Dom stu szeptów

Graham Masterton
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 54 ocen kanapowiczów
Dom stu szeptów
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 54 ocen kanapowiczów

Opis

Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów…

Niewielu miałoby odwagę zamieszkać w Allhallows Hall, ponurej rezydencji w stylu Tudorów. Ale były naczelnik więzienia, Herbert Russell, zdecydował się na to bez wahania.

Po śmierci właściciela do posiadłości przybywa trójka skłóconych z nim dzieci, by poznać ostatnią wolę ojca. Treść testamentu jest szokująca, ale najgorsze dopiero ich czeka w nieprzyjaznych murach Allhallows Hall. Do pomieszczeń domu wdziera się złowieszcza atmosfera wrzosowisk - podłogi skrzypią, w tajemnych korytarzach odbija się echo, a kryjówka przygotowana przed kilkuset laty dla katolickich duchownych tchnie grozą.

Żadne z dzieci właściciela nie zamierza osiąść w tym przerażającym dworze. Chcą go jak najszybciej opuścić i nigdy nie wracać. I właśnie kiedy podejmują tę decyzję, we wnętrzu domu przepada bez śladu Timmy, pięcioletni wnuk Herberta Russela. A potem znikają kolejne osoby…

Czy ktokolwiek ma szanse w walce z domostwem, w którym przez lata gromadziło się zło?
Tytuł oryginalny: A house of a hundred whispers
Data wydania: 2021-09-15
ISBN: 978-83-8215-735-2, 9788382157352
Rodzaj: e-book
Wydawnictwo: Albatros
Kategoria: Horror
Stron: 352
dodana przez: mikakeMonika
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Graham Masterton Graham Masterton
Urodzony 16 stycznia 1946 roku w Wielkiej Brytanii (Edynburg)
Graham Masterton - brytyjski pisarz, twórca horrorów. Po szkoleniu dziennikarskim wydawał magazyn dla mężczyzn Mayfair. W wieku dwudziestu czterech lat został wybrany na redaktora naczelnego magazynów Penthouse i Penthouse Forum. Debiut Grahama Mast...

Pozostałe książki:

Manitou Dom stu szeptów Wyklęty Zemsta Manitou Czarny anioł Upiorne święta Kostnica Dżinn Zwierciadło piekieł Drapieżcy Bezsenni Demony Normandii Głód Walhalla Białe kości Dom kości Zaklęci Sfinks Bazyliszek Dziecko ciemności Rook Anioł Jessiki Szatańskie włosy Zjawa Dziedzictwo Rytuał Śmiertelne sny Tengu Wizerunek zła Wojownicy nocy Ciało i krew Krew Manitou Upadłe anioły Szpital Filomeny Wyznawcy płomienia Śpiączka Siostry krwi Szkarłatna wdowa Demon zimna Pogromca wampirów Czternaście obliczy strachu Duch zagłady Dwa tygodnie strachu Kły i pazury Świst umarłych Aniołowie chaosu Festiwal strachu Katie Maguire Pogrzebani Uznani za zmarłych Ciemnia Czerwona Maska Muzyka z zaświatów Plaga Ikon Nocna plaga Piąta czarownica Strach Wirus Żebrząc o śmierć Czerwone światło hańby Do ostatniej kropli krwi Syrena Kandydat z piekła Trans śmierci Trauma Bonnie Winter Krzywa Sweetmana Podpalacze ludzi. T.2 Strażnicy piekła Susza Wendigo Gloria Infekcja Martwe tańczące dziewczynki Martwi za życia Studnie piekieł Szary diabeł Koszmar Okruchy strachu Potomek Duch ognia Dzieci zapomniane przez Boga Kondor Sabat czarownic Uciec przed koszmarem Zła przepowiednia Złodziej dusz Armagedon Brylant Powrót wojowników nocy 15 blizn Błyskawica Czerwony Hotel Noc gargulców Wybryk natury Wybuch Magia seksu Pani fortuny Strach ma wiele twarzy Świat Mastertona 11 cięć Dziewicza podróż Święty terror 17 szram Ludzie cienia Niemy strach Niewinna krew Ogród zła Cienie spoza czasu. Antologia opowiadań w hołdzie H.P. Lovecraftowi Droga żelazna Erotyczne sny i ich interpretacja Geniusz Noc skorpiona Obiata. Antologia słowiańska Oblicza grozy Przepowiednia 13 ran Dziedzictwo Lovecrafta. W hołdzie twórcy horroru Dziewiąty koszmar Headlines Jak znaleźć nowego namiętnego kochanka Nocne mary. Opowieści niekoniecznie na dobranoc Rozkosze miłości Sekta Dni śmiertelnego strachu Podpalacze ludzi t. I Potęga seksu Sekrety seksu Ukryty w mroku Wolna, szalona, seksowna ... i bezpieczna : poradnik dla kobiet stanu wolnego Gorefikacje III . Antologia Horroru Ekstremalnego Gorętsza krew Moc seksu czyli Co każda para wiedzieć powinna Ofiara Ogród seksu Panika Szał seksu czyli Jak zadowalać partnera w łóżku Tajemnice erotycznych gier i zabaw Tajemnice seksu czyli jak być kobietą, której żaden mężczyzna się nie oprze Wszystkie kręgi piekła Władcy przestworzy Dynastia Imperium Seks z inwencją Siedem sekretów naprawdę udanego seksu Smak raju Wojownicy Nocy - tom I
Wszystkie książki Graham Masterton

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jeden szept, sto szeptów. Co bardziej Cię przerazi?

16.09.2021

"Dom stu szeptów" to książka, po którą nieco bałam się sięgnąć. Jest kilka powodów. Po pierwsze sam Graham powiedział, że według niego duchy są przereklamowane, a z nawiedzonym domem historię chciał mieć wydawca. Czy takie coś może się udać? Mistrz miał pomysł, ale o tym niżej. Po drugie, to powrót Mastertona do horroru. Osobiście zawsze to właśni... Recenzja książki Dom stu szeptów

Powieść do zapomnienia

31.10.2021

Graham Masterton nazywany był mistrzem horroru, więc — jako że po latach wrócił do tego gatunku — musiałam w końcu sprawdzić, o co tyle zamieszania. Jego najnowsza powieść „Dom stu szeptów" to historia pozornie nawiedzonego domu, choć prawda na jego temat okazuje się być znacznie mroczniejsza. Początkowy klimat zbudowany na nocnych szeptach i opis... Recenzja książki Dom stu szeptów

@mewaczyta@mewaczyta × 9

Dom stu szeptów

11.02.2022

Graham Masterton "Dom stu szeptów". Jest taka posiadłość, która ma w sobie coś, czego można się bać. Jest pełna wibracji, dziwnych zjawisk i odczuć. Po śmierci Herberta, jego dzieci wracają do posiadłości w Allhallows Hall jego dzieci. Oczywiście chodzi o spadek. Herbert był cynicznym, egoistycznym człowiekiem pozbawionym uczuć. Niestety, nic ni... Recenzja książki Dom stu szeptów

@emmeneea@emmeneea × 7

Drzwi bezlitośnie skrzypią, ściany wchłaniają szepty, a ... my?

30.10.2021

Widząc na okładce nazwisko Masterton wiem, że emocje będą niebywałe. Będzie tajemniczo i odważnie, mrocznie i groźnie. Czy również w tym przypadku było analogicznie? Emerytowany naczelnik więzienia Herbert Russell traci życie we własnym domu. Wkrótce w tajemniczej i ponurej rezydencji Allhallows Hall zjawiają się spadkobiercy zmarłego. Troje skłó... Recenzja książki Dom stu szeptów

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy
2021-12-11
7 /10
Przeczytane audiobook

- Panie Grahamie, pan to chyba już nie napisze żadnego horroru… – powiedział zrezygnowany
czytelnik.
- Taaak? - Masterton prawie wyskoczył z ciepłych wełnianych laczków – to potrzymaj mi kryminał!

Dom stu szeptów to bardzo dobra powieść grozy, chociaż nie trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, to klimat jaki wykreował Masterton w swojej najnowszej powieści, klimat ponurej posiadłości położonej gdzieś na mglistych, brytyjskich wrzosowiskach, nadrabia brak dreszczyku emocji z naddatkiem.

Graham Masterton z jednej strony eksploruje miejsca w literaturze grozy, w których jeszcze nie był, bo „Dom...” to powieść poniekąd gotycka, z drugiej bazuje na swoich sprawdzonych, dobrze działających schematach wypracowanych przy okazji chociażby Manitou.

Jedyne co bym w powieści zmienił to zakończenie, bo jest nielogiczne i zbyt pośpieszne, i za nie też obniżam ocenę.

× 23 | Komentarze (2) | link |
@mikakeMonika
2021-11-07
7 /10
Przeczytane E-book

Znakomita rozrywka. Przypomniały mi się czasy szkolne - kiedy czytałam Mastertona - i wciągane w ściany osoby. Niestety, nie pamiętam tytułu.
Oprócz totalnego zainteresowania tym, co dalej i oprócz dreszczyku emocji można się i uśmiechnąć, chyba do tych wspomnień.
Podobało się.

× 16 | link |
@beata87
2022-04-20
7 /10
Przeczytane

Całkiem dobry horror, nie tyle straszny, ile pełen niepokoju, mroku, odczucia wszechobecnego zła. Wciągnęła mnie na tyle, że "przeczytałam uszami" z zainteresowaniem. Zakończenie intrygi mogłoby być bardziej skomplikowane.

× 14 | link |
@Malwi
2021-09-19
6 /10
Przeczytane

" Dom stu szeptów " to horror. Nie przepadam za tym gatunkiem literackim, ale ostatnio rozsmakowałam się w twórczości Grahama Mastertona więc idąc za ciosem, sięgnęłam po tę lekturę z całą premedytacją.

Początek przypominał książkę obyczajową, ale dość szybko autor zaczął wprowadzać efekty specjalne o charakterze paranormalnym. Druga połowa powieści nie wzbudza wątpliwości co do tego z jakim gatunkiem mamy doczynienia.

Książka jest pozbawiona dłużyzn dzięki czemu czyta się szybko. Ciekawa fabuła sprawia że z rozdziału na rozdział wzrasta zainteresowanie i chęć poznania zakończenia tej dziwnej historii.

× 11 | link |
MA
@Magnis
2021-12-26
6 /10
Przeczytane HORROR

Graham Masterton to znany mi nie tylko z horrorów autor, którego książki przeczytałem całkiem sporo. Pisze thrillery, poradniki, sensacje i powieści obyczajowe. Zawsze czekam na jego kolejny horror z niecierpliwością, bo uwielbiam jego powieści grozy. Kiedy dowiedziałem się, ze wydana zostanie Dom stu szeptów miałem spore oczekiwania i chciałem dostać mroczny, makabryczny i klimatyczny horror jak za dawnych czasów kiedy sięgałem po jego książki.

Książka Dom stu szeptów jest opowieścią o starym domostwie jaki otrzymują w spadku dzieci właściciela po jego śmiertelnym wypadku , które przyjeżdżają do domu. Kiedy ginie chłopiec Timmy wszyscy zastanawiają się, gdzie mógł podziać się i zaczyna się wielka akcja poszukiwawcza. Osadzenie akcji swojej powieści na odludzi w otaczających dom wrzosowiskach, gęstych połaci lasu i jedynej drogi jaka jest dojazdowa do domu było świetnym pomysłem. Z dala od cywilizacji bohaterowie zostają sami z problemami i muszą mierzyć się z nieznanym. Z tego można było wycisnąć sporo i stworzyć klimatyczny horror o nawiedzonym domostwie. Początek zapowiada się intrygująco, bo już zaczynając czytać odczuwałem, że coś jednak nie jest w porządku z tym domem. Wraz z rozwojem wydarzeń i akcji utwierdzałem się w przekonaniu. Rodziny uwięzione w domu też zaczynają odczuwać tego skutki. Dziwne zdarzenia związane z domownikami, ukryte tajemnice domu wychodzące na światło dzienne, zagadkowy zgon poprzedniego właściciela i zaginięcie syna boh...

× 10 | link |
@mala_mi
2024-10-16
6 /10
Przeczytane 2024

Gdy umiera były naczelnik więzienia do domu przybywają jego dawno niewidziane dzieci wraz z rodzinami, żeby wysłuchać postanowień testamentu. Jednak zarówno ojciec jak i stara siedziba skrywają tajemnice, które nie pozwolą im tak szybko odejść…

To mogłaby być zwykła, prosta historia o duchach. Tak się zresztą zaczyna i czytając pierwszą połowę książki miałam nieodparte wrażenie, że Masterton z wiekiem złagodniał. Nic bardziej błędnego, po prostu zło lubi uderzyć znienacka więc i autor dość długo mamił, aż w końcu po swojemu przywalił. Paradoksalnie ta pierwsza połowa podobała mi się bardziej, więc może to ja z wiekiem łagodnieję.

× 10 | link |
@coolturka104
2021-10-31
6 /10
Przeczytane

Chcąc choć trochę wczuć się w klimat Halloween, sięgam po kolejną powieść z gatunku grozy i składam wizytę w progach po­nu­rej re­zy­den­cji, jaką jest Al­l­hal­lows Hall.

Po śmier­ci wła­ści­cie­la do po­sia­dło­ści przy­by­wa trój­ka jego dzie­ci, by po­znać ostat­nią wolę ojca. Nie odpowiadają im warunki testamentu, żadne z nich nie za­mie­rza tu osiąść, chcą jak naj­szyb­ciej opu­ścić to miejsce i nigdy nie wra­cać. I wła­śnie kiedy po­dej­mu­ją tę de­cy­zję, we wnę­trzu domu prze­pa­da bez śladu pię­cio­let­ni Timmy.
Zło­wiesz­cza at­mos­fe­ra wrzo­so­wisk, skrzy­piące pod­ło­gi, ta­jem­nicze szepty i tchnąca grozą kry­jów­ka sprzed kil­ku­set laty. A to dopiero początek przerażających wydarzeń...

"Sza­tan nie ist­nie­je, po­dob­nie jak jego de­mo­ny. Je­dy­ne zło na tym świe­cie tkwi w czło­wie­ku".

Zdaje się, że upływający czas przytępił z lekka ostry pazur, tudzież pióro, Mastertona. Niby wszystko się zgadza, a jednak czegoś brak. Niespodziewane zaginięcie dziecka zawsze budzi wiele emocji, ale te szybko opadły. Złowieszcze domostwo spowite mgłą i cieniami dawnych legend, może budzić grozę, i ten zabieg nie wypalił. Bardziej to fantastyczne, niźli straszne. Ten brak choćby krzty realizmu, spowodował, że wyparowało wszelkie napięcie i dreszczyk, tak nieodzowne w tym gatunku.
Sytuację uratowały miejscowe wierzenia i legendy oraz równoległy świat stworzony przez pisarza, który okazał się niezwykle ciekawym miejscem.

"Dom s...

× 5 | link |
@kryminal_na_talerzu
2021-11-20
7 /10

W książce „Dom stu szeptów” Masterton sięgnął po tak popularny temat, jak stary, nawiedzony dom, jednak zrobił to w sposób naprawdę zaskakujący. Fabuła kręci się wokół jednej rodziny, właśnie zmarł jej najstarszy członek, więc potomkowie zjechali się na odczyt testamentu. I podczas tego wydarzenia gubi się pięcioletni dzieciak. Im dłużej trwają poszukiwania, tym atmosfera robi się mroczniejsza, bardziej niepokojąca. Tak naprawdę według mnie książka składa się jakby z trzech części – początek dotyczący właśnie zaginięcia, gdzie strach rodziców o dziecko jest wręcz namacalny, a do tego dziwne rzeczy, które dzieją się w posiadłości, tylko ten nastrój podbijają. Kilka razy fizycznie miałam ciarki! Druga część, rozwinięcie, to świetne powolne wyjaśnianie tego co się dzieje – tu podobało mi się to, że wszystko gdzieś tam w jakiejś części opiera się na fizyce czy filozofii. Naprawdę zgrabne połączenie kilku motywów i hipotez! Ostatnia część, czyli wielki finał, jest już faktycznym horrorem, sporo się dzieje, jest też trochę makabry, a sam koniec jest niezwykle zaskakujący. Do tego garść ciekawych tematów, trochę ciekawostek historycznych, no i ta mglista atmosfera okolicznych wrzosowisk naprawdę składają się na godną uwagi lekturę. Jestem nią pozytywnie zaskoczona i w przyszłości na pewno nie będę się wahać czy sięgnąć po powieści grozy tego autora!

× 5 | link |
@szpaczek444
@szpaczek444
2021-10-03
8 /10

Hej, haj, helloł! 😁🖐🏻

Jak tam? Co tam u Was? Co czytacie? A może coś słuchacie? Pogadajmy!

⭐RECENZJA PREMIEROWA⭐

Nawiedzony dom? Być może! 😜
Niepewność dzieci co do ostatniej woli ojca.
Testament, który szokuje i wprawia w osłupienie.
Rodzina, która nie może się dogadać.
Tak! To znajdziecie w najnowszej powieści pisarza grozy @grahammasterton! 😁 Zapraszam niżej na moje odczucia po lekturze! 😃
‼️
Dziś na tapecie zagościł u mnie nowy pisarz, a mianowicie @grahammasterton! 😃 Wiele dobrego słyszałam o ów autorze, dlatego postanowiłam przekonać się na własnej skórze czy to, co mówili inni, jest prawdą! 😈 No i muszę Wam powiedzieć, że książka od samego początku mnie wchłonęła. Zarówno język, jak i styl, bardzo przypadł mi do gustu. Może nie było, aż tak groźnie, jak można sobie to wyobrazić, ale jednak co nie co było czuć i to jest świetne. Nutka dreszczyku, niepewności są tutaj nader widoczne. Pisarz poprowadził historię w interesujący sposób, troszkę taki nieprawdopodobny, powiedziałabym, że lekko sztampowy, ale czyż nie to jest najlepsze w takich lekturach? Klimat, akcja i jej zwroty, aaa zakończenie, którego się nie spodziewałam to ogromny plus! Szacun dla autora za stworzenie takiej fabuły, bo czytanie ów powieści sprawiło mi wiele radości. Potrzebowałam takiej książki! Niektórzy ...

× 2 | link |
@tomzynskak
2021-10-04
6 /10

„Dom stu szeptów” to najnowszy horror Grahama Masterton’a. Jednak muszę przyznać, że w moim odczuciu w tym Masterton’ie jest troszeczkę za mało Masterton’a…
Oczywiście kunsztu pisarskiego autorowi nie możemy odmówić. Niezmiennie jego styl pisania jest genialny, a fabuła sama w sobie została dobrze przemyślana. Chociaż zdecydowanie w tym wszystkim brakuje większej dawki emocji, grozy i akcji. Podczas czytania nie czułam napięcia, które zawsze mi towarzyszyło podczas lektur książek autora. Bohaterowie są dla mnie zbyt płytcy - mało wyraziści, bez charakteru, nie da się z nimi zżyć. Ich postępowanie momentami było mało logiczne i budziło wątpliwości. Samo zakończenie jak na Masterton’a było… wręcz groteskowe.

Podsumowując - owszem w książce są sceny iście z poprzednich części pełne krwi, niewyobrażalnego sadyzmu, które czyta się z zapartym tchem, ale zdecydowanie czuć ich niedosyt. Miałam nadzieję, na większe wrażenia podczas lektury tym bardziej, że w całej tej historii tkwił niezwykły potencjał. Jednak muszę przyznać. Że nie uważam czasu spędzonego z „Domem stu szeptów” jako czas stracony. Książka jak najbardziej mi się spodobała jednak po prostu to nie jest to czego oczekiwałam po autorze.

× 2 | link |
EK
@EwaK.
2023-12-28
5 /10
Przeczytane

Chciałam popróbować horroru, klasycznego, takiego jak sobie wyobrażam. Stare nawiedzone domiszcze, duchy, strzygi, egzorcyzmy, niepokój.
I wszystko to w „Domu stu szeptów” było, ale mało strasznie, raczej śmiesznie. Duchy durne, niepociumane i działające nielogicznie, ślimaki z powbijanymi goździkami żałosne, egzorcyści fajtłapy, policja śmiechu warta, a strachu tyle, co wtedy, gdy wilk pożerał babcię i Czerwonego Kapturka. Gdyby jeszcze pozahorrorowe wątki zaciekawiały, to pogodziłbym się z tym, że trafiłam na obyczajówkę. Ale nie, tylko chaos, nielogiczności, irytacja, nudy i w towarzystwie bohaterów, z których żaden nie obchodził mnie nic a nic.

Na szczęście lektura książki to nie całkiem stracony czas, bo w tej beczce dziegciu znalazła się dla mnie łyżka miodu. Informacje o XVI-wiecznych księżych kryjówkach (priest hole), o których nie miałam pojęcia. Pogrzebałam w sieci, faktycznie istniały. Dodatkowy punkt dla książki.

Chciałam zobaczyć jak pisze Graham Masterton - facet, który we Wrocławiu ma własnego krasnala. Zobaczyłam.
Chciałam spróbować horroru z nawiedzonym domem, no to spróbowałam.
Zachciało mi się chwil grozy.
Rozczarowałam się i chwilowo koniec prób.

× 2 | link |
@esclavo
2021-10-23
8 /10
Przeczytane

Moje pierwsze spotkanie z Mastertonem. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo to w sumie horror, a o autorze słyszałam, że potrafi pisać straszne rzeczy. Mimo tego, że trochę się bałam, to ciekawość wygrała.

Nawiedzony dom to wdzięczny temat. Można dodać ciężki klimat, dziwne szepty, niewyjaśnione zjawisko i mamy ciekawe czytadło. Tutaj oczywiście wszystko to było, ale czułam tu bardziej fantastykę niż horror. Atmosfera przypominała mi trochę serialowe Pamiętniki Wampirów. Niby wszystko jest okej, ale tuż obok, dzieją się dziwne rzeczy. A to próbują wyjaśnić katolicki ksiądz, czarownica, policja wraz z kłosarzem na czele. Sam pomysł nie jest może odkrywczy, ale autor poprowadził fabułę tak, że czytałam z pełnym zaangażowaniem. Było mrocznie, duszno, mgliście i deszczowo. Może kilka wątków wymagało wyjaśnienia i dopowiedzenia, ale i tak powieść podobała mi się. Chociaż bać nie było się czego. Teraz pokuszę się o inne powieści autora.

× 2 | link |
@ilona_m2
2021-10-07
5 /10
Przeczytane

Bardziej bawi i śmieszy niż napawa lękiem i wywołuje dreszcze. Wysoki poziom absurdu, dużo groteski, słabi bohaterowie.

× 2 | link |
@ksiazka_ukryta_w_puszczy
2023-12-31
3 /10

Książka, która rozczarowała mnie totalnie i już od pierwszych rozdziałów zirytowała do maksimum. Do tego stopnia, że byłam w stanie ją odłożyć i to na samym początku. Rozumiem, że takie historie trzeba czytać z przymrużeniem oka, no ale wszystko ma swoje granice, a ten, kto ma dzieci z pewnością mnie zrozumie.
.
Główną rolę odgrywa tutaj stary dom osadzony na angielskim wrzosowisku. Dom ma swoją mroczną przeszłość i strzeże pewnych sekretów. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie właściciel tego domu. Po jego śmierci, do posiadłości przybywa trójka skłóconych z sobą rodzeństwa, na odczytanie testamentu. Dom sam w sobie jest przerażający, wszystko jednak się pogarsza, gdy przepada pięcioletni chłopiec Timmy. Trwają poszukiwania, nigdzie go nie ma, czy dom mógł go pochłonąć?
.
Zachowanie postaci, a szczególnie rodziców jest karygodne, ich lekkomyślne podejście do zniknięcia syna jest nie do przyjęcia. Znika dziecko, to pierwsze, co robi zmartwiony rodzic, szuka go do skutku. Nie wyobrażam sobie, aby zasiadać do stołu do kolacji, czy kłaść się spać do ciepłego łóżka, nie wiedząc co dzieje się z moim dzieckiem. Może być w wielkim niebezpieczeństwie, wystraszone, głodne i zziębnięte. Akurat taka postawa rodziców, jak i pozostałych bohaterów, jest karygodna. Porównać to można do zaginionej zabawki lub szczeniaczka, zawsze jest szansa, że sam się znajdzie i wróci do domu.
.
Nie znam za dobrze twórczości autora, ale czytałam, że piszę on bardzo dobre hor...

× 1 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-10-19
7 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Nazwisko Grahama Mastertona i wizja ponurego domiszcza na rozległych wrzosowiskach, skrywającego w swych murach coś więcej niż mroczne tajemnice wystarczą, by dreszcz oczekiwania na dobrą lekturę przebiegł mi po karku.

I rzeczywiście. Jest to twórczość w dobrym, mastertonowskim stylu, choć w nieco łagodniejszym wydaniu, gdzie prócz narastającego niepokoju spowodowanego przerażającymi zdarzeniami, pojawia się pierwiastek dojmującego zła, mocy, której nie da się pojąć rozumem. Szelest szeptów, skrzypienie podłóg, płacz dziecka, przenikliwe krzyki, a w końcu gruchot kości… Wierzcie mi, to nie jest dom, w którym chcielibyście spędzić choć sekundę.

Zmuszone do tego dorosłe dzieci zmarłego właściciela domu, z niechęcią pozostają w jego murach do chwili odczytania testamentu, jednak dom nie wypuści ich i ich rodzin tak łatwo. Ginie mały Timmy, a zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przynoszą żadnych efektów. Z każdym kolejnym dniem pobytu robi się coraz bardziej niebezpiecznie, niesamowicie i w końcu krwawo…

Komu uda się ujść z życiem i wydostać z macek domostwa i jego sił? Czy dowiemy się co się stało z chłopcem?

Uwielbiam wątek nawiedzonych domów w literaturze i tym razem również się nie zawiodłam. Momentami było tajemniczo, niepokojąco i strasznie, by za chwilę zahaczyć o groteskę. Jeśli szukacie niewymagającej opowieści z dreszczykiem, to ta okaże się idealna, bo co może być lepszego na jesienne, deszczowe wieczory, niż klimatyczny...

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Czasem stajemy oko w oko z czymś, przed czym robimy ze strachu w gacie, lecz życie nie daje nam wyboru, musimy mu stawić czoła.
- Naprawdę? No cóż, miał sporo wrogów. Każdy by miał, gdyby pracował jako naczelnik więzienia. Zwłaszcza taki naczelnik jak on.
Wpatrując się w księżyc, doznała olśnienia: żaden człowiek nie lubi przemijania czasu, nie chce się starzeć, nie chce myśleć, że czas w końcu odbierze mu wszystko, co kocha. A jednak bez czasu nie zdołalibyśmy znaleźć miłości, szczęścia, podniecenia. Wszelkie spełnienie, jakiego w życiu doświadczamy, jest możliwe tylko dzięki istnieniu w czasie, nawet jeśli nieuchronnie nadchodzi również moment, gdy znów wszystko utracimy niczym fala odpływu ześlizgująca się powoli po piasku
Czasami życie stawia przed nami wyzwania i uprzytamniasz sobie, że musisz im stawić czoło. Nie masz wyboru, ponieważ po to się urodziłeś.
Ale czasem to był tylko jeszcze jeden nóż wbity w pierś: zobaczyć fotografię kogoś, kogo nigdy nie weźmie się w ramiona, czytać na okrągło ich listy, aż w końcu znasz na pamięć każde pieprzone słowo.
Dodaj cytat