Troszkę spóźniona moja reakcja, mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone.
Ostatnio dotarła do mnie pewna przesyłka od Kanapowiczki Wiesi 😍
Bardzo, ale to bardzo dziękuję za bardzo sympatyczny gest i to, co znalazłem z Maciusiem w środku przesyłki.
Przekąski zostały pochłonięte oczywiście przez kota, nie przeze mnie :P Zakładka zaś musiała wylądować w książce, ponieważ Kitocha chciał zjeść zakładkę. Jakież było moje zdziwienie, że Maciuś któregoś dnia wyciągnął zakładkę z plecaka z książki, którą widzicie powyższej!!! Dobrze, że nie zjadł :)
Jeszcze raz dziękuję za miłą niespodziankę Wiesiu :)
Szkoda że dłoń mam niesprawną bo zrobiła bym wszystkim kanapowiczom zakładkę. Te kilka które zostały mi z poprzednich zapasów, rozdaję znajomym którzy jeszcze takowej nie mają :)
Oj tam, on do poprzedniej niespodzianki Wiesi (piękny ptaszek) robił podchody, bo ptaszek siedział przy komputerze i musiałem go ganiać - kota oczywiście, żeby oddał moją własność. Dlatego zakładka jest w bezpiecznych rękach, a nie pazurach :P
@biegajacy_bibliotekarz, to Ty nie wiesz, że wszystko co należy do Ciebie, w pierwszym rzędzie należy do kota??? No naprawdę, tyle lat na tym świecie żyje i podstawowych prawideł nie ogarnia. ;-)
@biegajacy_bibliotekarz ręka już nie boli, po pół roku leczenia jest ok. Jednak do dawnej sprawności jej daleko. W czytaniu też mam kryzys, Coś nie mogę się w nic wciągnąć.
@LetMeRead, oczywista, że najpierwszy jest kot/pies, potem długo nic.... I na końcu człowieki 😉
