Okładka mnie uwiodła, piękny, drewniany dom w lesie. Moje marzenie! Wnętrze również nie zawiodło. Książka ciepła, promieniująca dobrą energią, wzruszająca, czasem wywołuje uśmiech, czasem bezsilną złość. W głównej bohaterce odnalazłam kawałek siebie więc stała mi się bliska, doskonale rozumiałam jej emocje, uczucia i decyzje.
Ewa i Mariusz...