“Teoria naciągana jak majtki utytej striptizerki.”
“Nie ma nic gorszego od wiedzy, że gdyby nie mężczyzna, nie byłoby cię stać na majtki. ”
“Sammie osuszyła się do końca i z pewną dozą niepewności założyła majtki.”
“Jak zdejmiesz majtki, to nieważne, czy zobaczysz tam pupcię, czy dupę, widok będzie taki sam.”
“"Znów mam tę kretyńską minę zachwyconej idiotki- stwierdziła samokrytycznie i ściągnęła majtki z klamki."”
“Dramatyzm całej sytuacji szybko znikł, gdy zauważyłam, że podwinęła mi się sukienka, odsłaniając majtki z Hello Kitty.”
“Inny ojciec. Mówią na to rodzina patchworkowa. Ja twierdzę, że ona po prostu zbyt chętnie ściąga majtki.”
“Jeśli kilka razy nurkujesz do szafy dla faceta, to tak naprawdę już chcesz, aby zdjął ci majtki. To na nich powinnaś się skupić i zapomnieć o reszcie.”
“Kiedy pierwszy raz zobaczyłam majtki Wielkiej Madam, chciałam umrzeć na śmierć. Naprawdę są wielkie jak zasłony. A stanik wygląda jak dwie łodzie.”
“Człowiek na jawie rozróżnia pojęcie snu, lecz dla śniącego nie ma jawy, nie ma realnego świata ani zdrowych zmysłów, jest tylko głębokie szaleństwo sennych majaków. ”
“Będziesz mogła dziś też wyszorować garnki i talerze. A zaplanowałem naprawdę skomplikowany posiłek. Zając faszerowany figami... Wykałaczka poderwała się nagle, wybałuszając oczy. -Chcesz wepchnąć moje majtki do zająca? -Figami, ty idiotko! Gotowanymi. To takie owoce. Widziałem ich trochę w worku z prowiantem. Do tego sos z rubinowych jagód, słodkowodne ostrygi. Żołnierka usiadła z jękiem. -To ja już wolę majtki”
“W zgłoszeniu było, że całkowicie goli ekshibicjoniści, a ci tu mają dziewczyńskie majtki na tyłku, znaczy się nie ekshiby, tylko transwestyci. Ekshibów wolno jeszcze łapać, ale transwestytów mamy tolerować... Dyrektywa unijna przyszła.”
“- Zrobiłeś kurewsko głupią rzecz- rzekł Kruk.- Masz wyjebane na to śledztwo, bo przed oczami cały czas widzisz jej dupę. Ja to rozumiem, dupę ma świetną, też dostaję obłędu, jak ściąga majtki. ”
“Zasnąłem snem sprawiedliwego, bez żadnych majaków czy bezsenności. Akcja została przełożona na jutro, więc dzisiaj jeszcze mogłem i musiałem porządnie wypocząć, aby jutro nie przysnąć i nie przegapić godziny jej rozpoczęcia.”
“Jak baba poluje na kochanka, to kupuje majtki po dwadzieścia, trzydzieści złotych, a jak już ma, to po sześć. Normalne, a te po dziesięć pięćdziesiąt to baby do sanatorium biorą, bo i chłop jaki się może trafić, i lekarzowi trzeba się jakoś pokazać.”
“Spanikowana zrywam się z łóżka. Biegnę pod prysznic. Zakładam pierwsze lepsze ciuchy, jakie wpadną mi w ręce. Przeżywam ekspresowe załamanie nerwowe, kiedy okazuje się, że jestem już tak gruba, że gacie, które próbuję włożyć, utykają na poziomie kolan. Po chwili uzmysławiam sobie, że do mojej szafy, nie wiedzieć czemu, trafiły majtki Jane, a ja uparcie próbuję się w nie wcisnąć. Z ulgą ronię łezkę na myśl o tym, że choć może nie mam najmniejszego i najbardziej jędrnego tyłeczka na świecie, to jako dorosła kobieta nie mam obowiązku mieścić się w majtki ośmiolatki. ”
“Marta sięgnęła znowu do szuflady i wyciągnęła niebieski biustonosz. Kolejna zaskakująca rzecz, o której mężczyzna się dowiaduje, kiedy zaczyna mieszkać z kobietą. Dziewczynom zdarza się nosić majtki i biustonosz w różnych kolorach. W telewizji nigdy tego nie pokazują. ”
“-Jesteście już zaręczeni? Ty i Ali?
-Nieoficjalnie. Wciąć pracuję nad oświadczynami.
-Coś, co stopi z miejsca jej majtki, jak się domyślam.
-Sugeruję wielki transparent na niebie, z napisem: Zabijaj Ze Mną Nieumarłych Po Wsze Czasy- mówi River
Cole pokazuje mu palec.”
“Brakowało mi czegoś, aby wypełnić otchłań istnienia: schodziłem w doliny, wspinałem się na góry, przywołując całą siłą pragnień ideał przyszłej namiętności; tuliłem go w podmuchu wiatrów; zdawało mi się, że słyszę go w jęku rzeki; wszystko było tym urojonym majakiem, i gwiazdy w niebie, i nawet sama zasada wszechżycia.”
“ Starzec ma w sobie wiele z dziecka. Nawet staje się dzieckiem. Z tą różnicą, że rozwój dziecka postępuje, w wyniku czego nabiera samodzielności, a rozwój starca podąża w odwrotnym kierunku. Za ułomnym ciałem idzie mózg, czyniąc myślenie irracjonalnym. Zwidy, majaki, wizje pociągają za sobą nieprzewidywane zachowania.”
“Kiedy śni mi się ktoś i zadaję mu pytanie, nie znam odpowiedzi, dopóki nie padnie z jego ust, a przecież ten śniony człowiek nie istnieje poza moim mózgiem i jest tylko czasowo wyodrębnioną jego częścią. Każdy rozszczepia się tak niemal co dzień, a właściwie co nocy – dając początek chwilowym, na użytek jednego majaku powstałym pseudoosobowościom.”
“Jednak nie te wiejskie rozkosze powodowały, że Artur czuł się wesoło. Radość brała się stąd, że wpadł mu do głowy bajeczny pomysł, jak poradzić sobie ze straszliwą samotnością, majakami sennymi, fiaskiem prób założenia ogrodu, absolutnym brakiem perspektyw i bezsensem życia na prehistorycznej Ziemi. Pomysł polegał na tym, by zwariować.
(...) - Sedno sprawy tkwi w tym, rozumiesz - ciągnął Ford - że nie ma sensu doprowadzać się do szaleństwa bronieniem się przed szaleństwem. Tak samo dobrze można przestać się męczyć i zachować rozsądek na późniejszy użytek.”
“Wreszcie trzecią grupę męskiej garderoby, największą, stanowią te, które co prawda były już raz ubrane, ale jeszcze się nadają do noszenia przed kolejnym praniem. Ta kategoria op, na każdym wolnym krześle, wtula się zmiętolona w łóżko, pilnuje podłogi, są po prostu w Często plączą i kotłują się między sobą, tak jest szczególnie wtedy, gdy mężczyzna jednocześnie zdejmuje spodnie, majtki i skarpetki. nogę i te trzy oddzielne i nawet oddalone od siebie części garderoby są zdjęte. Na marginesie trzeba z dumą powiedzieć, że potrafią to tylko faceci, a w dodatku są w stanie to wykonać nawet po pijanemu. Wojny domowe rozpoczyna właśnie ta trzecia grupa ubrań.”
“- Zuza, fajnie, że ci się podobało. Mnie też. Tylko musisz pamiętać..
-..że to był tylko seks - dokończyła, nadal się uśmiechając i schylając po majtki.
Zaskoczyła mnie. Byłem przygotowany na rozczarowany wzrok, wyrzut w szarych oczach i focha tysiąclecia.
-Czemu tak na mnie patrzysz? -zapytała, wkładając bieliznę.-Myślałeś, że będę za tobą chodzić jak zakochany kundel? Przecież jasno mi wyjaśniłeś nasze relację, a ja ci powiedziałam, że nie interesują mnie policjanci. Zakochać mogłabym się w tym, którego udawałeś.. Na szczęście nie zdążyłam.. Ale to, co zrobiłeś dziś, było niesamowite. -Przeciągnęła się jak kot.-Powtórzymy to?
Literalnie rzecz ujmując, opadła mi szczęka. Do ziemi. Czy ona właśnie mnie spławiła, proponując mi okazjonalny seks? Bo na pewno kłamała, kiedy mówiła, że nie zdążyła zakochać się w Radosławie "korposzczurze". Może rzeczywiście moje miejsce pracy zmieniało wszystko.”
“W tym powracającym śnie Ewa rozmawiała z Markiem. Nie mogła powtórzyć słów, pamiętała sens. Tłumaczyła Markowi, że zawsze go kochała. Żeby był tego pewien i nigdy w to nie wątpił. Mówiła, że źle wtedy zrobiła. Dała mu klapsa, kiedy nasiusiał w majtki. Za mocno. Marek patrzył na nią wielkimi oczami i nic nie rozumiał. Mówił, że tego nie pamięta. Oczywiście, że nie mógł pamiętać. Miał niecałe dwa latka. Półtora roczku. Ale ona pamiętała. I nie mogła zapomnieć. Jednocześnie chciała i nie chciała pozbyć się tego wspomnienia. Ponieważ to wspomnienie w bolesny sposób, ale jednak łączyło ją z synem. Marek był taki mądry i posłuszny. Od maleńkości. Tak ładnie mówił. Całymi zdaniami, jak mało które dziecko w tym wieku. Ale jej się wydawało, że tym bardziej powinien wołać na nocnik. Ona na pewno wołała, kiedy skończyła roczek.”
“Może nie da się nie zwariować. Ale dlaczego nie mogę mieć jakichś ludzkich majaków? Ale piczku materinu, perkele saatami vittu, zaszto Disney?
Rozmasował powieki, jakby chciał wcisnąć sobie gałki oczne do środka czaszki.
A potem znowu otworzył oczy.
Maleńka wróżka nadal unosiła się przed nim w powietrzu, z rączkami założonymi za głowę i podciągniętym do góry jednym kolankiem. Zdążył zauważyć, że miała zdecydowanie ludzkie rysy. Nieznajome, ale ludzkie. Konwencjonalnie ładne, jak u modelki.
– Sug elg y helvete – powiedział Drakkainen po fińsku, choć nieuprzejmie. Odwróciła się w miejscu, po czym wypięła na niego maleńki, okrągły tyłeczek i zakręciła nim fachowo, jak striptizerka.
– Napatrzyłeś się? Może zatańczyć przy gałązce?
– Urośnij, mniej więcej pięciokrotnie, to znajdę dla ciebie zastosowanie. Rozumiem, moja podświadomość daje mi do zrozumienia, że jestem emocjonalnie niedojrzały. Dorosły, odpowiedzialny mężczyzna nie przystępuje do tajnego programu i nie opuszcza orbity Ziemi. Zresztą sugerowano mi to przez całe życie. Syndrom Piotrusia Pana i tak dalej. Stąd ten Dzwoneczek. Spie*dalaj, Dzwoneczku. Powiedz Kapitanowi, żeby się podtarł hakiem. Dobranoc.”
“Był to czas, kiedy włóczyły się po lasach potwory i duchy z czerwonymi ślepiami. I maszkary z jęzorami zwisającymi nisko. I jak płomyki pochłaniały trawy, krzewy i większe drzewa.
Nie było już pięknej królewny ani cud-dziewczyny, która leżała w szklanej trumnie, a pilnowały jej krasnale, pieśni zaś śpiewały leśne ludki. Znikły z naszego świata baśnie czyste, pełne miłości, nostalgii i marzeń, zeszły ze sceny przedstawienia, w których główną rolę odgrywał szlachetny rycerz, broniący ubogich i karzący bogatych, usunęły się w cień cudowne lampy, światła i ognie pałacu, w którym panował dobry król i miał na wydaniu królewnę śliczną jak boski obrazek i wzdychającą w okrągłej wieży do kochanka, i umierającą z tęsknoty za rycerskim młodzieńcem, który miał ją wybawić od wielkich cierpień.
Uciekła w niepamięć nawet babcia i wilk ze strasznymi zębami. I gąska. I sierotka Marysia.
Znikła jasna strona świata. Zaginęły radosne pieśni i wesołe tańce. Przyszła pora ponurych wiedźm, strasznych zbójów grasujących pod naszymi oknami i omamów straszących dzieci. Wszystko nagle na naszych oczach wyrosło. I wciąż olbrzymiało. Nabierało straszliwego, apokaliptycznego wyglądu. Miało stalowe oczy i żelazne ostre pazury. I my gwałtownie dorastaliśmy, mając malutkie serca i duże oczy wyobraźni.
Kłębiły się mnożyły majaki. Porażały monstra i czarne potwory z wyłupiastymi przekrwionymi oczami. W lasach zamieszkały widna z osmalonymi twarzami i dzikie upiory.”