Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z nich gady", znaleziono 187

Gadu, gadu, stary dziadu.
Mezozoicznym drapieżnym gadom było daleko do rozumu i nic nie wskazuje na to, że gdyby ich nie wytrzebiła katastrofa na styku kiedy i triasu, wywołana przez olbrzymi meteoryt, który rozerwał żywieniowe łańcuchy globalnym ochłodzeniem klimatu - naczelne wówczas gady dotarłyby do człekopodobnej umysłowości.
Vimes umarł... Słońce spadło z nieba, gigantyczne jaszczury opanowały świat, gwiazdy wybuchły i zgasły, wszelka nadzieja spłynęła z bulgotem do ścieku zatracenia, a gaz wypełnił firmament, zapalił się i oto stały się nowe niebiosa, jeden ich staranny właściciel i nowy dysk, a oto... a możliwe, że zaprawdę... życie wypełzło z morza, a może i nie wypełzło, ponieważ zostało stworzone przez bogów - to naprawdę zależy od patrzącego. Gady zmieniły się w nie tak łuskowate gady, albo i nie, te zmieniły się w ptaki, robaki zmieniły się w motyle, a pewna odmiana jabłka stała się bananem, możliwe też, że małpa pewnego gatunku spadła z drzewa i odkryła, że żyje jej się lepiej, jeśli nie musi się cały czas czegoś trzymać, więc po zaledwie kilku milionach lat wyewoluowała spodnie, ozdobne pasiaste kapelusze, a w końcu grę w krykieta i oto magicznie zreinkarnowany Vimes stał na wiejskiej łące i z lekkim zawrotem głowy patrzył na uśmiechnięte oblicze entuzjasty.
-Ty wiesz, jak ja gadom sadła za skórę zaleję albo coś spsocę, to lżej mi parę dni, a potem to samo. Zeszłym razem czekałem w Smoleńsku na peronie. Przyszedł pociąg do Mińska. Wtem podchodzi do mnie jakiś kraskom. Pyta, czy to pociąg do Moskwy? A jakżde - mówię - do Moskwy. Kraskom szoruje do wagonu. Potem tak samo wpakowałem do pociągu eskortę z aresztowanymi i komsomolską wycieczkę. Niech jadą gady do czarciej mamy. Pewnie klęli mnie potem paskudnie. A mnie jakby kto duszę masłem posmarował.
Mieszkańcy tej wioski nie chcieli, by ów szaleniec z Gadary wyzdrowiał, gdyż dotąd wszystkie swoje problemy mogli wytłumaczyć jego chorobą. Obarczali go winą o wszystko... Póki był chory, mogli wskazać na kogoś, kto nie był nimi samymi, i powiedzieć: " To jego wina, on jest opętany przez szatana". A kiedy Jezus go wyleczył, nie wiedzieli, co począć. Byli skołowani. ... Czasami najciężej jest nam wtedy, kiedy chora osoba wraca do zdrowia. Bo wtedy sami musimy się zmagać z własnymi problemami.
Trzeba odświeżać wspomnienia, porównywać wrażenia, a wreszcie omawiać całą sprawę od początku do końca. Gadać, gadać i jeszcze raz gadać.
Przestańcie gadać!
O pewnych sprawach nie trzeba gadać, by wszystko było jasne.
" By gadać z koniem, czasem musisz rżeć jak on"
Na prerii im kto mniej gada o sobie, tym bardziej go szanują.
Lepiej mądrze milczeć, niż głupio gadać.
Czy wiem, co ludzie gadają? Jasne. Wzruszam na to ramionami. Co innego można zrobić? Zakazać ludziom gadać? Ròwnie dobrze można zakazać wiatrowi wiać.
Pierwsza oznaka obłędu. Zaczynam gadać do siebie.
Działamy, bo boimy się być. Tak samo jak często gadamy, bo przeraża nas cisza.
Nie czytaj tych ksiąg, z których gadać śmielej. Ale te, z których robić można wiele.
Przecież nie można w kółko gadać o przyszłości, kiedy jeszcze rządzi teraźniejszość.
...nie lubię, gdy ludzie gadają o mnie, a potem się im umiera.
Wszędzie tylko gadają o lojalności i ślepo idą za jej rozkazami.
... niemądrze jest brać sobie do serca to, co gadają ci kapłani.
Gadać z tobą to jak wbijać kołki makrelą. Ani miłe, ani sensowne.
Panowie, pozwólcie żonom gadać, niekiedy warto zaryzykować.
No to przyjdę, wtedy jak przyjdę. - Zdał sobie sprawę, że głupio gada.
Są osoby, które gadają bez końca i nie potrafią się zatrzymać, a przy tym wydaje im się, że rozmawiają.
-Medycy gadają, że od palenia można nawet umrzeć.
-No, jak cię palą na stosie, to niewątpliwie.
Gadają, że śmierć przychodzi nocą jak złodziej, tylko gdzie una jest? Rzucę się jej na szyję.
Ale zwykle tak się dzieje, że dużo gadają po śmierci o człowieku, którego za życia ledwie że nie popychano.
[...] ludzie z reguły już tak mają, że nie zważają na to, co gadają, a potem jest już za późno na cofnięcie słów.
Ludzie gadali, wiesz, że grzech rodzi grzech. Co człowiek sieje, to i żąć będzie.
Wszyscy gadają sami do siebie, ale jeśli zobaczą film, w którym ludzie gadają sami do siebie, gotowi są wyjść w połowie seansu, pełni oburzenia, i wracają do pustego domu, by na głos i nie wiadomo do kogo, powiedzieć: Ale kiepski film.
Nigdy nie gadałeś z obiektami?
Tylko je obserwowałem.
To też tak jakby obserwacja, tylko zbliżona.
Zbliżona do czego???
Do obiektu!
© 2007 - 2025 nakanapie.pl