“...popatrzyła na niego z wdzięcznością, ale taką nieprzyzwoitą, prawie zwierzęcą. Taką, z którą też już miał okazję się zetknąć, a która zawsze budziła w nim obawę. Bo łączyła się z pewnym zobowiązaniem. Kogoś, kto tak na ciebie patrzy, nie możesz zawieść, bo go po prostu zabijesz. ”