Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie zamiany", znaleziono 163

- Gally, uspokój się. - wtrącił Newt. - Jeżeli masz zamiar mielić jęzorem za każdym razem, gdy mówię, to lepiej się stąd zwijaj, bo nie jestem dziś, twojamać w humorze.
Kumidor otoczył się łajdakami, bo wiedział, że tylko oni będą mu ślepo posłuszni. Ale zdawał sobie sprawę, że trzeba będzie po nich regularnie sprzątać, bo w zamian za lojalność będą kraść, kurwić się i robić wszystko, na co tylko im przyjdzie ochota.
- Jak się czujesz? - zapytał od razu, kiedy wszedł do mieszkania.
- Mniej więcej jak Magda Gessler w dworcowym barze.
- Czyli?
- Widzę cały ogrom roboty, ale nie mam zamiaru jej wykonywać.
On o ciebie dbał. Pilnował, żebyś miał pieniądze. Prosił znajomych, żeby dawali ci pracę. Pytał się o ciebie. Troszczył się. I co dostał od ciebie w zamian. Pieprzonego raka.
- Nie pijesz? - zapytał, wskazując na moją wodę.
- Unikam - przyznałem, odkręcając butelkę.
- Kto nie pije, ten kapuje - zauważył.
Wzruszyłem ramionami. Nie miałem zamiaru reagować na jego zaczepki.
Nie mogę przestać sobie wyobrażać, że w świecie istnieje równowaga radości i bólu i że kiedy ją naruszysz, czując się na przykład wspaniale i szczęśliwie, to w zamian zaraz coś złego na ciebie spadnie.
Chciałam powiedzieć im wszystkim, że ich nienawidzę i chętnie spopieliłabym ich w zamian za pięć minut spokoju, i czemu nie, skoro oni wszyscy stanęliby obojętnie i patrzyli, jak płonę.
Nie miał zamiaru wchodzić na teren posesji, ponieważ w oddali mignęły mu dwa owczarki niemieckie. A z takimi nie ma żartów. Niby spokojne, ale potrafią być niebezpieczne, gdy się postawi krok za daleko.
Wpadłam w furię. Wcale nie miałam takiego zamiaru, planowałam odbycie spokojnej, rzeczowej rozmowy, bo jeszcze ciągle kołatały się we mnie resztki nadziei, że zdołam go uczłowieczyć. Idiotka. Uczłowieczyć mężczyznę!
Tym właśnie jest rodzina, miejscem, gdzie dają ci dach nad głową i jedzenie w zamian za dzielenie z życia z garstką żywych i umarłych. Wszystkie rodziny trzymają zmarłych pod łóżkami, po prostu widzimy tylko naszych [...].
Upaść może w zasadzie każdy, bez względu na wykształcenie, pozycję społeczną czy osiągnięcia zawodowe i prywatne. To tylko kwestia paru sprzyjających zbiegów okoliczności. Bo nikt nie zagląda do kieliszka z zamiarem stoczenia się w przepaść.
Na razie, w połowie 1943 roku, grozi mu śmierć za ukrywanie Żydów. Granatowi policjanci znaleźli i zastrzelili matkę, ojca i brata Morela, teraz zastanawiają się nad Tkaczykiem: z czego go ograbić w zamian za pozostawienie przy życiu.
Joseph wyjmuje go i wsuwa na palec Jules.
-Na kontynencie oznaczałoby to, ze musisz mnie poślubić- mówi cicho.
Jeden pierścionek w zamian za małżeństwo. Musi żartować, ale minę ma taką poważną.
-Bardzo ładny pierścionek.
Harujemy w życiu, by coś posiadać, coś osiągnąć, zatriumfować, ale prawdziwym zwycięstwem zawsze pozostaje miłość. Dawanie siebie bez oczekiwania czegokolwiek w zamian, przebaczanie i sprawianie, że świat stał się lepszym miejscem.
Harujemy w życiu, by coś posiadać, coś osiągnąć, zatriumfować, ale prawdziwym zwycięstwem zawsze pozostaje miłość. Dawanie siebie bez oczekiwania czegokolwiek w zamian, przebaczanie i sprawianie, że świat stał się lepszym miejscem.
Sny? Ach, gdyby to tylko były sny! Ale sny nie są mi potrzebne, panie doktorze, dlatego ich prawie nie miewam... bo mam w zamian takie właśnie życie. Mnie się to wszystko zdarza w biały dzień! Dysproporcje i melodramaty to mój chleb powszedni!
Zastanawiam się, czy ja przypadkiem nie mam alergii na ludzi. Są przecież ludzie uczuleni na koty. To musi być to, bo kiedy widzę zbliżającego się do mnie człowieka, który ma zamiar mnie pogłaskać, od razu dopadają mnie dreszcze i nudności. Objawy mówią same za siebie.
Dlaczego ludzie się w sobie zakochują, dlaczego miłość jest czasami tak intensywna, że nie sposób zapomnieć o tej drugiej osobie nawet, jeśli w zamian dostajemy tylko ból i upokorzenie? A może właśnie te ciągle ciosy uniemożliwiają zakończenie takiego związku raz na zawsze?
Udałam, że nie widzę zacieków na swojej szklance, matka już mocno niedowidziała, ale nie miała zamiaru pójść do okulisty. Przecież to wstyd przed ludźmi, kiedy się ujawnia własne mankamenty. Takie rzeczy tylko w rodzinie, nigdy na zewnątrz.
Tak długo tkwiła w obezwładniającej pustce, samotna, niezrozumiana przez rodzinę, że nie miała zamiaru marnować czasu na niepotrzebne gadanie. Aby pozbyć się tego wszechogarniającego uczucia odrzucenia, potrzebowała namacalnej bliskości drugiego człowieka.
Naomi była jej dłużniczką, tak to tutaj funkcjonowało. Życie w tym miejscu opierało się na konkretnej walucie. Im większą przysługę się wyświadczyło, tym większą otrzymywało się w zamian. Czasem nic to nie dawało, a czasem stawało się polisą ubezpieczeniową na przyszłość.
Niemcy, powiedział Göring do marszałka Rydza-Śmigłego, całkowicie pogodziły się ze swoimi obecnymi granicami. Nie napadną na Polskę i nie mają zamiaru odebrać jej korytarza. Nie chcemy korytarza. Mówię to szczerze i kategorycznie: korytarz jest nam niepotrzebny.
Słowa to nie czyny, to tylko ulotne frazy okalające chwilowo nasze ciała.
Nie mów nic, jeżeli nie masz zamiaru tego wykonać.
Nie mów, jeżeli to tylko twoja chęć przetrwania w tym świecie.
Słowa cię nie obronią, to czyny stanowią siłę.
- Zjadłeś kiedyś coś żywego?
Przyjemna świadomość, że to z twojego zamiaru, przez twoje działanie ta istota przestaje istnieć.
Czujesz, jak ten skomplikowany, cenny organizm stopniowo się wykańcza, a jednocześnie zaczyna być częścią ciebie. Na zawsze.
Urządzenia cyfrowe zabierają zbyt dużą część naszej osobowości, pożerają ludzką duszę, a w zamian niepostrzeżenie przerabiają nas na jedno kopyto, jednocześnie dając nam złudzenie, że każde z nas jest wyjątkowe, chociaż to nieprawda.
Jakub Wędrowycz nigdy nie okradał zmarłych. Jeśli rozkopywał jakieś groby, to jedynie w tym szlachetnym zamiarze, żeby wbijać zmarłym osikowe kołki w serca, aby nie mogli latać po nocy i wysysać z ludzi krwi. Był takim sobie wioskowym egzorcystą amatorem.
- Gdybyś miał taką możliwość, oddałbyś swoje życie w zamian za ich, prawda? (...)
Robert nie odpowiedział. Nie musiał.
- Ależ oczywiście, że byś to zrobił. Zawsze miałeś takie wielkie serce. Problem z wielkimi sercami polega na tym, że można je złamać na jeszcze więcej kawałków.
"Książki to jedyne miejsce, gdzie istnieje współczucie, pociecha, szczęście. i miłość. Książki kochają każdego, kto je otwiera, dając poczucie bezpieczeństwa i przyjaźń, niczego w zamian nie żądając. Książki nigdy nie odchodzą, nawet wtedy, gdy się je źle traktuje".
Odpowiedziałem więc z grzeczną stanowczością, stosowaną zazwyczaj do pozbywania się świadków Jehowy,że nie mam najmniejszego zamiaru zaprzestawać śledztwa, nie dlatego by obchodził mnie los jakiejś głupiej panienki, lecz ponieważ od powodzenia całego przedsięwzięcia zależy moja wolność.
Srebrzysta kurtyna podnosi się ukazując zamknięty bezkres poznania w zamian zabiera słodkie dary smaku powonienia mgliste promienie są jak niedokończony obraz poderwanie z bujanego krzesła natchnionego artysty (...) Fragment z wiersza "Światło mgły".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl