Rozmówców Jerzego Sosnowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać; celebryci mowy ojczystej, superbohaterowie poprawnej polszczyzny, autorytety. Trzech mędrców i jeden dziennikarz zebrali się, aby trochę podyskutować o stanie (broń Boże nie o kondycji!) współczesnej polszczyzny.
Nareszcie. Blisko 700 stron chaosu i (głównie) kiepskich dowcipów, wydrukowane maczkiem. Myślałem, że nigdy nie skończę. Wszystko co chciałbyś wiedzieć o NBA? wolne żarty... Ale od początku.
Trzeba przyznać, że Wielka księga koszykówki jest naprawdę wielka (objętościowo). Pięknie wydana*, w twardej oprawie, z zakładką w formie tasiemki, wy...
"w życiu liczy się coś więcej niż iloraz inteligencji" *
Przekonująca i poruszająca opowieść - napisał o tej książce New York Times i pozostaje tylko potaknąć mądrym ludziom z Ameryki. Historia Charliego Gordona jest niesamowita i oryginalna, wzrusza, bawi, smuci - pokazuje, że świetna literatura wymyka się gatunkowym szufladkom.
Przygodę z kryminałami Anny Kańtoch zacząłem bez poszanowania chronologii czyli od Wiary, jednak absolutnie nie przeszkadza to w czytaniu Łaski, bo książki nie są fabularnie połączone - bohaterowie inni, intryga inna, za to zgadza się retro klimat prowincji połowy lat 80, wiarygodni, pełnokrwiści bohaterowie i dobre rzemiosło autorki. Zarówno Ł...
Jack Reacher się starzeje. Z tej okazji postanowił odwiedzić rodzinne strony (Laconia w Stanie New Hampshire) i pogrzebać trochę w rodowej historii. Przy okazji pokazuje, że prace archiwistyczne, jest to okoliczność dobra jak każda inna, aby spuścić komuś ostry wpier... to znaczy dać nauczkę złym ludziom i ściągnąć na siebie kłopoty.
Czy Ludzi można określić mianem literatury popularnonaukowej? Moim zdaniem to raczej książka z ciekawostkami, jednak nie zmienia to faktu, że czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie i coś w głowie po lekturze na pewno zostanie, bo Tom Phillips pisze całkiem fajnie i z sensem.
Książeczka (niecałe 300 stron) podzielona jest na kilka rozdziałó...
Tuf Wędrowiec to dla mnie pierwsze, całkiem udane, spotkanie z Martinem w wydaniu SF. Po lekturze przychodzi mi do głowy przede wszystkim to, że Martin jest naprawdę niezłym pisarzem, jednak, jeśli chodzi o całokształt, to żaden z niego wybitny twórca - pisze lekko, dla człowieka, nie wyjaławia mózgu. Do tego książka, mimo że autor zaczął opowieści...
Krótkie wykłady o podstawach mechaniki kwantowej dr Andrzeja Dragana, cieszą się w internecie niebywałą popularnością i w sumie nic dziwnego, bo pan doktor potrafi podać wiedzę w sposób niezwykle atrakcyjny, prosty i klarowny, dlatego też na Kwantechizm rzuciłem się niczym dzik na świeże szyszki i generalnie się nie zawiodłem. Generalnie, bo je...
Ken Follet jest niezrównany. Rozmach z jakim pisze swoje cegły, mnogość bohaterów, wątków i wydarzeń historycznych przyprawia o zawrót głowy. Dodajmy do tego bardzo dobry warsztat pisarski i świetne zaplanowaną i przeprowadzoną akcję i mamy bestseller.
Follet zabiera nas podróż przez burzliwą historię epoki, wiernie trzymając się zasad pow...
Przypisy w takiej pozycji jak Noblista to, jeśli nie obowiązek, to przynajmniej rzecz chwalebna. Inną sprawą jest, że za umieszczanie ich na końcu książki zamiast pod tekstem, powinna być jakaś kara - może praca przy przekopie Mierzei Wiślanej, albo czytanie fanfików o Harrym Potterze, nie wiem, w każdym razie coś bolesnego. Sankcja powinna być uza...
Poruszająca historia rodzinna. Opowieść o losach trzech pokoleń rodziny Macieja Zaremby Bielawskiego czyta się z przerażającą fascynacją. Intymność, smutek, żal i świetne pióro to cztery moje pierwsze skojarzenia po lekturze. Intymność, bo autor nie waha się zdradzać przed czytelnikiem, najskrytszych myśli. Smutek nad losem jego rodziny. Żal, nieza...
Świetna książka, nie tylko dla młodzieży. Autorowi udała się trudna sztuka opowiedzenia bardzo osobistej i ważnej historii w ciekawy i przystępny, nie pozbawiony humoru, sposób. Powieść oswaja temat chorób psychicznych i pokazuje jak wygląda świat widziany oczami osoby chorej - dowiadujemy się co przeżywa, co się dzieje w jej głowie, jednocześn...
Czytywałem Kinga w lepszej formie. Przede wszystkim zgadzam się z opinią Hany – Instytut jest jak strasznie długaśne opowiadanie. 667 stron (fakt, dość sporą czcionką ale zawsze!) i zaledwie jeden porządnie rozwinięty wątek.
A zapowiadało się świetnie. Liczyłem, że Tim, którego poznajemy na pierwszych stronach powieści, będzie odgrywał wię...
Czy warto się jednak wysilić i pogrzebać po antykwariatach, tudzież po Allegro żeby zdobyć tą książkę? Oczywiście, że tak. Niniejszy zbiór (właściwie zbiorek, bo książka liczy raptem 220 stron) składa się z reportaży Steinbecka pisanych na zamówienie "New York Herald Tribune" z frontów Afryki Północnej i Wysp Brytyjskich w latach 1942-43. ...