“Jego historia pójdzie z nim do grobu. Oby niedługo, bo nawet ubeckie kazamaty nie cuchną tak, jak los dziada, któremu za pokutę zadano zapomnienie za życia.”
“Noc pogłębiała monotonię cmentarza. Setki grobów tego samego, szaro-czarnego koloru, niemal identycznych. Olbrzymia, już ostatnia sypialnia.”
“Cmentarz i bieganie - to się nie łączyło. Tu się kroczy, tu można się zadumać, pomodlić, uklęknąć. Jedyny dopuszczalny wysiłek fizyczny - szorowanie grobów i grabienie wokół nich.”
“Myślisz, że może zgłupiałem? Nie zgłupiałem, Pietruś. We wsi tak samo o mnie myślą. Ale nie zgłupiałem. Groby to najmądrzejsza księga. Nie dowiesz się od żywych, co dowiesz się od umarłych.”
“Teraz jak co roku pochylał się nad grobem ojca, ściskając w dłoni złoty medalion, o którym jego matka mówiła, że jest przeklęty, że to przez niego całe zło, że ściągnął na ich rodzinę nieszczęście.”
“Przygotowując się do naszej wyprawy, przeczytałem gdzieś, że święty Jakub lubi płatać psoty pielgrzymom zmierzającym do jego grobu w Santiago de Compostela.”
“Niebo prawie już nie było nad ziemią. Padał tylko śnieg tak gęsty i zimny, że nawet w grobach marzły ludzkie popioły. Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?”
“Nie mogli umrzeć, nie zaznawszy szczęścia, nie zaspokoiwszy pożądania, nie spełniwszy po raz ostatni przed śmiercią nakazu życia, które zmusza stwarzać życie. Zwątpiwszy we wszystko, kochali się nad grobem.”
“On kochał wszystko. Kochał jedzenie, ludzi, swoją córkę. Kochał gotować, kochał mnie. I dokąd go to doprowadziło? Do przedwczesnego grobu. Nie można tak wszystkiego kochać, mówiłam ci zresztą.”
“Czas leczy rany, ale często dopiero nad grobem, a kiedy wciąż żyjesz, rany żyją z tobą, pieką, owijają się wokół ciebie, aż wreszcie stajesz się innym człowiekiem.”
“„Wszystko mam poniemieckie – poniemieckie miasto
i poniemieckie lasy, poniemieckie groby,
poniemieckie mieszkanie, poniemieckie schody
i zegar, szafę, talerz, poniemieckie auto (…)”
T. Różycki”
“Przy samych mogiłach trzymali wartę dawni towarzysze broni poległych, w zamierzeniu wyprostowani jak struna, częściej jednak przygarbieni, posiwiali i w obu słowa tego znaczeniach nad grobem stojący.”
“Oto historia kobiety o imieniu Sara, która zdołała uciec z lasu, gdzie na zawsze zostawiła groby straconych bliskich.
Sara wydostała się z lasu, opuściła mrok i powróciła do życia.”
“– Co widzisz?(...)
– Kaplicę. A prócz tego cmentarz. Chcesz mi pokazać mój grób?
– Nie ma takiej potrzeby, wszystkie są twoje.
– Co? – Tomaszowi zrobiło się zimno.
– Wszystkie groby należą do ciebie. Powodzenia.”
“Chodzi o skupienie. Bycie sobą, ale sobą takim, w jakiego wierzą ludzie. Wówczas stajesz się skoncentrowaną, powiększoną esencją własnej istoty. Stajesz się gromem, siłą biegnącego konia, mądrością.”
“Pod wpływem tych nieoczekiwanych słów wszyscy członkowie narady zaczęli wyobrażać sobie postać mężczyzny przemykającego wśród grobów na pogrążonym w ciemnościach cmentarzu. Coraz intensywniejszy deszcz i świszczący w rurach wiatr podsycał ich wyobraźnię.”
“Być starym to dawać. Bo to dawanie pozostawia kawałki starego człowieka w innych ludziach. Takie samolubstwo. I innychlubstwo. Dzięki temu stary człowiek będzie żył dalej. I jednocześnie nie zabierze całego siebie tylko dla siebie. Tylko do grobu.”
“Nad grobem profesora Marka Kaczorowskiego...
- Jeszcze żyję, panie profesorze,
a żyjąc, czuję się czasem, jakbym pisał wypracowanie.
I wtedy słyszę pana głos:
Duet!
Ty znowu żyjesz nie na temat...!”
“- Przyjaciele, oto ostatnie słowa, które chce do was dziś skierować. Gdy znajdziecie się przed grobem ukochanej osoby, nie wybuchajcie płaczem. Pamiętajcie o jednym: śmierć to wrota do nieśmiertelności. Wasz ukochany człowiek nie umarł - stał się nieśmiertelny.”
“Żyłka na skroni zaczęła mi pulsować, byłem dosłownie sekundę przed wylewem. Ta kobieta wpędzi mnie do grobu. Nie wrogowie, tylko ta drobna pyskata dziewczyna. Musiałem zatkać czymś te bezczelne usta i nigdy nie pozwolić jej ich otworzyć.”
“"A wy sami jak będziecie się czuli, kiedy tak jak ja znajdziecie się na końcu swojej drogi? Jak będziecie się zachowywać w obliczu śmierci? Zabierzecie do grobu bestię, która w was zamieszkuje, ale jeszcze nie wiecie, że to ona będzie wam towarzyszyć przez całą wieczność".”
“- Tak se myślę, żeś mi tu nałgał, czarnuchu, ale jakby co, jakby się miało okazać, że jednak nie zełgał, jakby tam jaka mama naprawdę stała nad grobem i chciała zobaczyć bachora, zanim się spotka ze Stwórcą, to niech już ci będzie. ”
“Jakub Wędrowycz nigdy nie okradał zmarłych. Jeśli rozkopywał jakieś groby, to jedynie w tym szlachetnym zamiarze, żeby wbijać zmarłym osikowe kołki w serca, aby nie mogli latać po nocy i wysysać z ludzi krwi. Był takim sobie wioskowym egzorcystą amatorem.”
“Stoisz już jedną noga nad przepaścią.
Niedługo runiesz w pustkę...Do grobu, który cierpliwie dla ciebie kopałem.
Myślisz, że przepaść nie ma dna. Po raz kolejny się mylisz, mój aniele.
Na dnie jestem ja. Czekam na ciebie.
Na dnie siebie znajdziesz mnie.”
“"Nie widzi go ani nie może dotknąć,
chyba że we śnie.
Nie słyszy jego głosu
poza ledwo słyszalnym szeptem
we własnym umyśle.
Większość osób pomyślałaby,
że Ava traci zmysły.
Ale ona wie, że on tu jest.
(...)
Wrócił zza grobu,
bo prawdziwa miłość nie zna granic."”
“U nas, w polskim wywiadzie, jak w każdym, nie będzie archiwalnej jawności, bo unika się dokumentacji, raczej jest wszystko na gębę, więc sekrety bierze się ze sobą do grobu. I w takich służbach powinno tak być, mimo ciekawości dziennikarzy, historyków, bo chroni się wielkie dobro bezpieczeństwa konkretnych ludzi i instytucji.”
“Nie zachował obrazu zwęglonych zwłok ludzkich, ale psy zapamiętał. Bo, że ludzie wyrzynają się między sobą, to było jeszcze jakoś do przyjęcia. Z trudem, ale było. Ale, że ciągną za sobą do grobu niewinne i ufne stworzenia - tego (...) przez te wszystkie lata nie mógł w żaden sposób pojąć.”
“Co tam grób... głupstwo... sentymentalizm!... W naturze nie ma grobów ani śmierci; są różne formy bytu, z których jedne pozwalają nam być chemikami, inne tylko preparatami chemicznymi. Cała zaś mądrość polega na tym, ażeby korzystać z nadarzającej się okazji, nie tracić czasu na błazeństwa, lecz coś zrobić.”
“Mówili, że jest prawdziwą femme fatale, modliszką, harpią żerującą na mężczyznach. Ponoć zabiła trzech mężów, zakopała ich w ogródku, a na grobach, dla niepoznaki, posadziła róże. Te róże co roku tak pięknie kwitły, że sąsiadki zazdrościły nawozu.”
“Mam radę do nienarodzonego. Żyj tak, byś nie musiał sam siebie wspominać nad własnym grobem – to przywilej żywych. Martwy co najwyżej może tylko słuchać, przyłożywszy trupie ucho do wieka trumny, milczeć i nic nie mówić. Błogosławić ten stan.”