Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dawn", znaleziono 443

Gdy patrzę wstecz, nie mogę przezwyciężyć smutku. Po długiej niewoli pozostała mi gorycz.
Dawniej, jeszcze przed wojną, mężczyźni byli mężczyznami, ale teraz to już historia.
... wykluczenie ze znajomych na Facebooku jest tym samym, co dawniej nazwanie kogoś chujem.
Dawniej bywało różnie. Raz lepiej, raz gorzej, jednak jak ktoś miał do czegoś prawo, to je miał. Teraz już tak nie jest.
Każdą cząstką swojego zniszczonego ciała pragnął znów być taki jak dawniej.
Dawniej uważała, że miłość ma coś wspólnego ze szczęściem, ale jak się okazało, te dwie rzeczy nie są ani trochę spokrewnione.
- Dlaczego to tak bardzo boli? – Uniosłam głowę, spoglądając na jego twarz bez wyrazu. Spojrzał na mnie. - Boli tylko wtedy, gdy uświadamiasz sobie, że już nic nie będzie takie jak dawniej.
Dawniej myślałam, że złą jest nienawiść. Gniewać się, mieć urazę – to inna rzecz, ale nienawiść. Przecie to jest pragnienie krzywdy.
Obecne technologie są aktywne, ciągle domagają się naszej uwagi. Dawniej środowisko naszego bytowania nas otaczało, dzisiejsze nas osacza.
Nie jest trudno odbudować życie. Wystarczy sobie uświadomić, że możemy działać wciąż z tą samą siłą co dawniej i wykorzystać ją z pożytkiem dla nas.
Czegoś mi brakowało. Czegoś ważnego, co by sprawiło, że znów byłbym taki sam jak dawniej, i może znów uwierzyłbym w ludzi i w ich dobroć.
To dziwne - mówi. - Dawniej samotność mi nie przeszkadzała. Ale teraz, kiedy mam ciebie, w samotności czuję się s a m o t n y.
Słyszał, że człowiek uczy się na błędach. To nieprawda. Czas wygładza ich krawędzie, sprawia, że nie wrzynają się w skórę i nie ranią jak dawniej. Ale wciąż uwierają boleśnie.
Żeby nie wiem jak człowiek był twardy, to z każdego uczucia coś w nim zostaje, uczy się czegoś, czego dawniej nie umiał, raz to jest dobre, raz nie. I z siebie też coś komuś zostawia w spadku.
Ta dziewczyna to nic dobrego. Nie mówię, że jest zła. Już nie ma złych ludzi. Dawniej były femmes fatales, szczwane lisice i różne inne spryciary. Teraz wszystkie jesteśmy dobre.
- Poczytasz mi?
- Nie jesteś na to za duży? Sam powinieneś czytać?
- Ale ja lubię, jak mi czytasz - prosi. - Zawsze mi przeciez czytałaś.
- Bo dawniej nie umiałeś.
- To udawajmy, że dalej nie umiem.
Czary - w myśl obowiązującego prawa - stanowiły dawniej przestępstwo kryminalne (notabene jedno z najcięższych, jakich można było się dopuścić). Równocześnie niemal od zawsze utożsamiane były z grzechem.
Dawniej uważała, że miłość ma coś wspólnego ze szczęściem, ale jak się okazało, te dwie rzeczy nie są ani trochę spokrewnione. Miłość jest bliższa potrzebie, niewiele się różni od konieczności jedzenia, oddychania.
Czy słyszy się jeszcze „Niech będzie pochwalony” na powitanie, a na pożegnanie „Ostańcie z Bogiem”? Tak dawniej mawiano, a dziś? Dziś ludziska głową tylko kiwną, a i to nie zawsze.
Za granicę jeździłem i dawniej, i zawsze wyć mi się chciało. Nie żeby coś takiego, ale ot, wschód słońca, zatoka Neapolitańska, morze. Człowiek patrzy i jakoś robi się smutno.
Dawniej ludzie żyli i umierali i nie musieli się męczyć podczas tego strasznego okresu między życiem a śmiercią; to postęp medycyny sprowadził na świat takie okropieństwo.
- Czasem modlę się jednak. Dawniej mówiłem "Boże, którego nie ma". [...] Ale ostatnio... do Ślepych Sił. - Jak pan mówi? - Modlę się do Ślepych Sił. Bo właściwie to one rządzą i ciałem naszym, i światem, i słowami, które wypowiadam w tej chwil
Czuła, że jeśli tylko zdoła wymazać całą swoją przeszłość, będzie mogła napisać na nowo siebie obecną. Studentkę. Uczoną. Żołnierza. Wszystko jedno kogo, byle nie musiała być tym, kim dawniej.
Zgodnie z dawniej obowiązującym prawem miejskim do biskupa należało mianowanie własnych urzędników, sędziów i członków rady miejskiej, jednakże w czasach chaosu uległo ono erozji.
Ciast nie musisz piec, nawet by ci posłużyło. Dawniej kobiety nosiły wodę ze studni i prały na tarze. Teraz macie zmywarki, pralki automatyczne, suszarki i nadal wam źle.
Topice nawet w piękną pogodę do ładnych nie należały, a ostatni dzień stycznia na pewno piękny nie był. Typowe polskie miasteczko, które dawniej było wsią, po czym przyszła historia i dała mu popalić.
Nagle poczuli, że nie mają sobie nic więcej do powiedzenia. Chcieliby zachować dawną przyjaźń, ale życie ich rozdzieliło. Drogi ich się rozeszły. To, co ich dawniej łączyło, rozpadło się teraz. Byli dla siebie jak obcy, pozostała tylko garść wspólnych wspomnień.
Restauracja, mimo że przeniesiona do piwnic ze względów bezpieczeństwa, zachowywała pozory znanego z wysokich cen berlińskiego lokalu. Menu nie było już tak wykwintne jak dawniej, ale zapewniało nie najgorszy wybór w porównaniu z jadłospisem przeciętnych berlińczyków.
wszystko zaczęło si ę od poszukiwania i odkrywania własnych przodków, a więc paniówkowskiego rodu Szołtysków, którzy przez wiele stuleci sprawowali dziedziczny urząd sołtysów w tej zagubionej dawniej w Puszczy Łubniowskiej wiosce.
Ludzie w ogóle są podzieleni. Wszyscy pragną czego innego i każdemu się wydaje, że wie najlepiej. Ot, ludzka natura. Drzemy koty, gniewamy się trochę na siebie, a potem znów będzie jak dawniej.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl