. :-) Chodziło mi o to, że pozwolenie na malowanie ścian nie jest jedynym sposobem na rozwijanie wyobraźni twórczej dziecka, czy na zagospodarowanie ...
Oczy robiły mi się ze strony na stronę większe.
Dół robił się coraz głębszy, ziemi obok przybywało, gdy od północnej strony pojawił się dźwięk.
Po boku chodnika, z lewej strony, w drewnianej ścianie budynku dało się zauważyć dwa schodki prowadzące w dół.
Chwilę później trzęśli się nagrzanym jak piekarnik, wiekowym polonezem w stronę szosy.
To ewidentnie była cela z pryczą, ścianami w kolorze sraczki i żelaznymi drzwiami z zasłoniętą w tej chwili klapką judasza.
W końcu pośpiesznie wstał otrzepując ubranie z pyłu i szybkim krokiem pognał w stronę swego domu.