Ostatnio mam czas czytania debiutów polskich Pisarek, ostatnio też zaliczam raczej same dobre książki tychże, dlatego też z ‘Architekturą uczuć’ wiązałam spore nadzieje. Zwłaszcza, że nastawiona mocno na tak byłam jeszcze przed lekturą. Ba. Nawet jeszcze dobrze zapowiedzi się nie zdążyły pojawić a już wiedziałam, że chcę się bliżej zapoznać z histo...
Klasyka. Podstawa. Inspiracja dla kolejnych pokoleń. Książka - Ikona. Tak, to wszystko prawda. Nie mogę się nie zgodzić, że Czarnoksiężnika z Archipelagu, jak i z pewnością kolejnych tomów na które przyjdzie czas, nie można nie znać. To jedna z tych pozycji, na temat których trzeba mieć własne zdanie. Zwłaszcza, jeśli kocha się fantastykę. ...
Jak to jest, że niektóre kontynuacje są jeszcze lepsze od pierwszego tomu? Jak to jest, że mogą być lepsze od czegoś co było niemal doskonałe? 'Morderstwo wron' jest naprawdę godnym następcą 'Pisanego szkarłatem', żałuję tylko tego, że tak długo czekałam z czytaniem ciągu dalszego, gdyż książki te niemal płynnie w siebie przechodzą. I o ile lep...
Czytając książki natykamy się na różnych bohaterów. Specyficznych, sympatycznych, wkurzających, złych, wzbudzających emocje lub nudnych. Annika jest inna. Pod każdym względem inna. Mimo, że mam na koncie sporo przeczytanych książek, nigdy nie miałam do czynienia z taką bohaterką. Powiedzieć, że jest nieśmiała i skryta to nie powiedzieć nic....
Nie. Nie, nie, nie... Pierwsze nie - nie skończyłam. Drugie - nie podobało mi się to co przeczytałam. Trzecie - nie godzę się z przedstawieniem świata w tej książce. Czwarte to trochę przekornie. Nie żałuję, że zaczęłam i zarazem nie zamierzam całkiem porzucać. Tak, dam drugą szansę i bardzo możliwe, że będę odszczekiwać to co n...
Och. Ojej. Dreszcze z emocji, dreszcze z niepokoju, dreszcze z niecierpliwości. Nieprzespana noc. I znów niepokój. Co ta książka robi z człowiekiem!
Mimo tego, że to trzeci tom, autorka nie zwalnia. Zagęszcza atmosferę, wchodzimy głębiej w mroczne zakamarki świata Terra Indigena i nieustannie chce się więcej i więcej. Zmienił ...
Znów się zakochałam. I to w młodszym bracie bohatera którego już wcześniej pokochałam! Ależ ze mnie kochliwa osoba…
Po ‘Walcząc z cieniami’ sięgnęłam z nadzieją na coś bardzo dobrego. Z wiarą, że znów dostanę książkę która usatysfakcjonuje mnie na wiele sposobów, tak jak jej starsza siostra. A może powinnam powiedzieć brat? :D
W polskiej książkosferze wreszcie nadeszła era na urban fantasy. Skąd taki wniosek? Ano stąd, że właśnie skończyłam drugą książkę z gatunku, w ciągu naprawdę krótkiego czasu. I na ten wniosek mogę zareagować tylko w jeden sposób - nareszcie!
Śmiertelne oczyszczenie nie jest czystym UF, bo science fiction lekko okrasza, wraz z delikatny...
Był taki czas w moim życiu, że historyki były chlebem powszednim. Wtedy też po raz pierwszy spotkałam się, i od razu zakochałam, w Lordzie Belzebubie. Lata mijały, książka na polskim rynku nie istniała, zacierała się też jej treść w mojej pamięci.
Aż w końcu! jest. A wiecie co to dla mnie oznaczało? Tak. Powtórkę ;) I powiem Wam, ...
Cykle Kleypas uwielbiam od lat. Od czasów Hathawayów, gdy czekałam na każdy tom i gnałam do Empiku, gdzie wtedy jeszcze się zaopatrywałam, i kupowałam w dniu premiery. Potem nadeszły małe upadki, ale wzlotów nie brakowało, ale miłość do autorki i ciągłe wracanie do jej historii została ze mną ;)
Opinia o książce napisana została dobrą chwilę po zakończeniu lektury. I w zasadzie... Ksiażka na tym zyskała. Bo zarzutów trochę miałam. Drobnych bo drobnych, ale jednak były. A że nierealne że panny nie wiedziały o co chodzi. Że w dzisiejszych czasach ktoś się zgodził na takie warunki sanitarne. Czy one naprawdę myślały że wyjdą za Sebastian...
W tym przypadku nie wiedziałam kompletnie na co się porywam ;) blurba nie przeczytałam, nawet na oceny na żadnym portalu nie spojrzałam ;) gdybym to zrobiła wiedziałabym chociaż że jest to chich-lit. I tu chwilę pomarudzę, ale to marudzenie wynika z mojej winy ;) ostatnio siedziałam w nieromansowej fantastyce i zachciało mi się czegoś już z romanse...
Clementine uciekła przed małżeństwem z markizem, praktycznie pod jego nos. Bardziej była to ucieczka przed matką, przy okazji też nawiać można było narzeczonemu podejrzanemu o bycie skończoną świnią. Oczywiście tu doszło do pomyłki, Lysander to nie jego brat Alexander, ale to tak jest jak się ma nieaktualne informacje ;) Panna Hastings ucieka d...
Wróżki, Fae. Elfy. Nie lubię tego tałatajstwa, stąd też w zeszłym roku wzięłam tę książkę jako wyzwanie - książka z motywem którego nie lubię. No i przepadłam w świecie Prythianu, nie mogło być inaczej ;) Motyw Pięknej i Bestii, czyli mój najukochańszy baśniowy, plus pewien zabójczo przystojny Fae spowodowały, że zakochałam się w serii. ...
Zabierałam się do tej książki bardzo bardzo długo. A w sumie szkoda, bo jak przyszło co do czego chwila moment i było po sprawie ;) Dobrze mi się to czytało. Mimo traum i tragedii jakie spotykały w przeszłości bohaterów, mimo ogólnie ciężkiej tematyki było lekko i przyjemnie. Autorka umie pisać o sprawach ciężkich w sposób nieobciążający. Bohat...