“Ale to leczenie, to życie, bolało. Bolało, bo wiedziałam, że on umiera.”
“Leczenie psychopatów czyni ich tylko bardziej podatnymi na manipulacje.”
“Leczenie syfa to najlepszy sposób na pozbycie się nadmiernej nieśmiałości.”
“Początkowo nie mogła zrozumieć, że jej ułożony mąż skontaktował się z gangsterem, aby zdobyć pieniądze na leczenie syna. Rozumiała go, ponieważ jako kochająca matka też szukała rozwiązań, ale nawet determinacja matki miała swoje granice... albo i nie?”
“Rocznie umiera około pięciu tysięcy osób z rozpoznanymi nowotworami, bo albo przerwały leczenie pod wpływem sugestii bioenergoterapeutów, albo w ogóle się nie zgłosiły do lekarza, tylko leczyły się u uzdrawiacza, z wiadomym skutkiem, czyli zerowym.”
“Ludzie ulepieni są głównie z piasku i leczenie kupki piasku nie może być rzeczą lepszą i szlachetniejszą aniżeli pisanie poezji. Bo wiadomo, że jak ludzie są nieszczęśliwi, chorzy albo nie mogą zasnąć, to czytują sobie wiersze albo recytują je z pamięci.”
“Póki takie niby-leczenie dłońmi nie ingeruje fizycznie w ciało, to jeszcze nie mam nic przeciwko. O wiele gorzej, gdy taki domniemany terapeuta odwodzi chorego od leczenia konwencjonalnego. W takim wypadku podważałbym jego szczere intencje.”
“- On nigdy by nas nigdzie nie zaprosił.
- I mamy się zniżać do jego poziomu? (...)
- Ok, ale sama będziesz sobie winna. (...)
Zatem mieli zaprosić na kolację jego byłą kochankę i Sebastiana Bergmana. Istniały wydarzenia, na które czekał z większym utęsknieniem. Na przykład leczenie kanałowe.”
“Gdyby parę dni temu ktoś mi powiedział, że będę rozmawiała z aniołem, niezwłocznie udałabym się na leczenie. Ba! Jeszcze wczoraj się zastanawiałam, czy przypadkiem nie postradałam zmysłów. Ale dziś... coś się zmieniło. Niezależnie od tego, jak absurdalnie to brzmi, wcale nie czuję, że oszalałam.”
“- My już rozpoczęli leczenie farmakologiczne, no- zerknął w plik kartek (...)- trochę będzie, zanim leki ustabilizują się w organizmie. Znaczitsia będą działać. A jak wy się czujecie?
- Chujowo.
Nie zareagował. Z drugiej strony, mógł nie znać tego słowa, a ja nie wiedziałem, jak to jest po rosyjsku.”
“Najczęściej choroba jest zauważalna. Jeżeli pobrany został wycinek, to istnieje coś, z czego się go pobrało, czyli mamy do czynienia z guzem albo naciekiem. Choroba w tej formie powoduje wiele objawów, które człowiekowi dokuczają, zastanawiają go i niepokoją. Wiadomo, że po takiej diagnozie natychmiast trzeba podjąć leczenie, aby chorobę zlikwidować poprzez zabieg chirurgiczny, chemioterapię czy też przez skojarzenie wszystkich tych metod.”
“Jedni wiodą piękne życie, pełne radości, ciepła i miłości. Podróżują, na wszystko mają czas i pieniądze. Inni żyją w biedzie, umierają z głodu i chorują, bo nie stać ich na leczenie. A jeszcze inni są gdzieś pomiędzy. Stąpają po linie, co jakiś czas przechylając się to na jedną, to na drugą stronę. Kłopoty ciągną się jeden za drugim, a szczęście jest bardziej ulotne niż powinno.”
“Chirurgia stanowi podstawę leczenia nowotworów. Leczenie operacyjne polega na całkowitym usunięciu guza nowotworowego (np. usunięcie owrzodzenia będącego rakiem skóry) lub częściej fragmentu narządu wraz z guzem (np. usunięcie jednego z płatów płuca z guzem, usunięcie części piersi z guzem). Czasami konieczne jest usunięcie całego narządu wraz z guzem (np. usunięcie całej piersi z guzem, usunięcie nerki z guzem).”
“– No dobrze, próbowałem z paroma kobietami, jednak niewiele z tego wychodziło – przyznał z oporami. – Teraz wydaje mi się, że byłem trochę pogubiony w życiu. Może nadal jestem ? Poza tym jako kryminalny nie ułatwiam sprawy sobie ani potencjalnej partnerce. Sama wiesz, jak nasza robota wygląda: telefony w nocy, późne powroty, nocne szlajanie się po podejrzanych melinach i lokalach o marnej reputacji. Potem leczenie stresu butelką wódki z kolegami z wydziału. Pokaż mi normalną kobietę, która wytrzyma taką jazdę. ”
“Trochę przesadził. W więzieniu ma się dużo lepiej. I nie musisz nic robić. Nie trzeba płacić komornego, żadnych rachunków za gaz i elektryczność, żadnych podatków, nic nie
wydaje się na żarcie, nie płacisz podatków od samochodów, żadnych kar i odszkodowań, nikt się ciebie nie czepia za parę nic nie wartych promili, nie przegrywa się na wyścigach, konnych, bezpłatne leczenie, a nawet dentysta, przyjaźń i koleżeństwo z równymi sobie, dają
nawet msze święte, nie grożą ci żadne choroby weneryczne, no i pogrzeb masz na koszt państwa.”
“- Przez całe długie lata słyszeliśmy mnóstwo gadania na temat misji DRESZCZu. Jak to każdy grosz, każdy mężczyzna, każda kobieta, wszelkie zasoby - jak wszystko trzeba poświęcić na cel, którym jest znalezienie leku na Pożogę. Powiedzieli nam, że znaleźli Odpornych i jeśli tylko odkryjemy czemu ich mózgi nie poddają się chorobie, wówczas świat będzie uratowany! A tymczasem miasta się walą; edukacja, bezpieczeństwo, leczenie wszelkich innych chorób, fundacje dobroczynne, pomoc humanitarna - cały świat idzie do diabła, żeby DRESZCZ mógł robić wszystko co tylko zechce.”
“Większość ludzi twierdzi, iż pragnie jak najszybciej opuścić przedszkole. Ale nie wierz im. Nie mówią prawdy. Jedyne, czego naprawdę chcą, to by naprawić im popsute zabawki. „Oddaj mi moją żonę”. „Przyjmij mnie znowu do pracy”. „Oddaj mi moje pieniądze”. „Zwróć mi moją wcześniejszą reputację”. Tego właśnie naprawdę chcą. Pragną, aby zwrócić im dotychczasowe zabawki (życie). Tylko tego, niczego więcej. Psychologowie twierdzą, że ludzie chorzy w istocie rzeczy nie chcą naprawdę wyzdrowieć. W chorobie jest im dobrze. Oczekują ulgi, ale nie powrotu do zdrowia. Leczenie bowiem jest bolesne i wymaga pracy, wyrzeczeń. ”
“ • Miałam ciągłe zawroty głowy, potężne migreny, zaburzenia widzenia, skoki ciśnienia i tętna. W spoczynku, bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej moje serce uderzało 180 razy na minutę. Miałam problemy z oddychaniem, silną arytmię. Drętwiało mi całe ciało, wykręcało mi dłonie i stopy, miałam zaburzenia mowy, omdlenia. Zdarzało się, że wchodziłam po schodach i nagle nie byłam w stanie zrobić kroku, moja noga stawała się jak z betonu. Był czas, że pogotowie było u mnie przynajmniej raz w tygodniu, często zabierali mnie na SOR. Pamiętam popłoch na twarzach personelu, kiedy przywieźli mnie taką powykręcaną, mówiącą tylko jednym kącikiem ust. Byli pewni, że to udar, tymczasem objawy po chwili ustępowały.
Jak w tym wszystkim funkcjonowała Twoja psychika?
Jak na to, co się działo z moim ciałem – świetnie. Nie miałam spadków nastroju, żadnego poczucia, że wraca depresja. Mówiłam, że cieszę się życiem, że chcę żyć, tylko fizycznie nie mam siły. Lekarze diagnozowali mnie na wszystkie możliwe strony: podejrzewali boreliozę, zaburzenia hormonalne. Ale kiedy kolejne podejrzenia były wykluczane, lekarze zaczęli powoli sugerować, że to może pochodzić z mojej psychiki, że to depresja albo nerwica. Zarzekałam się wtedy, że to niemożliwe. W końcu poszłam do psychiatry i zadałam jej pytanie, czy to możliwe, żeby psychika tak bardzo rozregulowywała ciało. Ona zapewniła mnie, że ma wielu takich pacjentów. Zaczęło się leczenie, ale tym razem długo trwało, nim objawy się uspokoiły. ”