Trudno mi szła lektura. Ciężki styl pisania. Zero akcji, dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Porzekadła ludowe, przysłowia bardzo mnie denerwowały, były ich po prostu za dużo.Główna bohaterka niezwykle irytująca- taka rozpuszczona, bogata jedynaczka. Nie moja bajka, zdecydowanie, choć nie przeczę, że komuś może się spodobać.