“Rebecca była kimś, kto stał między nami. A jeśli to nieprawda? Bo ostatecznie może to ty byłeś kimś, kto stał między Rebeccą a mną?”
“- Będziesz odtąd znała swoje miejsce. Będziesz grzeczną dziewczynką.
A ja rozpaczliwie pragnęłam stać się godną miłości pana Locke'a. ”
“Chwilę temu byliśmy jak batalion marines, a kiedy tylko pojawiły się jakieś pizze i lody, staliśmy się jak trzoda chlewna. Myślimy tylko o jedzeniu i piciu, a potem spaniu. Co się stało, pytam, z naszymi śmiałymi planami? ”
“Będę czysta jak łza, a on nie będzie za co miał mnie ochrzanić, mówię ci. Zamierzam stać się perfekcyjną uczennicą jego perfekcyjnej akademii sztuki.”
“Więzienie mnie zmieniło, a nawet nie byłam osadzona za jego kratami. Zbyt szybko stałam się częścią układanki, którą był cały budynek zakładu, a także ludzie w nim przebywający. Zbyt szybko stałam się puzzlem, który pasował już tylko w jedno miejsce. To najbardziej zakazane i rządzące się własnymi prawami.”
“(...) Byliśmy tak biedni, że nie stać nas było na ogień. W Sylwestra ojciec zjadał miętówkę, a my, dzieci, otaczaliśmy go z wyciągniętymi rękami, napawając się ciepłem.”
“Nic nie mija bez śladu. Cokolwiek zrobię, będę to miała zapisane w historii życia, podobnie jak do historii choroby wpisuje się każdy drobiazg. Coś, co się już stało, stało się na zawsze. Minęło i już nie mogę tego zmienić. Niby nie ma, a jest. Ktoś o tym pamięta i ja pamiętam, i nie można zrobić nic, żeby to wymazać.”
“Już nie odgrywaliśmy ról. Maski spadły, a my byliśmy bardzo prawdziwi w tym, jak się zachowywaliśmy w stosunku do siebie. Bałam się, że ta akcja w jego biurze wszystko popsuje, ale stało się zupełnie odwrotnie.”
“ -Stać cię. Ale będziesz mi winien.
Obrócił się i spojrzał na mnie zimno.
-Co dokładnie?
-Niedługo mam urodziny, a to jest dobre miejsce na imprezę przy grillu. Co ty na to?
Napięcie opuściło jego twarz.
-Ale ty przynosisz alkohol. Jeśli pijesz, tak jak jesz, nie stać mnie na upijanie Cię na mój rachunek.”
“-Mogę jechać sama -stwierdziła Maja (...)
- Wykluczone!-Wykrzyknął tata.-Czy ty wiesz, co mogłoby ci się stać?
-Nie wiem. A co mogłoby mi się stać?
-Nie wiadomo! I to właśnie jest najgroźniejsze! Na pewno nie pojedziesz sama, jesteś za mała.
-Czyli teraz jestem za mała? A wczoraj byłam za duża, żeby spać z wami w łóżku, tak? (...) -Jestem duża tylko wtedy, kiedy wam to pasuje, a nie mnie. I na odwrót!”
“Liam miał rację, stałaś się moim talizmanem. Dopóki nie widziałem cię na trybunach, byłem nieporadny jak dziecko we mgle i nic mi nie wychodziło, a gdy tylko cię ujrzałem, cała niemoc przeszła”
“Tak długo byliście antykonformistami, aż wreszcie upadły ostatnie normy, przeciw którym można się było jeszcze buntować. Dla mnie nie zostawiliście już nic, nic! Brak norm stał się waszą normą. A ja mogę się buntować tylko przeciw wam, czyli przeciwko waszemu rozpasaniu.”
“To dziwne, prawda, że dopiero kiedy możesz stracić kogoś bliskiego, pojmujesz
jak wielką jest częścią twego życia? A wtedy myślisz, że nie zniósłbyś tego, gdyby coś mu
się stało, lecz najstraszniejsze jest to, że w rzeczywistości zniesiesz to, będziesz musiał znieść, tak czy inaczej.”
“- Niesamowity z ciebie facet. Dużo czasu spędzasz samotnie, prawda?
- Owszem.
- Co się złego zdarzyło?
- Byłem już chory, na długo przedtem, nim mnie poznałaś.
- A teraz też jesteś?
- Nie.
- No to co się stało?
- Nie lubię ludzi.
- Myślisz, że to w porządku?
- Pewnie nie.”
“Zastanawiałem się, jak bardzo jest zdesperowana i o co właściwie chodzi. W końcu byłem człowiekiem, którego spotkała może dwie godziny wcześniej, kimś, o kim wiedziała mniej niż niewiele, a kogoś takiego nie prosi się o ratunek w ważnej sprawie. Chyba że stoi się pod ścianą. A ona, jak się okazało, stała.”
“Najmłodsza siostra miała roczek, a starsza była dwa lata młodsza ode mnie. Tak, byłem sześciolatkiem, który opiekował się młodszym rodzeństwem, gdy mama pracowała w fabryce do rana, a ojciec był gdzieś. I miał wszystko gdzieś. Przez niego musiałem stać się dorosłym, wciąż pozostając dzieckiem.”
“To moja rola, żebyś była cała i zdrowa. Tak samo jak poprzednio pilnowałem jego pleców za każdym razem, kiedy odwracał się tyłem do wrogów. Prawdę mówiąc, byłem równie wk*****ny jak on, kiedy mi powiedział, a potem pokazał co się stało.”
“Powiedzmy tylko, że gdyby ci naukowcy wykorzystali swój geniusz w sprawie dobra, a nie zła, samochody jeździłyby na parę i zostawiały świeży kompost, nikt by nie chorował, nie byłoby głodu, wszystkie budynki stałyby się odporne na trzęsienia ziemi, bomby i powodzie, a cała światowa gospodarka przeszłaby radykalną zmianę i środkiem płatniczym byłaby czekolada.”
“Nie jestem zwykłym policjantem. Szeryf jest wybierany w wyborach powszechnych. Mogę pić piwo, kiedy tylko mój elektorat mi na to pozwala. A dziś cały mój elektorat jest w tej knajpie i wszyscy przy piwie, po piwie lub w trakcie piwa. W tej sytuacji byłoby nietaktem stać tu bez piwa. Mój elektorat byłby zaniepokojony.”
“Dziwna sprawa z tym czasem. Jak coś tak stałego może być równocześnie tak względne. Kiedy człowiek naprawdę musiał coś zrobić, upływał szybko. Kiedy stał spokojnie i szukał sensu, czas zwalniał. Lepiej byłoby odwrotnie, żeby te ważne chwile, a nie zastój, trwały dłużej. ”
“— Nie wydaje mi się, żeby dobór najlepszych przyjaciół był taki łatwy, Tilly — powiedział ostrożnie dziadek. — Niekiedy twoim najlepszym przyjacielem może stać się ktoś, kogo o to zupełnie nie podejrzewasz. Poza tym przyjaciele powinni sprawiać, że czujemy się przy nich dobrze, a nie być tacy sami jak my.”
“Na początku naszego małżeństwa byłam żoną szczęśliwą, pełną nadziei i optymizmu. Później stałam się żoną rozczarowaną, wręcz zrozpaczoną, że moje nadzieje poszły w siną dal. A dziś jestem znudzona i chyba już niezainteresowana naprawianiem czegokolwiek.”
“- Myślę, że to się zapadnie, Ben - mruknął zmartwiony Eddie, patrząc na kwadrat z rozciągniętych sznurków - a nie jestem pewny, czy mam ochotę zostać pogrzebany żywcem.
- Nie zostaniesz pogrzebany żywcem - odparł Ben. - A nawet gdyby tak się stało, wystarczy, że będziesz ssał ten swój cholerny aspirator, dopóki ktoś cię nie odkopie.”
“Historie z przeszłości określają teraźniejszość. Nie wiadomo, co bardziej przeraża, to, co się stało, czy to, co się dzieje wokół ciebie. A kiedy wydaje się, że poznałeś prawdę, wtedy jesteś kompletnie zdruzgotany. Bo nie wiesz, co powinieneś zrobić. Masz wybór, tylko że nie ma dobrego rozwiązania. Może lepiej byłoby nie wiedzieć.”
“- Próbowałem raz przeżyć bez zabijania. Wytrzymałem miesiąc. Cóż począć? Jestem dziką bestią [lampartem]. Tylko ludzi stać na prawdziwe współczucie. Tylko ludzie mogą żyć bez stosowania przemocy.
- A czy większość roślinożerców nie jest z natury łagodna?
- Króliki nie mają wyboru. A ludzie tak. Chciałbym zaznać tej możliwości.
(...)
- Kiedy staniesz się człowiekiem, nie będziesz pamiętał, że kiedykolwiek byłeś człowiekiem. (...) Większość sapiens jest sobą bardzo rozczarowana. Uważaj więc, czego ... ”
“On miał wszystko – pojąłem to wnet – a ja? Kim stałem się w międzyczasie, gromadząc z małpim uporem krocie na kontach bankowych, których nawet nie umiałem sobie wyobrazić? Kim, będąc wciąż nikim – pustym manekinem, co pusty śmiech wywołuje? Kim byłem w porównaniu z nim, mającym w życiu to, co najważniejsze – miłość?”
“Przeniosłem się w czas przyszły, w rzeczywistość konsekwencji mojego skoku w bok. Pomyślałem nawet o żonie, mojej małej córce i. Dotarło do mnie, że nie żałuję. Że nawet jeśli wszystko się wydało,a ja będę miał przez to przechlapane w taki czy inny sposób, nie żałuję tego, co się stało. Właściwie jak można mieć wyrzuty sumienia z powodu własnej przyjemności?”
“Byłam trudnym dzieckiem, zbuntowanym. Kiedyś pchnęłam koleżankę tak, że uderzyła głową w parapet. Nic poważnego się nie stało, ale krwawiła.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Ta krew mnie przeraziła i od tamtej pory nikomu nic fizycznie nie zrobiłam. A tamta dziewczyna mnie zdenerwowała, bo śmiała się, ze na Dzień Ojca na przedstawienie przyszła moja mama.”
“- Nigdy nie będziesz szła sama - powiedział Adam, zatrzymując mnie lekkim dotknięciem ramienia. Na koniec powtórzył to, co wbiło mi się kiedyś jak bezpieczny przełącznik, a teraz stało się słownym symbolem naszej przyjaźni: - Nigdy. Pamiętaj - zaakcentował "nigdy" tak mocno, że wiedziałam, że jestem bezpieczna już na zawsze.”
“Trzymali mnie na intensywnej terapii trzy dni. Pierwszej nocy przyszedł młody lekarz. Stał nade mną i obserwował te wszystkie szalejące zygzaki na monitorach, a ja się dopytywałam, czy za dwa dni będę w stanie zaśpiewać Carmen. Patrzył na mnie, jakbym z księżyca spadła. Byłam na silnych lekach i dopiero drugiego dnia uzmysłowiłam sobie, że jestem na OIOM-ie.”