Jednomyślność to lukrowane piekło.
Był w moim życiu taki dom, a raczej mieszkanie moich dziadków...Nigdy i nigdzie nie było mi tak dobrze jak tam.
Wyciągałam go z gara gdzie gotowałam udziec wołowy na pieczeń.
Czasem słychać takie głośne okrzyki i zabawy, że sąsiedzi zastanawiają się, czy obok nich nie mieszka przypadkiem jakiś kabaret, czy cyrk, a może zoo?...
. - Niesamowite- mruknął wiedźmin - i ty te gołębie marynujesz przed pieczeniem w winie...
Mieszkam wśród lasów, w pięknej dolinie, w starym domu.
Przez całe życie mieszkałem w Lublinie.
Na moment, kiedy się nasze oczy skrzyżowały, poczułam bolesne pieczenie na palcu, jak bym dotknęła rozżarzonego piekarnika. - E tam, wydaje mi się...
…komendanta i piekła.
Ale raz:) - ja mieszkam w Beskidach i w Niski czy Bieszczady mam przysłowiowy rzut beretem.
Tomek mieszka w małym miasteczku w którym lokalne społeczeństwo, po obaleniu komuny, zaczynało stawiać pierwsze kroki w nowym systemie.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragiczny...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...