Mistrzostwo Mickiewicza, sama akcja specialnie nie zachwyca, ale sam fakt, że jest napisana wierszem, opisy przyrody - pełen podziw i ukłon w stronę Jego twórczości.
Podzielam poniższą opinię. Spodziewałam się czegoś lepszego i niestety się zawiodłam. Samotność Sari, o której mowa w tym, jakże cudownym opisie jest fikcją. Ona nie jest samotna, ma Judit, potem córkę.
Niczego mnie nie nauczyła, nie pokazała mi żadnej prawdy życiowej, o której bym nie wiedziała wcześniej. Jednak bardzo ciekawa postać schizofrenika Edwarda.
Zastanawiam się jak wiele z osób, które przeczytały tą książkę zdaje sobie sprawę, że wicca nie jest żeńskim imieniem, lecz nazwą współczesnego czarostwa, religii czarownic. Samą tradycję słońca powiązałabym z druidyzmem. Poza tym, kolejne nic nowego.
Ciekawa pozycja, cieszę się, że została wydana, chociaż zważając na samego Tolkiena, który wielokrotnie poprawiał swoje teksty by były doskonałe, nie wiem, czy on sam zechciałby, by jego notatki zostały wydane...
Wszystko byłoby pięknie i ładnie, gdyby miało jakiekolwiek potwierdzenie historyczne. Przeczytałam kilka książek na temat kultury celtyckiej i druidów i w żadnej z nich nie spotkałam się z potwierdzeniem praktyk, o których pisze Webster, dlatego dla mnie osobiście jest to książka. po którą nie warto sięgać jeżeli poszukuje się rzetelnej wiedzy.
Jak najbardziej zgodzę się z opisem. Modlitwy przetłumaczone przez Alinę Krajewską mają w sobie urok poezji, zawierają prawdziwego celtyckiego ducha. Ponadto w książce znajduje się także nieco informacji o Kościele Celtyckim i przybliżone zostały sylwetki świętych z Wysp. Doskonałym tego uzupełnieniem jest grafika autorstwa Pawła Kołodziejskiego.