Pierwsza osoba liczby pojedynczej

Haruki Murakami
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 39 ocen kanapowiczów
Pierwsza osoba liczby pojedynczej
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 39 ocen kanapowiczów

Opis

Nowy zbiór opowiadań Harukiego Murakamiego.

Tajemnicza płyta Charliego Parkera, małpa mówiąca ludzkim głosem i liczne wspomnienia dawnych kochanek. W nowym zbiorze opowiadań Harukiego Murakamiego czytelnicy znajdą znane i lubiane motywy jego twórczości: tęsknotę za tym, co minęło, rozważania o muzyce, miłości oraz sensie życia. Autor wspomina lata studenckie, dawne dziewczyny, fascynacje i niezwykłe przeżycia, do których ciągle powraca myślami.

Niezmiennie ważnym elementem w mikrokosmosie Murakamiego pozostaje muzyka. W tym zbiorze staje się ona główną bohaterką kilku opowieści. W jednej z nich narrator rozważa, co by było, gdyby saksofonista Charlie Parker dożył czasów bossa novy i nagrał płytę w tym stylu. W innej jest mowa o Karnawale Schumanna, który był ulubionym utworem narratora i pewnej tajemniczej kobiety. Muzyka ta jest punktem wyjścia do rozważań na temat masek, które nosimy, i naszych prawdziwych twarzy, kryjących się pod nimi.

Nowym elementem w jego twórczości jest poezja, którą znajdujemy w dwóch z ośmiu opowiadań. Jedno jest historią spotkania z kobietą piszącą wiersze o miłości w stylu klasycznej poezji japońskiej. W innym pisarz umieścił swoje żartobliwe białe wiersze na temat meczów baseballowych, opiewa w nich między innymi piękno umięśnionych pośladków jednego z graczy.

Jak zawsze u Murakamiego humor miesza się ze smutkiem, realność z nierealnością, a życie zaskakuje narratora ciągle nowymi zagadkami.

Tytuł oryginalny: Ichininshō tansū
Data wydania: 2020-11-12
ISBN: 978-83-287-1562-2, 9788328715622
Wydawnictwo: Muza
Stron: 224
dodana przez: Booka
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Haruki Murakami Haruki Murakami
Urodzony 12 stycznia 1949 roku w Japonii (Kioto)
Haruki Murakami (jap. 村上 春樹 Murakami Haruki) – japoński pisarz, eseista i tłumacz literatury amerykańskiej. Urodził się w Kioto, lecz dorastał w Kobe. Jego dziadek był buddyjskim duchownym. Murakami studiował w latach 1968–1975 na Wydziale Literat...

Pozostałe książki:

Norwegian Wood Na południe od granicy, na zachód od słońca Kafka nad morzem Po zmierzchu Wszystkie boże dzieci tańczą Przygoda z owcą Sputnik Sweetheart Kronika ptaka nakręcacza Tańcz, tańcz, tańcz Ślepa wierzba i śpiąca kobieta Koniec Świata i Hard-boiled Wonderland Pierwsza osoba liczby pojedynczej O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa 1Q84 (3/3) Mężczyźni bez kobiet Śmierć Komandora. Pojawia się idea 1Q84 (1/3) Śmierć Komandora. Tom 2. Metafora się zmienia Słuchaj pieśni wiatru / Flipper roku 1973 Porzucenie kota. Wspomnienie o ojcu 1Q84 (2/3) Zniknięcie słonia Zawód: powieściopisarz Moje ukochane T-shirty Podziemie. Największy zamach w Tokio Rozmowy o muzyce Playboy. Opowiadania Birthday Stories Tony Takitani
Wszystkie książki Haruki Murakami

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Powrót do przeszłości

WYBÓR REDAKCJI
12.01.2021

"Może to truizm, ale świat, w którym żyjemy, często potrafi wyglądać zupełnie inaczej w zależności od sposobu patrzenia. Zmienia się kąt padania promieni i cień staje się światłem, światło zamienia się w cień, prawda staje się fałszem, a fałsz prawdą". To było niewiarygodne i dziwne spotkanie, zupełnie inne niż sobie, wyobrażałam. Pisarz, nazyw... Recenzja książki Pierwsza osoba liczby pojedynczej

@gala26@gala26 × 27

„Powinniśmy cieszyć się chwilą, niezależnie od tego czy wygrasz, czy przegrasz”.

WYBÓR REDAKCJI
21.05.2021

Nie jestem miłośniczką opowiadań, ale lubię czytać książki Harukiego Murakamiego. Haruki Murakami jest znanym i uznanym pisarzem na świecie, co roku w czołówce wymienianych autorów do Nagrody Literackiej Nobla. Nie musi zabiegać o uwagę, ale w swoich utworach wyrażać siebie. Zbiór składa się z ośmiu opowiadań ułożonych chronologicznie, od lat gimn... Recenzja książki Pierwsza osoba liczby pojedynczej

@jatymyoni@jatymyoni × 25

Ależ to było cudownie wyważone!

WYBÓR REDAKCJI
15.11.2020

Haruki Murakami jest pierwszym japońskim autorem, z którym miałam do czynienia, więc zawsze sprawdzam jego nowości. Na zajęciach z literatury jasno było powiedziane, że jest aktualnie najpopularniejszym pisarzem z Japonii. Tylko z czego to tak naprawdę wynika? Myślę, że odpowiedź możemy spokojnie znaleźć w tej pozycji. Jest to kolejny zbiór opow... Recenzja książki Pierwsza osoba liczby pojedynczej

@sanaecozy@sanaecozy × 9

Murakami i Schumann

WYBÓR REDAKCJI
1.12.2020

Japoński mistrz pióra powraca w osobistym zbiorze opowiadań. I… puszcza oko do czytelnika. Gdy dom pogrąża się w ciszy, odkrywam historie Murakamiego i zagłębiam się w jego młodość, wspomnienia i fantazje. „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” od wydawnictwa MUZA to ekscytująca podróż po młodości i dojrzałości. Może nie jestem największą fank... Recenzja książki Pierwsza osoba liczby pojedynczej

@Zaneta@Zaneta × 4

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy
2022-02-03
Przeczytane papier

Książki Murakamiego albo się lubi, albo nie, raczej nie zdarzają się stany pośrednie. Ja akurat jestem fanem Japończyka i piszę te słowa właśnie z takiej perspektywy. Uważam, że pomimo pozornej zwyczajności i prostoty historii, jakie pisze Murakami, potrafi on dotknąć jakiegoś ciężkiego do opisania słowami aspektu ludzkiej egzystencji i "Pierwsza osoba liczby pojedynczej" to potwierdza. Fanom autora ten zbiorek na pewno się spodoba, szczególnie, że Muza pięknie go wydała.

× 27 | Komentarze (5) | link |
@gala26
2020-12-29
6 /10
Przeczytane 2020 Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie Literatura piękna Moja prywatna biblioteczka Wyzwanie czytelnicze 2020

Nie potrafię obiektywnie się ustosunkować do tej antologii, ponieważ twórczość tego autora to raczej nie moje klimaty. Historie przedstawione przez autora są krótkimi epizodami, wspomnieniami sytuacji w jego życiu, które podobno nie miały dla niego znaczenia, ale pamięta je, wspomina o nich i pisze opowiadania. Sądziłam, że przeczytanie tej książeczki zajmie mi dwa wieczory, ale niestety utknęłam na dłużej i wcale nie jestem usatysfakcjonowana lekturą. To nie był dobry początek z twórczością Haruki Murakami, chociaż wydawca zapewniał, że jak najbardziej.

× 18 | Komentarze (1) | link |
@daka_portal
2020-12-06
7 /10
Przeczytane

Opowiadania to specyficzna literatura, nie każdy lubi czytać krótkie formy. Czasem jako czytelnik mocno żałuję, że autor uciął już daną historię, mam niedosyt i – bywa – żal. Niekiedy czuję się potraktowana jak czytelnik literackich wprawek.

Jednak Murakami niewątpliwie „potrafi w opowiadania”.

Zbiór ośmiu krótkich form pt. „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to rodzaj wspomnień autora, dla których inspiracją są migawkowe przypomnienia zdarzeń z przeszłości. Głównie z młodych lat, gdy podejmuje się różne, raczej mało przemyślane decyzje. Z drugiej strony łatwo rezygnuje się z najróżniejszych szans, które po latach mogą powracać jakimś przeczuciem straty.

Motywem przewodnim są spotkania z kobietami oraz z muzyką. Murakami daje się też poznać jako znawca, miłośnik, wręcz piewca baseballu. Prezentuje nam bowiem wiersze, gdzie podmiotem lirycznym jest właśnie ta dyscyplina sportu i jej przedstawiciele. Mnie na pewno bliżej do Murakamiego jako konesera muzyki poważnej, jazzu, w tym przede wszystkim bossa-novy.

W każdym chyba opowiadaniu jest wątek kobiecy – autor pisze o kobietach, z którymi się minął. W czasie, w przestrzeni, w zrozumieniu, w wyborach.

Najbardziej intrygujące są dla mnie dwa opowiadania, oba mocno odrealnione. Historia małpy, która kradła imiona i nazwiska kobiet, obdarzonych jej uczuciem oraz historia z wątkiem koła o kilku środkach, za to bez obwodu. Najsmut...

× 7 | link |
@kasia.rzymowska
2020-11-12
8 /10
Przeczytane

To było moje pierwsze spotkanie z tym znanym na całym świecie, japońskim pisarzem. To co mogę z całą pewnością stwierdzić, po lekturze, to fakt, że od tych opowiadań aż bije spokój. Spokój to określenie, które towarzyszyło mi od pierwszej, do ostatniej strony.

Najnowsza książka Murakamiego, która właśnie dziś ma swoją premierę, to zbiór ośmiu opowiadań - będących też wspomnieniami autora. Wspomnieniami, w których dominuje miłość, muzyka i baseball. Każde z opowiadań jest odrębne, ale spójne z resztą, tworząc swoistego rodzaju mozaikę ukazującą młodość autora. Opowiadania opisują fragmenty z życia studenckiego, które według autora zasługują na wspomnienie, z powodu pewnego elementu magicznego, który jest w nich zawarty.

Na zauważenie zasługuje też prostota językowa, która jest widoczna w konstrukcji tekstu. Mimo prostych zdań, mamy jednak wrażenie głębi treści, a wplatane w treść opisy, z niezwykłą dokładnością, detali to po prostu majstersztyk.

Pierwsze spotkanie z twórczością Murakamiego uważam za udane i chętnie poznam też inne jego dzieła.

× 5 | link |
@dreambooks25
@dreambooks25
2020-11-09
8 /10
Przeczytane

Już 12.11.2020 Premierę będzie miała najnowsza książka „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” Haruki Murakami

Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszego zbioru opowiadań Pana Murakami’ego. Po raz pierwszy w swojej twórczości autor umiejscowił w swojej książce krótkie pieśni (tamka- jest to jedna z najstarszych form poezji japońskiej o specyficznej budowie) o miłości. W swoich rozważaniach skupia się na przeszłości. Analizuje on podejmowane przez siebie decyzje czy były właściwe. Wspomina czasy studenckie, byłe partnerki. Widać, że jest ogromnym fanek muzyki której motyw przywołuje wielokrotnie.

Nie wyobrażam sobie, że któregoś z opowiadań mogłoby zabraknąć… Wszystkie one pomimo iż są osobnymi bytami tworzą jedną spójną historię.

Podczas lektury książki natknęłam się na wiele myśli, które bardzo do mnie przemówiły. Pozwolę sobie zacytować niektóre z nich:
*”Zakochanie się w kimś przypomina chorobę psychiczną, której nie pokrywa ubezpieczenie […]”,
* ”[…] wszystko co ma jakąś wartość na tym świecie, trudno jest osiągnąć.”, * „Ta scena w jednej chwili wyraźnie utrwaliła się na papierze fotograficznym mojego serca.”,
* „Kim mógł być ten ktoś w lustrze, jeżeli nie był mną?”.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Tegoż autora. Osobiście jestem troszkę skonsternowana. Z jednej strony wyczuwalne jest dobre pióro oraz ogromny talent pisarza. Książkę czyta się naprawdę szybko....

× 3 | link |
@etiudyliterackie
2020-11-13
7 /10
Przeczytane

Moje pierwsze spotkanie z twórczością tego bardzo znanego japońskiego pisarza miała miejsce kilkanaście lat temu i teraz po tak długiej przerwie z wielkim zapałem zasiadłam do lektury, aby poznać myśli i sposób patrzenia na świat Murakamiego.


„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to zbiór ośmiu opowiadań, dzięki którym możemy poznać bliżej duszę autora.
Każde z nich odkrywa przed nami fragment, wspomnienie z życia pisarza i każde z nich wprowadza nas w bardzo intymny klimat, bo przecież to właśnie nasza przeszłość, to z czym zetknęliśmy się kiedyś buduje nasze doświadczenia i naszą osobowość.
Murakami skupia się tutaj na bardzo ważnych dla niego kwestiach: kobietach, muzyce i baseballu. Nie ukrywam, że to właśnie teksty opisujące jak wielkim jest miłośnikiem dźwięków sprawiły u mnie największą radość. Jedno z opowiadań było poświęcone muzyce Charlie Parkera, a w zasadzie przemyśleniom jak mogła by wyglądać jego dalsza ścieżka twórcza 😉,ale nie tylko jazz go pochłonął. Wspominał o Beatlesach, za którymi ja akurat nie przepadam i odnosił się również do mojej ukochanej muzyki klasycznej: Bruckner, Beethoven, Schumann…(też zdarza mi się często słuchać jednego utworu w wielu wykonaniach i wybierać to jedno, który najbardziej do mnie przemawia).


Podczas lektury każdego z nich targały mną przeróżne emocje: nostalgii, smutku, zadumy, ale również radości i humoru (małpa skradła moje serce, chociaż był...

× 2 | link |
@czytanie.na.platanie
2020-11-29
7 /10
Przeczytane Przeczytane 2020 Posiadam

Haruki Murakami – nazwisko tego japońskiego pisarza nie jest mi obce, jednak do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z jego prozą. Czy opowiadania „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to dobry wybór na pierwsze literackie spotkanie? Dla mnie tak.
Już po przeczytaniu rozpoczynającego zbiór „Do kamiennej poduszki” poczułam, że się polubimy. W lekkim, gawędziarskim stylu autor przywołuje zdarzenia z lat swej młodości. Mówi o zwykłych sprawach, drobiazgach zapadających w pamięć, wspomnieniach, które mógł zniekształcić czas. Odegrały jednak rolę w jego życiu. Składają się na nie niczym cegiełki budujące jego tożsamość.
Jak pisze, te opowiadania są jak sceny utrwalone na papierze fotograficznym jego serca. Wspomina o osobach, które spotkał, ulubionej muzyce klasycznej i jazzowej, baseballu. Niespodziewanie dla mnie pojawia się też czynnik magiczny. Stąd „Wyznanie Małpy z Shinagawy” o zawieszeniu pomiędzy dwoma światami i „najwyższym stopniu miłości i najwyższym stopniu samotności” mogę nazwać moim ulubionym. Równie poruszające okazało się opowiadanie „Śmietanka” o istocie życia, jego crème de la crème.
W tych ośmiu opowiadaniach znajdziemy nieco nostalgii, szczyptę humoru i zaskakujący element realizmu magicznego, ale przede wszystkim cząstkę duszy autora, którą przed nami odsłania. To dobry początek, po którym mam chęć poznać, którąś z Jego powieści.

× 2 | link |
@posrodkwiatowicieni
@posrodkwiatowicieni
2020-12-08
9 /10
Przeczytane

Nową książkę Muarakamiego, mogła bym podsumować w słowach „Murakami jest geniuszem”, ale no tak się nie robi. 😅 Jednym z powodów, dla których uwielbiam literaturę Murakamiego, jest fakt, że zawsze wszystko jest spokojne, niespieszne, przemyślane, a klimat powieści natychmiast udziela się czytelnikowi. Tak właśnie jest z nowymi opowiadaniami, które wchłania się i smakuje, a nie czyta. Ma się poczucie, że to co nas otacza zwalnia, uspokaja się, a my spotykamy starego przyjaciela. Te krótkie opowieści od pierwszych stron czarują słowem i klimatem. Są one jak kadry łapane aparatem, przez wszystkie nasze lata, na których zapisano wspomnienia i uczucia. Znajdziemy w nich odrobinę nostalgii, samotności, ale i humoru. Znajdziemy w nich również ogrom magii, zdarzeń nadzwyczajnych, niezwyczajnych, takich, których zwykła wyobraźnia nie jest w stanie wykreować. Bo gdzież indziej niż u Murakamiego, znajdziemy Małpę, z którą można wypić piwo i porozmawiać o muzyce i życiu?
Więc jeśli chcecie poczuć magię, poznać autora, lub zwyczajnie wrócić w znane już klimaty, polecam ogromnie.

× 2 | link |
@sanaecozy
2020-11-15
7 /10
Przeczytane

Moja perełka, świetny zbiór. Murakami w szczytowej formie, jestem niemal zachwycona. Po szczegóły zapraszam do recenzji.

× 2 | link |
@fankath135
2020-11-18
4 /10
Przeczytane

Chyba każdy z nas ma takie dni, gdy z przyjemnością cofa się do czasów młodości/ dzieciństwa i tapla we wspomnieniach. Czasami towarzyszy nam od lat zadawane przez ludzi pytanie: Co by było, gdyby... Gdybym tamtego dnia wybrała inną ścieżkę- jak teraz wyglądałaby moja codzienność? Częściej jednak po prostu rozkoszujemy się przyjemną przeszłością. W końcu we wspomnieniach nie ma miejsca na zmarnowany czas, prawda?

Haruki Murakami w swoim zbiorze opowiadań zabiera czytelnika w podróż do własnych wspomnień: pierwszych pocałunków, nietuzinkowych spotkań, lat, w których jego głowa zajęta była baseball'em.

Od wielu lat jestem z każdej strony atakowana twórczością pana Murakami'ego, jednak dotychczas nigdy nie było nam jakoś po drodze. A przecież te wszystkie peany na cześć jego książek powinny już dawno mnie skusić! No nic, teraz trafiła mi się okazja, aby przekonać się, w czym tkwi fenomen japońskiego pisarza.

Czasem, gdy jakaś książka średnio przypadnie mi do gustu, wchodzę na różne literackie portale i sprawdzam opinie innych czytelników na jej temat. Wówczas zawsze zastanawiam się, czy dana pozycja mi się nie spodobała, bo jej nie zrozumiałam czy po prostu jestem (tym razem) tą czarną owcą w stadzie, do której zwyczajnie twórczość poczytnego pisarza nie trafia. Żałuję, że moją przygodę z panem Murakami zaczęłam od Pierwszej osoby liczby pojedynczej. Dlaczego? Ch...

× 1 | link |
@NataliaTw
2021-04-01
7 /10
Przeczytane

Do sięgnięcia po prozę Murakamiego zabierałam się już od lat. Jednak do teraz jego twórczość czekała na odpowiedni czas, który w końcu nadszedł. Zupełny przypadek sprawił, że pierwszą książką tego pisarza po jaką sięgnęłam jest jego nowy zbiór opowiadań zatytułowany "Pierwsza osoba liczby pojedynczej".


W opowiadaniach z tego zbioru znajdziemy zarówno tęsknotę za tym, co minęło, jak również rozważania o muzyce, miłości oraz sensie życia. Murakami wspomina lata studenckie, dawne dziewczyny, fascynacje oraz przeżycia do których wciąż wraca myślami. Ważnym elementem, który przewija się w niektórych tekstach jest muzyka. W jednym z nich jest mowa o "Karnawale" Schumanna, który był jednym z ulubionych utworów narratora i pewnej tajemniczej kobiety. Muzyka ta stała się punktem wyjścia do rozważań o maskach przybieranych przez nas na co dzień oraz naszych prawdziwych twarzach, które pod nimi skrywamy. Poza tym w dwóch opowiadaniach znajdziecie również poezję - co jest podobno nowością w przypadku twórczości Murakamiego.

W "Pierwszej osobie liczby mnogiej" znalazłam wszystko to co lubię w azjatyckiej literaturze, a mianowicie minimalizm, swego rodzaju realizm magiczny i niezwykły styl autora, który nawet o prostych rzeczach pisze w niezwykły sposób. W tych opowiadaniach z pozoru niewiele się dzieje lecz dla mnie osobiście każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, bo pokazuje jak myśli oraz funkcjonuj...

× 1 | link |
@n.czyta
2021-01-30
6 /10
Przeczytane

"Śmierć marzeń jest w pewnym sensie smutniejsza niż śmierć żywej istoty."

Haruki Murakami w swojej ostatniej książce przedstawia nam osiem opowiadań ze swojego życia, które mogą mieć podłoże fantastyczne. Dzięki tym historiom dostajemy ciekawości o Beatlesach czy Charlie Brownie. Mamy możliwość poznania jak Autor w sposób poetycki wypowiada się na temat swojej ulubionej drużyny baseballowej, czyli poznania twórczości troszkę z innej perspektywy.

Jeśli miałabym wybierać to najlepszym opowiadaniem było With the Beatles, bo mimo że jest nostaligiczne to według mnie jest pełne nadzei i wskazuje, jak inni ludzie, nawet Ci przypadkowo spotkani mogą wpływ na nasze życie. Z drugiej strony najmniej mi się podobało opowiadanie Wyznanie Mapły z Shinagawy, które było totalnie dla mnie abstrakcyjne... i tylko się zastanawiałam co ten autor miał w głowie gdy to pisał.

Książkę czyta się za to bardzo szybko, bo ma zaledwie 220 stron. Jest ciekawa i ma się wrażenie, że autor opowiada nam po prostu swoje życie, a przez to otwiera się przed nami i jest to w porządku, jednak momenatmi było to po prostu nudne.

× 1 | link |
@esclavo
2020-11-23
5 /10
Przeczytane

Życie składa się z epizodów, zapamiętanych chwil i anegdot. I tak właśnie potraktowałam zbiór opowiadań Murakamiego. To moje pierwsze spotkanie z autorem, trochę liczyłam na to, że w opowiadaniach będę mogła w szybki sposób poznać jego twórczość. Czy tak się stało? I tak i nie.

Autor pisze w sposób dostojny, a jednocześnie gawędziarski. Opowiada nam historie, które go spotkały w ciągu życia, od dzieciństwa aż do teraz. Podobał mi się styl, sposób przedstwienia wydarzeń. Ale mam wrażenie, że nie zrozumiałam o co tam chodzi. Nie wiem, czy mam się doszukiwać drugiego dna, próbować dojrzeć coś więcej czy brać całość jako pewniak. Mam wrażenie, że w żaden sposób nie udało mi się poznać autora, przekonać się do jego stylu i do tego w jaki sposób widzi świat. Nie będę ukrywać, że czasami miałam mętlik w głowie. Realne historie przeplatały się z tymi niewiarygodnymi, błahe rzeczy urastały do wysokiej rangi, a te ważne niknęły gdzieś pośród innych. Myślę że fanom ten zbiór bardziej przypadnie do gustu i odnajdą w nim sens, bo wydaje mi się, że to nie jest idealna lektura dla początkujących - takich jak ja.

| link |
@ksiazkowa.gladys
@ksiazkowa.gladys
2021-01-01
6 /10
Przeczytane

Chociaż wiele razy słyszałam o twórczości Murakamiego to dopiero teraz sięgnęłam po jego książkę. Wybór padł na „Pierwsza osoba liczby pojedynczej”.

Książka ta jest zbiorem dziewięciu opowiadań, które łączy jedno - postać autora. Muszę przyznać, ze twórczość Murakamiego jest naprawdę wyjątkowa i niespotykana, taka inna. Haruki Murakami w tych opowiadaniach powraca do młodzieńczych lat. Wspomina dawne wydarzenia z życia, dawne miłości, a także wspomina swoje pasje jakimi są muzyka i baseball.

Chociaż twórczość ta jest inna, to nie do końca mnie do siebie przekonała. Jednak i tak jestem ciekawa innych książek , może po prostu wzięłam się nie za tą najlepszą.

| link |
@Grzegorz.
2024-01-14
5 /10
Przeczytane Haruki Murakami
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

"Może to truizm, ale świat, w którym żyjemy, często potrafi wyglądać zupełnie inaczej w zależności od sposobu patrzenia. Zmienia się kąt padania promieni i cień staje się światłem, światło zamienia się w cień, prawda staje się fałszem, a fałsz prawdą."
A nasze życie to w końcu tylko ładnie opakowane dobro nietrwałe.
Po to masz rozum, żeby zastanawiać się nad trudnymi kwestiami. Żeby jakoś pojąć to, co niezrozumiałe.
Zakochanie się w kimś przypomina chorobę psychiczną, której nie pokrywa ubezpieczenie.
[...] mądrość życiowa nie polega na zastanawianiu się, "jak wygrać z przeciwnikiem", ale "jak dobrze przegrać".
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl