Avatar @biegajacy_bibliotekarz

Biegający Bibliotekarz

@biegajacy_bibliotekarz
123 obserwujących. 123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
biegajacy_bibliotekarz
Napisz wiadomość
Obserwuj
123 obserwujących.
123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
wtorek, 17 września 2024

Podróżując... czasem dalej. Cz. 6. O Egipcie po raz pierwszy

Tegoroczne wakacje i planowany daleki wyjazd do Egiptu z jednej strony bardzo cieszył, z drugiej... zasiał ziarno niepewności. Po pierwsze wszystko dla nas było nowe, po raz pierwszy, To nie objazdówka po krajach nadbałtyckich. To lot samolotem, to obcy kontynent, inna kultura i inna pogoda. Kiedyś jednak trzeba zobaczyć coś więcej niż swój kraj czy Europę. Padło na Egipt, choć gdzieś chodziła po głowie Turcja.

 

O przygotowaniach, wyborach hotelu itp. nie będę się rozpisywać. Wiadomo, wiele rozmów ze znajomymi, wreszcie wizyta w wakacje.pl w Jabłonnie i... podpisanie umowy, wpłata zaliczki i... wiemy już co i jak, i kiedy.

 

Padło na Amarina Abu Soma Resort & Aquapark (linki podam na końcu), hotel położony niewiele ponad 50 km od lotniska w Hurghadzie, znajdujący się nad samym Morzem Czerwonym około 5 km przed Safagą. Trochę się obawialiśmy wszystkiego, bo tuż za hotelem tereny piaszczyste i górskie, a jedyna zieleń na terenie hotelu. 

 

Wylot mieliśmy o 11.25. Na lotnisko dojechaliśmy komfortowo pustą SKM-ką o 8.15. Mieliśmy więc sporo czasu, by przejść wszystkie kontrole, odebrać bilety. Najdłuższe okazało się już czekanie na wejście na pokład samolotu. Dodatkowo lot był opóźniony (w ostateczności o ponad godzinę). Sam start i lądowanie na pierwszy raz to cudowne doświadczenie. Cztery godziny lotu... nudne, jednak dobra książka to jest to! No i cierpliwość do siedzącej rodziny obok, gdzie małe dziecko (2-3 lata) wyło wniebogłosy prawie przez cały czas podróży... Nie powiem, co robili w tym czasie rodzice...

 

Hurghada przywitała nas wysoką temperaturą, na początku był to szok, ale po zakupie wiz turystycznych i przejściu do klimatyzowanego busika, jakoś pierwsze chwile przetrwaliśmy. Co się okazało w busiku? Żona spotkała znajomą z pracy, a ja znajomą z mojego rodzinnego Chotomowa :D.  Jaki ten świat mały!!!

 

Zmęczeni całym dniem przed 21.00 czasu lokalnego dotarliśmy do hotelu. Po załatwieniu formalności biegusiem na pierwszą kolację. Potem zakwaterowanie, trochę zamieszania z brakiem łóżka dla Młodego, odwiedziny w lobby barze ;) i pierwsze spojrzenie na baseny. O północy mogliśmy położyć się spać. 

 

 

 

 

 

 

 

Linki:

 

Amarina z Exim.pl  - warto dodać, że w hotelu rezydentem jest Egipcjanin Remon Beshay, który znakomicie mówi po polsku i jest do dyspozycji codziennie praktycznie do godziny 17.00. W razie problemów trzeba od razu go szukać w okolicach recepcji! Dlaczego exim.pl, o tym w kolejnym wpisie :) 

 

Strona na Facebooku - warto polubić

 

CDN...

 

 

× 18
Komentarze
@Klementynka
@Klementynka · 2 miesiące temu
Ciekawie się zapowiada... :)
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · 2 miesiące temu
Będę z radością kontynuował.
× 2

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl