Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lepiej diiane", znaleziono 65

Mieć kogoś tylko trochę to lepiej, niż nie mieć nikogo.
Lepiej usłyszeć prawdę od kogoś szczerego niż fałszywe pochlebstwa.
Każdy lepiej się czuje, gdy może na kogoś patrzeć z góry, a także podziwiać kogoś z dołu, zwłaszcza jeśli gardzi jednym i drugim.
Czasami lepiej kogoś zjeść niż umrzeć. / A czasami nie. Powiedziałbym nawet, że przeważnie nie.
czasami lepiej jest kogoś, komu nie ufasz, mieć pod ręką, żeby go nie spuszczać z oka
Możesz kogoś bardzo kochać, dobrze traktować i robić dla niego wszystko, ale ten ktoś i tak odchodzi. To się zdarza.
Księżna Cierpliwa uczyła mnie niegdyś, iż, aby przestać się nad sobą użalać, najlepiej zrobić coś dla kogoś innego.
Pewnego dnia przekonasz się, jak dobrze mieć kogoś, kto z własnego wyboru zechce przybyć, kiedy zawołasz.
Wprawdzie serce kobiety nigdy nie pokrywa się zmarszczkami...jednak dobrze od czasu do czasu sprawdzić czy nadal bije.
Człowiek, który ma obowiązki do wypełnienia, funkcjonuje wbrew pozorom o wiele lepiej od kogoś, kto nie wie nawet, czy woli kawę, czy herbatę.
Lena nie wykluczała takiej możliwości, jednak życie nauczyło ją już tego, że zanim otworzy się dla kogoś serce, trzeba go najpierw dobrze poznać.
Żyję tylko dlatego, że nie chciałam Go rozczarować. Komu lepiej oddać życie niż tej osobie, dzięki której wciąż bije twoje serce?
...na dłuższą metę lepiej zranić kogoś prawdą niż uszczęśliwiać kłamstwami. (...) A kłamstwa sprawiają, że człowiek stoi w miejscu.
... czyjaś pozycja i wpływy mogą oddziałać na kogoś, kto pracuje usilnie nie po to, by osiągnąć cele same w sobie, lecz dla satysfakcji, że wykonuje swoje zadania najlepiej, jak potrafi.
Uważam, że wszyscy jesteśmy wewnątrz dobrzy. (...) Czasami tylko robimy głupoty, ale nie jest to powód, aby skazywać kogoś na cierpienie.
Wydaje nam się, że kogoś dobrze znamy, a on niespodziewanie wprawia nas w osłupienie. Robi coś zaskakującego i wtedy zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę nie znamy nikogo.
O wiele trudniej jest sądzić siebie niż kogoś innego. Jeśli uda ci się dobrze osądzić samego siebie, będzie to oznaczało, ze jesteś naprawdę mądry.
Jeśli kogoś ratujesz, często ratujesz go przed kimś. - Ojciec wyglądał na zatroskanego i przygryzł dolną wargę. - Jeżeli postępujesz dobrze, to często dlatego, że ktoś inny postępuje źle.
Czasami, ratując kogoś innego, ratujesz też trochę samego siebie. Kochając kogoś innego i nie oczekując niczego w zamian, uczymy się kochać siebie. Może to ten zwykły akt działania na innych sprawia, że czujemy się lepiej we własnej skórze.
Wiesz, czasem inni widzą lepiej to, czego my nie dostrzegamy. Życie jest za krótkie, by tracić je na wstrzemięźliwość. Każdy powinien mówić wprost o uczuciach. A to, że znacie się krótko, nie ma żadnego znaczenia. Czasem wystarczy chwila, by poznać kogoś lepiej niż ludzi, którzy są przy nas od lat.
- [...] Biznes jest jak futbol amerykański, Craig. Jeśli musisz kogoś staranować, by zdobyć punkty, lepiej to w cholerę zrób, inaczej nie masz po co wkładać stroju i wychodzić na boisko.
Jak już się znajdzie kogoś, z kim człowiek dobrze się czuje na sto dziesięć procent, i temu komuś na tobie zależy, to warto zaryzykować i walczyć o takie uczucie, nawet jeśli są jakieś przeszkody.
- Mam wrażenie, że każdy udaje kogoś, kim nie jest, a głęboko w środku wszyscy jesteśmy tak samo popieprzeni. Po prostu jedni ukrywają to lepiej niż inni.
Może lepiej pozostawać prostym mięśniakiem jak sierżant? Wtedy od człowieka za dużo nie wymagają. Czasem kogoś postraszyć, ewentualnie dać w ryj. Trudno. Chciało się awansu, to trzeba zapierdalać.
...poświęcenie to śmieszne słowo... Nie pasuje do dzisiejszych czasów, jest trochę staroświeckie.[...]
...dobrze mieć kogoś dla kogo można poświęcić coś dla nas ważnego. W dzisiejszych egoistycznych czasach to wręcz luksus.
"Czczę się swoim ciałem". Jak można wyznać komuś coś takiego, a potem z rozkoszą pieprzyć kogoś innego. Czy nie lepiej wynieść tę przysięgę i złamać, tak jak się ją składało, pod gołym niebem?
Dochodzę do wniosku, że Evžen prezentuje coś na kształt maksimum argumentacyjnego, więc przyznaję mu rację, bo niby czemu miałbym nie pochwalić kogoś, kto wywiązał się z zadania lepiej, niż ustawa przewiduje.
Gdzieżby się podziało nasze szczęście? Co by było warte nasze życie w ciągłym targaniu szlachetnego i prawego uczucia? To tak dobrze mieć kogoś swojego na świecie i marzyć, i kochać (…).
Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś chory psychicznie może wyleczyć kogoś chorego psychicznie!
Błąd. Chory psychicznie lepiej zrozumie drugiego chorego psychicznie, wie, co może się dziać w głowie pacjenta.
Niezadowolenie nadchodziło falami. Przed pewien czas wszystko wszystko było dobrze. Potem gorzej. Okresami marzyłam o spotkaniu kogoś innego, kogokolwiek. Mężczyzny bez twarzy, bez przeszłości ani przyszłości, kogoś, z kim można się pieprzyć w toalecie w czytelni albo w jakimś zaułku w drodze powrotnej z miasta do domu. Nigdy tego nie zrealizowałam.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl