok. Potrafiła wprawdzie prowadzić rozmowę na różne tematy, ale istniała blokada uniemożliwiająca jej opowiadanie o sobie i swoich problemach. Między nią a drugim człowiekiem zawsze istniała ściana nie do przebicia. Dotyczyło to nawet samotnie wychowującej ją matki, której nigdy się nie zwierzała.
A poza tym oficer nielegał ma swoje przywileje. Ma dużą swobodę wyboru i nie ze wszystkiego musi się spowiadać, jeśli to nie interferuje z jego zasadniczą działalnością. Stroną ujemną jest to, że w dużym stopniu jest samotny, tworzy swoją siatkę, ale poza tym jest pozostawiony w dużym stopniu samemu sobie. A oparciem jest tylko przekonanie, że gdzieś tam w kraju są ludzie, którym może zaufać i którzy zabezpieczają jego plecy, ale na pewno nie przed strzałem w plecy w terenie, na którym się znajduje.
Jeśli trzeci rok z rzędu przytrafia ci się nocny dyżur w wigilię Bożego Narodzenia, to znak, że być może nie jesteś najlepszy w swoim zawodzie. Wedle oficjalnej wersji służbę pełnią wtedy ochotnicy lub samotni policjanci, którzy w  innym wypadku świąteczny czas spędziliby na zapijaniu smutków, prawda przedstawiała się jednak w  mniej optymistycznych barwach – w takich sytuacjach zawsze pada na nieudaczników.
Duch ludzi wyrwanych niegdyś z Edenu, wygnanych z nieboskłonu i rozpędzonych po ziemi, która trwa w swym cyklu już trzeci raz nie może się zebrać i odnaleźć. Z drugiej jednak strony, jeżeli człowiek nie zapomni o przeszłości obudzi się w marze życia, jęcząc i upadając bez końca, aż do granic własnej wytrzymałości. Zagubiony nie znajdzie na ziemi szczęścia. Samotnie może oszaleć albo próbować wprowadzania zmian. Jakkolwiek by nie żył, jego wychowanie i tradycja zabiją w nim resztki inności.
Zrozumiałam też, że życie jest cudem, że cuda się zdarzają, tylko że my ich nie dostrzegamy. Życie każdego z nas jest wyjątkowe. I to nawet wtedy, kiedy wydaje się nam, że jesteśmy tutaj, na ziemi, bez powodu, bez sensu, samotni, niekochani, marzący o lepszej przyszłości dla siebie czy swoich dzieci. Bo żyć znaczy godzić się na to, co oferuje nam los. Cała mądrość naszej egzystencji polega jednak na tym, aby wiedzieć, co jest dobre, a co złe. Żeby umieć wyłuskać z tego wszystkiego, co proponuje i daje nam świat, tylko to, co jest i będzie dla nas najlepsze.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl