Takie jesteśmy fajne!
Potrzebowałem detoksu, świeżego początku i, pomimo obaw, mega szybko okazało się, że wcale nie potrzebuję, żeby ktoś interesował się moimi tekstami, p...
Niezależnie od mojej dużej tolerancji dla tego, co piszą czasem felietoniści (bo to teksty fajne, ale bez większej wagi), myślę sobie tak: - faktyczni...
Zdecydowanie za mało razy, jak na taką książkę.
Wręcz przeciwnie, ktoś skuszony taką literaturą, a nie przywykły do czytania, może zrazić się do książek jeszcze bardziej.
Enya, to że jest dużo księgarni internetowych w kraju, nie znaczy, że nie warto pisać takiego wątku.
Tacy są właśnie Amerykanie, ale jednocześnie są bardzo szczerzy i otwarci, wręcz naiwni i łatwowierni.
Cieszę się, Aneku (fajny nick), że słoneczna trylogia zdobi Twoją półkę, to miód na serce każdego pisarza.
Taki wysiłek ma swoje bardzo dobre strony, dobre dla książki: jest ona spójna, logiczna i równa.
Były telenowele, a jakże, obowiązkowy okres dojrzewania nastolatki:P (pierwsza to była "Maria" z taką złotowłosą laleczką, której ukochanym był Juan C...
Obecnie pracuję jako tłumacz i muszę przyznać, że jest to bardzo satysfakcjonujące, fajne.
Nie jestem znana autorką, ale pomyslałam, że to fajne miejsce, by przedstawic fragment ksiązki, którą wydałam.
Niestety taka wielka miłość z reguły kończy się krachem, gdyż pozbawia ludzi racjonalnego myślenia i zazwyczaj popycha do dziwnych zachowań.
Akurat „Łąkę…” jako jedna z pierwszych przeczytała też Pani Monika Szwaja, współwłaścicielka Wydawnictwa SOL, i myślę, że jej opinia była właśnie taka...