Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za co gardel", znaleziono 40

Nie czas żałować róż, gdy na gardle nóż!
...zwierzenia są jak kaszel: kiedy coś drapie w gardle, trudno go powstrzymać.
My, co nie mamy już wiary, także się modlimy, tylko że nikt nie słucha naszych modlitw.
Ludzka miłość może się wyrażać na wiele sposobów. Może być gwałtowna i namiętna. Może być łagodna i skromna. Może być pełna radości lub tragiczna. Może przynosić ból i cierpienie. Może być nawet nieco patetyczna i śmieszna. Jednym tylko nigdy być nie powinna: powodem do wstydu.
Chcę w moim życiu móc kochać kogoś, kto pokocha mnie. Niepojęte, niesłychane żądanie miłości.
Jest oczywiste, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, za kimś, kogo się nie spotkało, lub za czymś, czego się nigdy nie poznało. Możesz tęsknić za własnym życiem, widząc, że przemknęło obok ciebie.
Nigdy nie był niczym więcej niż tęsknotą.
Do dziś.
Czasem nie chodzi o to, by żyć. Chodzi o to, żeby przeżyć. Tę sekundę, a potem następną.
Bo wolność nie jest czymś, co dostaje się w prezencie. Wolność trzeba zdobywać.
Solon miał gulę w gardle, która mu przypominała, jak dobrze było mieć towarzyszy. Nawet kłótnie z Dorianem i Feirem były lepsze niż spokój bez nich.
Nie odezwałam się nawet słowem. W gardle miałam wielką gulę żalu, smutku i przerażenia tym wszystkim, co za chwilę miało się wydarzyć.
Przysięgam na wszystkie świętości, że pewnego dnia wepchnę mu wieżę w dupę tak głęboko, że poczuje w gardle smak lakieru do drewna.
"I właśnie dzieje się coś, co potwierdza tylko moje wcześniejsze obawy. Trafiłam do piekła. Serce staje mi w gardle. Czy to znaczy, że teraz kolej na mnie? Bo wi działam? Więc teraz ja muszę zginąć? "
Ona była suką po matce, więc jak suka się zachowała. On zaś był psem, co się połasił na zbyt dużą dla niego kość. Która to kość stanęła mu teraz w gardle i która za chwilę go zadławi.
Zaniósł się kaszlem, suchym kaszlem - od zalegającego w pokoju kurzu drapało go w gardle. Co to za smród? Doprowadzał go do szału. Zapewne tak śmierdziało kilka rzeczy naraz.
Chciała zaprotestować, krzyczeć, nie zgodzić się na tę decyzję, ale wyrazy buntu uwięzły jej w gardle. Pierwsze dni tortur przynosiły skutki. Właśnie tak silnym argumentem może stać się przemoc.
Wpatrywanie się w niego powodowało, że słowa więzły mi w gardle. Bo w jaki sposób powiedzieć prawdę i sprawić ból komuś, kto wygląda jak spełnienie twoich najskrytszych fantazji?
Nie znała gorszego uczucia, niż to, które towarzyszyło obudzeniu się z kacem na wilgotnym, lśniącym od porannej mgły chodniku, w zupenie pustej, cichej, sennej alei, z balaganem w głowie i nagłym przerażeniem rosnącym w gardle.
Słowa, które chciałam wypowiedzieć, więzią mi w gardle, a język dosłownie kołowacieje. Prąd, z którym płynęłam zaledwie kilka sekund temu, totalnie się rozmywa. Wir wciąga mnie pod wodę, głęboko w bezdenną toń.
Odwróciła twarz do okna, by jej nie mógł widzieć. Tak usilnie starała się powstrzymać od płaczu, że aż ją coś zatykało w gardle. Nienawidziła się za takie babskie słabości. Myśl, że mogłaby się rozbeczeć na oczach Jeffreya, była tak przerażająca, że pomagała jej trzymać się w ryzach.
Nie chciałam go dotykać. Nie chciałam
być z nim w jednym pokoju. Z wysiłkiem zdławiłam krzyk w gardle,
słowa, które chciałam do niego wykrzyczeć: żeby wynosił się z tego
domu i oddał mi mojego syna. Nie umiałam znaleźć kontaktu z tym
pedofilem siedzącym przede mną...
Czuł tyle, ile jeszcze nigdy w życiu – i złość, i strach, i wstyd, i bezsilność, i przykrość, straszliwą, okropną przykrość. Taką przykrość, że aż go piekła w oczach i drapała w gardle, chociaż przecież wcale nie chciało mu się płakać.
-Naprawdę chętnie posłuchałabym więcej o twoich przygodach-powiedziała Juli.-Co tylko pamiętasz. Zwłaszcza jeśli dotyczą Jace'a Herondale'a. Wiesz może, skąd ma tę seksowną bliznę na gardle?
-Ehm-mruknął Simon.-Właściwie... to tak. Właściwie... to ją mu ją zafundowałem.
Zrobiła krok do przodu. Pchnęła stopami krzesło tak, że się przewróciło. Lina zacisnęła się na jej gardle, jakby nagle zmieniła się w żywe stworzenie.
W ostatnim odruchu świadomości pomyślała, że ten, kto ja odnajdzie, bardzo się zdziwi.
Z jakiegoś powodu zrobiło jej się dzięki temu lepiej.
Asseyez-vous, znaczy niech pan se siędnie. – Wskazała na krzesło przy stole, a sama siadła naprzeciwko. – A daj i mnie, panie Tolek, kielicha. Napijemy się gorzoły za dawne czasy, bo już od tego cholernego szampana to mnie w gardle drapie.
Ale na gardle jego spoczęły ręce jednego z panów, gdy drugi tymczasem wepchnął mu nóż w serce i dwa razy w nim obrócił. Gasnącymi oczyma widział jeszcze K., jak panowie blisko, przed jego twarzą, policzek przy policzku, śledzili ostateczne rozstrzygnięcie. "Jak pies!" - powiedział do siebie. Było tak, jak gdyby wstyd miał go przeżyć.
- Jakub, a nie mógłbyś po starej znajomości odczynić uroku? - zapytał przywódca gromady.
- Nie ma potrzeby. - Pokręcił głową. - To nie jest prawdziwe.
(...)
- A jeśli się mylisz?
- Cicho - syknął sołtys. - Wędrowycz nie myli się nigdy. A nawet jakby się czasem pomylił, to lepiej nie zauważać... - Przesunął dłonią po gardle.
A potem jego dłoń znalazła się na mojej szyi. Świszczący oddech i łomoczące serce były jedynymi dźwiękami, które do mnie docierały, kiedy obraz przed oczami zaczął się zamazywać. Czułam, jak […] zaciska mocniej rękę na moim gardle i zanim straciłam świadomość, usłyszałam jeszcze jego pełen zadowolenia głos:
– Fascynujące…
W jednej chwili moje serce zaczyna bić o wiele mocniej, oddech z niewytłumaczonych powodów więźnie mi w gardle, a nogi najzwyczajniej miękną, jakby mimo tej odległości między nami zadziała jakaś nieznana siła, pochłaniająca mnie do reszty i nakłaniająca do przekroczenia narzuconej samej sobie kilka lat temu granicy.
Odeszłam precz temu krajowi z oczu jako wróg ubrana w zatkane usta kraj ojczysty co stracił zmysły. tęsknota- walizka z dykty i skryta jak okaleczenie w gardle obce poruszenie Mówię dzień dobry i skąd pochodzę, ze Wschodu na Zachód, obcy pusto przełykają ślinę, Bałkany to dla nich wyzwisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl