Wyszukiwarka
Z "wielkim zapałem" zabieram się za kompletownie książek do pracy maturalnej, mój temat to: "Dwory szlacheckie w sztuce i literaturze".
Kiedyś czytałam książki/opowiadania tłumaczone na jednym z portali.
„Rozmówki dla wyjeżdżających do pracy – Polsko-Angielskie”; Stanisław Górecki 7.
Jakby tego było mało - nienawidzi jeść słodyczy - uważa to za rodzaj kanibalizmu i czułaby się tak, jakby zjadała kogoś bliskiego (jakiegoś Ciastka cz...
Jestem pewien, że to robota naszego mordercy – spaprana, niedokończona, zupełnie jakby opuścił miejsce pracy w najważniejszym momencie.
Ja codziennie w drodze do pracy mijam giełdę :) ale sama chyba bałabym się grać.
Nasza nauczycielka jest w porządku, ale chyba bałabym się jej pokazać moje prace.
Bałam się tego pytania...
Tak mi się przypomniało - koleżanka z pracy miała suczkę owczarka niemieckiego, z tych większych.
Największą miałam obawę przed pokazaniem bloga pewnej osobie z mojej pracy, ogólnie dla mnie bardzo ważnej.
To są takie małe, codzienne sukcesy, które przynoszą satysfakcję z pracy.
Studia same w sobie do najłatwiejszych nie należą i trzeba naprawdę lubić czytać książki, macać krzemienie i ceramikę... no i nie bać się pobrudzić, a...
Po drugie, dziękuję zarówno za te miłe słowa, jak i za znalezienie defektów mojej pracy :).
Coraz gorzej wygląda to w mediach, zwłaszcza w relacjach na żywo można posłuchać takich gniotów językowych, że zaczynam się bać:) Ale jednego nie cie...
Bardzo szkoda, że Jbutton i Katapika odeszli, robili niesamowicie dobrą pracę, bardzo będzie ich brakować.
Bałam się, ale tak na poważnie to wszystkiemu winna jest moja wrodzona przekora i co tu ukrywać, mój młody inaczej wiek.
Syn zapytał kiedyś swojego ojca: „Jak żyłeś wcześniej bez dostępu do technologii: bez internetu bez komputerów bez telewizorów bez klimatyza...
"Moje wakacje" i wiem, że nie jest to praca z górnej półki, raczej coś lekkiego.
Starszą siostrą Roosevelta była Anna zwana "Bamie", młodszym bratem Elliot (I) (ojciec pierwszej damy Eleanor Roosevelt), a młodszą siostrą – Corinne,...
Zachowałaś spokój, nie dałaś po sobie poznać, że ci się podoba.
A ona z każdym dniem kurczyła się w sobie, chcąc schować gdzieś cały swój ból.
