To prawda, piękna kartka!
Co prawda nie czytałam nigdy żadnego e-booka i nie zanosi się na zmianę tego stanu rzeczy.
Lila, ty wiesz, że ta kartka z życzeniami cię nie uratuje, jeśli kolejny raz tą anatomię oblejesz, prawda?
Ostatnio miałam co prawda dobry sposób na niekupienie książki ;p.
Tak, to prawda, rozdziałów nie ma w książce "Droga ślepców".
Mam taką jedną, co prawda jest malutka, cieniutka i dla dzieci, ale zawsze. :) i czy te kartki są takie miękkie dobre do gryzienia?
Osobiście nie polecam co prawda coraz więcej sprzętu ma możliwości czytania e-booków bo to nie tylko komputery,telefony, mp4 to zdecydowanie nie .
Moja córka Czarownice z Walwyk Ekspedycja Kolitz Prawda jest hipnozą Zemsta Szwedzki.
lektury, choć nie zawsze dobrze dobrane, zazwyczaj jednak są pozycjami, które należy poznać, są pewnym minimum, które wypadałoby znać. zauważyłam, że ...
Oj macie rację - ja zupełnie ale to zupełnie nie trawię wampirów a pewną bardzo znaną sagę próbowałam przeczytać na siłę i odpadłam po kilkunastu kart...
To prawda nie ja rozdawałam tu te karty, ale mogę nimi rzucić mówiąc: "Szach Mat !
Póki nie rozkminisz przekazu lepiej nie mów co się stanie I mam już wyrąbane na te wszystkie wasze brednie żyjecie stereotypem ja żyje prawdą co jest ...
Moje dzieci nie umieją przewracać kartek.
Niezapomniane wydarzenia: 1497 – W ostatnim dniu karnawału, na Placu Signorii we Florencji odbyły się zorganizowane przez Girolamo Savonarolę tzw. faj...
– Może to i prawda, ale ja chcę wiedzieć, dlaczego akurat ten to zrobił.
Do ostatniej zaś dołączono karty ćwiczeń do nauki pisania.
- 15 minimum - podjęła kobieta, ignorując narzekania partnera - i to przy założeniu, że masz czystą kartotekę młody, bo masz prawda?
(Józef Czechowicz) Książka, gdzie na zżółkłej karcie Prawda jawi się otwarcie: Pieśń niosąca pokrzepienie Z pokolenia w pokolenie.
W zestawie brakowało jedynie farb, tych jednakże Lichu używać nie było wolno, odkąd w ferworze przygotowywania kartek z życzeniami upaćkało kuchenny s...
„Pana Tadeusza” z tych kart to coś niezwykłego.
Wolał wyprawioną pieczołowicie cielęcą skórę od zwyczajnych kartek i posługiwał się zwrotami, których wyuczył się jeszcze w dzieciństwie.
Dziewczyny już mieszały jakieś bezbarwne substancje, co chwila zapisując coś na pojedynczych kartkach.
Nic nie pamiętałam, jednak wiedziałam, że to nie prawda.