“Do piekła wiedzie autostrada. To tylko do Nieba prowadzą schody i trzeba się po nich wspinać. ”
“Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi, zacznij budować z nich schody. Zajdziesz wysoko.”
“Miałem wrażenie, jakby jego twarz się rozpuszczała. Ściany spływały ku podłodze, a marmurowe schody falowały.”
“Architektura to wszystko co nas otacza: domy, pałace, kościoły, mosty, schody, słupy, mury, chodniki, ławki, parki i kominy...”
“"Życie to nie delikatesy, to totalizator. Fart albo poprawna, ale smutna rzeczywistość. Prawdziwe schody zaczynają się, kiedy trzymasz kupon w dłoni i brak Ci odwagi, żeby odebrać nagrodę".”
“„Wszystko mam poniemieckie – poniemieckie miasto i poniemieckie lasy, poniemieckie groby, poniemieckie mieszkanie, poniemieckie schody i zegar, szafę, talerz, poniemieckie auto (…)” T. Różycki”
“Stąpając cicho niczym duch, zabójca przemknął korytarzem na schody. Kilkadziesiąt sekund później leżał już pod kołdrą i oczekując na nadejście snu, rozpamiętywał minioną akcję.”
“Monika chciała wyjść, wybiec do światła, powietrza i ludzi, ale im bardziej chciała, tym bardziej nie wiedziała, jak to zrobić. Kolejne drzwi prowadzące do kolejnych sal, ślepe korytarze, coraz ciemniej, w końcu schody.”
“Poszłam do łazienki - chciałam umyć zęby - i zobaczyłam Hanka w lewym dolnym kącie pomieszczenia; powoli i z godnością wchodził na niewidoczne schody. Patrzyłam, jak idzie do góry, aż zniknął, przeszedłszy przez sufit. Nie obejrzał się ani razu. Wiedziałam, że zdechł”
“(...) Kochała więc drogę donikąd. Wędrówki po górach, walki i zwycięstwa, a więc środki wiodące Króla Gór do celu, były dla niej celem samym w sobie. Kochała schody, po których wspinał się poprzednik, nie będąc zdolną nawet do myślenia o tym, czy na szczycie schodów znajdzie drzwi do jakiejś komnaty.”
“Liliana stała przed zejściem do piwnicy i niespecjalnie miała ochotę na to, by wykonać pierwszy krok. Została do niego zmuszona lekkim pchnięciem w plecy. Drewniane schody uginały się pod jej ciężarem. Chodzenie boso może i było zdrowe, ale wyciąganie drzazg nie należało raczej do przyjemności.”
“Dzień, w którym jej życie się zmieniło, zdarzył się latem, gdy w Anglii od tygodnia trwała fala upałów. Judith zostawiała wszystkie okna otwarte, by złapać jakiś wietrzyk z doliny, ale na próżno. Gorące promienie słońca wnikały w cegły i belki domu, w dębowe schody i balkon dla orkiestry.”
“Bardziej podobał mu się jego pokój na piętrze, ale żeby się w nim znaleźć, musiałby wstać i wgramolić się po schodach. Na samą myśl o tym przeszedł go dreszcz. Bolące stawy. Świszczący oddech. A do tego wąskie schody ostro zakręcały. Nienawidził po nich wchodzić. Nienawidził po nich schodzić. Nienawidził leżeć w salonie. Nienawidził swojego życia.”
“Życie: są to strome schody do Nieba, wąskie i bez oparcia. Możesz iść prosto w górę i nie oglądać się za siebie. Kiedy utracisz równowagę, zranisz się, lecąc w dół. I zaczynasz wędrować od nowa, jeżeli masz jeszcze siły. Nie możesz się zatrzymać - nie da się żyć ani ustać na żadnej krawędzi, trzeba kroczyć lub spadać. I tak do końca życia”
“Plany były wywieszone. – Wywieszone? By je znaleźć, musiałem zejść do piwnicy! – Tam jest dział informacji. – Potrzebowałem latarki. – No, może światło było zepsute. – Schody też. – Znalazł pan jednak ogłoszenie, nie? – Znalazłem. Tak, znalazłem – stwierdził Artur. – Było wywieszone na dole zamkniętej szafy na akta, stojącej w nieużywanym klozecie, na drzwiach którego napis ostrzegał: UWAGA ZŁY LEOPARD!”
“Co w naszym przekonaniu na pierwszym jest miejscu – człowiek czy prawo? Jeśli stawimy czlowieka ponad prawem, to w istoacie unicestwimy wszelkie prawo, gdyby bowiem poszczególne jego przepisy nie do każdego tak samo miały się odnosić, to w istocie nie odnosiłoby się do nikogo. Jeśli aż tak wysoko wyniesiemy pojedynczą osobę, to jakbyśmy równocześnie zbudowali schody, którymi po jakimś czasie zacznie się wspinać ktoś inny!”
“Nieznajomy miał dziwnie pociągłą twarz z wydatnym czołem, rzadkie białe włosy i jasnoniebieskie oczy, ledwie widoczne na tle bladej, niemal przezroczystej skóry. Jednak tym, co zaintrygowało doktora najbardziej, był dziwny zapach unoszący się wokół mężczyzny. Zapach stęchlizny, kojarzący się z walizkami pełnymi starych, zapleśniałych ubrań podrzucanych nocą przez nieznanych darczyńców na schody muzeum.”
“Przechodzę jako ostatni przez dziurę w płocie. Zahaczam o powyginane druty butem. Jest ciemno. Biorę głęboki wdech. W nocy jest trochę chłodniej niż w dzień. Tego lata upały osiągają rekordowe temperatury, całe szczęście, że mieszkamy nad morzem i możemy się ochłodzić w Bałtyku. Po sforsowaniu ogrodzenia idziemy kilka metrów wąską ścieżką i zatrzymujemy się przed opuszczonym budynkiem. Wyciągam z kieszeni latarkę, którą z nas trzech mam jako jedyny, włączam ją i oświetlam schody prowadzące do wejścia.”
“Spadam ze schodów zrobionych wyłącznie z powietrza. ”
“Spadanie ze schodów to ciężka praca i człowiekowi chce się pić. ”
“Dotarli do stóp schodów i odkryli nieobecność kogokolwiek. Cielesną.”
“Skrzypienie schodów pod moimi stopami zdawało się naśladować jęk mojej duszy zatopionej w żałobie.”
“Kiedy pojawiam się w korytarzu, Zeus siedzi na najniższym schodku, ale na dźwięk kolejnego uderzenia ucieka na górę. Co za nieudolny kot obronny.”
“Mógłby przysiąc, że chwilę potem ze schodów doszedł stłumiony chichot. Wredny śmieszek zażenowania i politowania - przecież nie było innej możliwości.”
“Jakąkolwiek przemądrzałą uwagę, którą zamierzasz rzucić, kiedy będę w połowie schodów. Powiedz to teraz, kiedy znajdujesz się w zasięgu mojego prawego sierpowego. ”
“Na szczycie schodów prowadzących do sali tanecznej, która wyglądał jak skrzyżowanie planu filmowego kina noir i pchlego targu, powitał mnie bezgłowy manekin w stringach.”
“Cała piątka, na rozkaz dowódcy, zaczęła się bezszelestnie przesuwać w stronę betonowych schodów. Niemal jednocześnie rozłożyli kolby karabinków i stabilnie oparli je o ramię.”
“Pokój wpuszczał sporo promieni słonecznych i miał dobry widok na otaczający budynek ogród. Był najbliżej schodów i nie trzeba było przechadzać się długim korytarzem, by do niego dotrzeć. Jeden z najczęściej zajmowanych przez gości.”
“Indianin postawił nogę na pierwszym schodku, lecz przytrzymałem go za ramię i spojrzałem prosto w oczy. - George, muszę ci to powiedzieć: sram ze strachu. Milczał przez chwilę, potem skinął głową. - Ja też- przyznał się.”