Blogi to fajna sprawa: można pisać coś swojego, bez stresu i silenia się na akademicki ton.
Tak już bywa.
Rozumiem, że dla pojedynczych blogerów bywa to przykre i niegrzeczne.
Siadam więc i piszę... piszę... piszę...
Są przekonani, że ludzie chętniej kupią coś, na czym obok nazwiska autora i tytułu będzie coś w rodzaju "500.000 egzemplarzy sprzedanych w Nowym Jorku...
": Nie no spoko, od tej pory będę pisała tylko "zgadzam się" lub "się nie zgadzam".
Fragment z Cortazara wpisałem w projekt powieści otwartej, jaki zaczęliśmy na kanapie – „Shitownik paryski”.
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że przez ten cały czas chciało mi się prowadzić stronę i pisać recenzje.
Wyobraźnię mam przebogatą (aż sama się jej czasem boję), ale przyznam, iż trudno byłoby mi pisać o miejscach, osobach, czy uczuciach całkowicie zmyślo...
"Jeżeli ktoś pisze coś jedynie po to, by zacząć kłótnie, to dla mnie jest trollem ;-)": a dla mnie to wygląda raczej tak, że troll jest przysłowiowym ...
"Ludzie, ludzie zwariowałem!
Należę do ludzi, którym zwykła szara codzienność nie wystarcza do pełni szczęścia, dlatego ubarwiam ją sobie marzeniami.
(Chamfort) Ludzie, którzy władają biblioteką, zetknęli się z książką, z życiem odbitym, stali się poniekąd sami już tylko lustrzanym odbiciem rzeczyw...
Obserwując jednak szarą codzienność i przejawiające się w niej okrucieństwo, a także liczne niechlubne postępki świata czy też społeczeństw wobec jedn...
Wy, wielcy i wspaniali bogowie tego forum i całej blogosfery piszecie do MNIE-szesnastolatki" Piszemy do Ciebie, bo moze wbrew pozorom nie chcemy Cię ...
(Ale jeśli chcecie zapytać o coś, co się nie pojawiło w tym poście to piszcie śmiało - na pewno wśród nas jest ktoś, kto zna odpowiedź!)