Eve Dallas musi zaatakować, zwłaszcza że szaleniec oplata swą pajęczyną tych, których kocha. To jej miasto, jej dom, jej praca...
W rytm tykającego zegara musi złożyć kawałki układanki, zanim na kawałki rozpadnie się Nowy Jork.
“Byli kochankami, on robił skoki w bok, więc ona przewierciła jego zdradliwe serce długim na sześćdziesiąt centymetrów stalowym wiertłem. – Dobrze, to go nauczy. – Zaatakowała serce. Ja, ja bym mu przewierciła jaja. Samo sedno, nie sądzisz?”
“Ludzkie związki stanowią dla społeczeństwa najbardziej zaskakującą i brutalną formę rozrywki. Z dogrywki piłkarskiej większość potrafi zrobić rodzaj towarzyskich porachunków. A jednak samotne dusze wciąż tych związków szukają, wciąż do nich lgną, trapią się nimi i walczą o nie oraz opłakują ich utratę.”
“Nie wyobrażała sobie, że można być ze sobą tak blisko. Tak się ze sobą związać, że zwykłe przesunięcie po włosach koniuszkami palców jest niewątpliwą, jasną deklaracją miłości.”
“Śluby powinny być złamane, gdy są źródłem bólu.”
“Wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.”