Avatar @biegajacy_bibliotekarz

Biegający Bibliotekarz

@biegajacy_bibliotekarz
123 obserwujących. 123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
biegajacy_bibliotekarz
Napisz wiadomość
Obserwuj
123 obserwujących.
123 obserwowanych.
Kanapowicz od 14 lat. Ostatnio tutaj około godziny temu.
niedziela, 7 stycznia 2024

Magnesikowe wspomnienia. Cz. 3

Teraz już na pewno nie będzie chronologicznie! Po Gdyni zakupiliśmy Gdańsk, ale z tym miastem akurat mam wiele nieciekawych wspomnień, choć miasto piękne, ale dla mnie pechowe. O tym kiedy indziej. Teraz zabiorę Was na północ naszego kraju.

 

Będąc w Piasutnie na Mazurach, nie tylko siedzimy nad jeziorem. Często szukamy w okolicy miejsc, które warto zwiedzić. Dlatego też postanowiliśmy wybrać się do miejscowości o nazwie Gierłoż, gdzie znajduje się Wilczy Szaniec. Ci, którzy znają historię II wojny światowej od razu wiedzą, gdzie się skierowaliśmy. Wilczy Szaniec to jedna z kilku kwater głównych Adolfa Hitlera. 

 

Dlaczego w tej miejscowości? Hitler wybierał na kwatery miejsca z dala od miast, najlepiej, gdy miejsce takie znajdowało się w leśnej głuszy. Tym bardziej to miejsce na Mazurach było dla niego idealne. Leśna gęstwina w otoczeniu mazurskich jezior i bagien nadawała się wyśmienicie na zbudowanie takiej kwatery.

 

Trafiamy tam na bardzo dobrą przewodniczkę, która bardzo ciekawie opowiada o losach tego miejsca. Podnosi mi się adrenalina, gdy dowiaduję się, że, cytuję za książką autorki i przewodniczki, Marzeny Cwaliny:

 

Od 1945 r. w kwaterze pozyskiwano materiały takie jak: kable, rury, bruk, meble i całe baraki. Tony stali trafiały na odbudowę Stolicy. Podobnie jak w przypadku "Wilczego Szańca", nadające się baraki z Mamerek (sąsiednia Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych położona 18 km od Gierłoży) trafiły na Jelonki — Osiedle Przyjaźń w Warszawie.

 

Jak może niektórzy wiedzą pracuję na tym osiedlu w bibliotece, dlatego byłem podekscytowany czymś, o czym nie miałem zielonego pojęcia. Które to baraki, niestety nie wiem do tej pory. Pani Marzena nie umiała mi powiedzieć, a dodatkowo w swoim tekście popełniła mały błąd. Osiedle, na którym pracuję, trzeba pisać — osiedle Przyjaźń. 

 

Sam magnes prezentuje się tak:

 

 

 

I kilka fotek z WIlczego Szańca:

 

 

 

 

 

 

 

Z tym miejscem łączy mnie jeszcze jedna sprawa. Byliśmy to razem z mamą na jednej z ostatnich wspólnych wycieczek, zanim zmarła...

× 22
Komentarze
@maciejek7
@maciejek7 · 11 miesięcy temu
Piękne wspomnienia, Wilczy Szaniec często odwiedzałam z dziećmi w czasie szkolnych wycieczek jako opiekun, ale teraz latem planujemy wypad tam po renowacji obiektu. Ja mam zdecydowanie bliżej...
A Gdańsk to jedno z moich ulubionych miast, ja tam świetnie wypoczywam, nawet podczas łażenia po mieście i mam do niego sentyment. A i Ciebie pech opuści...
× 3
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · 11 miesięcy temu
Może do trzech razy sztuka z tym Gdańskiem? Ja jeszcze muszę wpaść do Mamerek w związku z tymi barakami na osiedlu Przyjaźń :) może coś więcej się tam dowiem.

× 2
@jorja
@jorja · 11 miesięcy temu
Wilczy Szaniec robi wrażenie.
× 3
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · 11 miesięcy temu
Zgadza się. Miejsce budzące grozę, ale warte odwiedzenia ze względu na historię.
× 2

Archiwum

2024

2023