Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: pijepiwopijapijpijom ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "pijo", znaleziono 56

To stare piwo, oczywiście, ale czym tak naprawdę jest piwo, jeśli nie płynnym chlebem? A chleb nie może przecież zaszkodzić.
Jeśli w coś wierzysz, znajdujesz potwierdzenie tego.
Wiesz, co to złudzenie? To także zachowanie flagelanta, które tłucze się po plecach jakimś batogiem, raniąc sam siebie niby nic dla odkupienia win. A w rzeczywistości ten ból sprawia mu masochistyczną przyjemność.
Odpowiedzialność to nieuchylanie się od wyników własnych zachowań, decyzji i zaniechań, prawdomówności i czynienie dobra...
Niestety nie był to mój ukochany zwierzyniec, ale piwo było dobrze schłodzone i smakowało jak piwo, a nie jak woda, którą spłukano posadzkę w browarze.
Aluminium do samolotów, a piwo do szkła.
Zapamiętaj, że życie bez kobiety, jest jak piwo bez pianki.
Z Hrabalem [Egon Bondy] poznał się tak (w 1950 roku):
„Ktoś mi powiedział, że ten pan mi postawi piwo, więc poszedłem do niego na Libeń i Hrabal rzeczywiście mi piwo postawił”.
W tym właśnie punkcie język potoczny rezygnuje i wychodzi na piwo.
Kiedy wypiła piwo do końca, zaczęła się modlić przy kuchennym stole. Już tylko to je pozostało.
- Wydaje mi się, że wszechświat się ze mnie śmieje. Gdy tylko pomyślę, że nie może być gorzej, to mówi: „Potrzymaj mi piwo” i jeszcze bardziej mi dopieprza.
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
Widmowy krasnolud odchrząknął
- Płacą nam za ten numer, tak? - upewnił się.
DOSTANIECIE WSZECHŚWIAT.
- I darmowe piwo?
-...jesteś darem od Boga.
-Mama mówiła mi to samo, dopóki nie podrosłem na tyle, żeby kupować piwo
Nasz anioł stróż idzie na piwo, żebyśmy sami mogli wybierać (nie)właściwą drogę.
Piwo przyciągał dzieciaki swoim zadumaniem i filozoficznym stosunkiem do życia. Jak sam twierdził, był fatalistą. Dańka z początku mylił fatalistę z filatelistą - znaczenie tego słowa wyjaśnił mu dopiero później dziadek - i ciągle szukał, ale nie znajdował, gdzie też Piwo chowa pudełka ze znaczkami...
Znowu odzywa się w tobie pragnienie śmierci? Chcesz się powłóczyć z Bóldożercami, a może wyskoczyć razem na piwo?
Prawniczka skończyła piwo i gospodarz natychmiast się ożywił.
— Potrzebujesz jeszcze jedno? — zapytał, wstając.
— Potrzebuję jeszcze dziesięć.
Sucks to komputer, który się zawiesił, program, który nie chce działać, kwaśne piwo albo trolejbus, który uciekł komuś sprzed nosa.
Gdzie te czasy, gdy Solański traktował Kwiatkowską jak kumpla, z którym można skoczyć na piwo, omówić zaliczenie panienki i urządzić konkurs bekania?
- Wiesz, co się mówi - powiedział, gdy wyszli z pokoju i ruszyli w stronę balu. - Pij, a będziesz spał, śpij, a nie będziesz grzeszył, nie grzesz, a będziesz zbawiony. Zatem pij, by zyskać zbawienie.
- Może i obiecała, ale baby już takie są, rzucają słowa na wiatr. Pij, Rafał, za zdrowie niesłownych kobiet.
- Co ci, kotku, co?
- Śniła mi się wielka rzeka,
Wielka rzeka, pełna mleka
Aż po samo dno.
Pisnął kotek: pii...
- Pij, koteczku, pij!
Skulił ogon, zmrużył ślipie,
Śpi - i we śnie mleczko chlipie,
Bo znów mu się śni
Czytaj dalej
Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? Dlaczego jedni mają tyle, że im zbywa, a drugim... A drugim w najmniej odpowiednim momencie kończy się piwo.
- My w Ankh-Morpork wiemy, z czego się robi piwo - stwierdził.
Magowie pokiwali głowami - rzeczywiście wiedzieli. Dlatego pili gin z tonikiem.
Sie­dzia­łem na ka­na­pie i pa­trzy­łem na piwo, które trzy­ma­łem w ręku. Nie piję al­ko­ho­lu – na­praw­dę, al­ko­hol nie jest za­le­ca­ny dra­pież­ni­kom. Osła­bia re­fleks, mąci zmy­sły i prze­cie­ra na łok­ciach ka­fta­nik ostroż­no­ści, co za­wsze wy­da­wa­ło mi się bar­dzo złą rze­czą. Ale oto ja, demon na wa­ka­cjach, skła­da­łem ofia­rę osta­tecz­ną ze swo­ich mocy, sta­jąc się czło­wie­kiem – a piwo było tym, czego po­trze­bo­wał De­xter Abs­ty­nent.
-Nigdy nie kłamię, jeśli chodzi o piwo- oznajmił Crandall.- Kłamiąc o piwie, można zrobić sobie wrogów. Proszę, usiądź. Na wszelki wypadek wsadziłem w lód kilka puszek.
Pijąc piwo podnosiliśmy PKB kraju i tworzyliśmy nowe miejsca pracy w przemyśle browarniczym . - Jakub wypiął dumnie pierś. - Walka z bezrobociem to ciężka harówka.
Psia mać, zaklął. Miał ochotę coś zrobić. Nosiło go. Rozrywało wręcz od środka i trudno było mu się opanować. Wiedział, co mogłoby pomóc. Wódka albo piwo, butelka, dwie.
Jedz i pij to, na co masz ochotę, idź tam dokąd chcesz, rozmawiaj z tymi, z którymi warto, a nie z każdym, kto się napatoczy.