Wydanie zbiorowe
Z tomiku: Poezja w blasku Świąt
Wydawnictwo Ridero
🌹W świerkowej sukni🌹
Stała przy oknie w zielonej sukience
wielka choinka ubrana w łańcuchy,
bombki, ozdoby, było tego więcej,
tak dla otuchy.
W zwierciadle szklanych niewinnych aniołów
królował uśmiech, rozszerzał źrenice,
dwanaście potraw podanych do stołu,
wszystko to widzę.
Stała w salonie świerkowa panienka,
każdy cukierek był nowym przesłaniem,
los ciężkich doznań w te dni szybko pękał,
łagodząc pamięć.
Mandarynkowe powietrze kusiło,
makowa babka, orzechy laskowe,
było tak ciepło, rodzinnie i miło,
musiałaś odejść.
I nadal stoi w świerkowej sukience
cisza ubrana w melodię kolędy,
choć dusza tęskni i płacze wciąż serce,
widzę twój błękit
oczu wpatrzonych tak czule, niewinnie,
mienisz się, mamo, brokatem, jak kiedyś,
byśmy na nowo mogli znów dziecinnieć,
nie czując biedy.
Stoi przy oknie zielona nadzieja,
ma twoją suknię świerkowych przemyśleń
i każde święta miłością chce sklejać,
nim gwiazda błyśnie.
🌹Jak pachnie miłość🌹
ponad moją głową noc zimowa
suchym szelestem rozpala zmysły
gdzieś daleko żal serca się schował
trzy boginie na spacer już wyszły
razem z nimi też gwiazda promienna
szlakiem mlecznej drogi wędrowała
tam pasterze i dziecina senna
miłość szybująca jak śnieg biała
miłość cierpieniem mawiają poeci
aniołowie łzy wczoraj mi skradli
śnieżne bałwany lepią już dzieci
a pomarańcze pachną jak diabli
🌹Idealne święta🌹
Zamykam oczy i widzę,
Zamykam oczy i słyszę.
Dalekie wspomnienie świątecznego wieczoru,
Który spędzałam z bliskimi pospołu.
Dom pełen ludzi wesołych, roześmianych.
Takich, dla których nie ma żadnych granic.
Siadają przy stole, śląc sobie życzenia
Zdrowia oraz wszelkiego powodzenia.
Cieszą się sobą, swoją obecnością,
A wszystko, co robią, czynią z radością.
Mają ku tej radości prawdziwe powody:
Mają dużo jedzenia, nie brakuje im wody.
Starcza na ubrania, drobne przyjemności.
To skromne, ale istotne powody radości.
Najważniejsze jednak, że siedzą pospołu
Przy świątecznej kolacji, u wspólnego stołu.
Sztućce brzęczą w rytm świątecznych kolęd,
Stukają talerze, kieliszki wprowadzają zamęt.
Mrugają na choince lampki kolorowe,
A całe otoczenie robi się bajkowe.
I nie zmienia tego nawet ton rozmowy,
Który nie zawsze jest spokojny ani pokojowy.
Jednak ludziom przy stole wcale nie przeszkadza
Różnica poglądów i odmienne zdania.
Dzięki odmienności dyskusja jest żwawa,
Nawet gdy zbyt gorąca, to jednak ciekawa.
Nikt sobie nie ubliża, nie okazuje wrogości,
Bo wszyscy się szanują i czynią to z miłości.
Otwieram oczy i widzę,
Otwieram oczy i słyszę.
To tylko mrzonki i odległe wspomnienia.
Przepis na rodzinne święta bez cierpienia.
🌹Wigilia🌹
Mam swój kawałek raju
z samotną filiżanką.
Ułożę sianko, a na nim opłatek.
Z tych dni
niecodziennych wymoszczę posłanie
Nowo Narodzonemu.
Goździki powbijam w pomarańcze,
jeszcze kompot z suszu…
i usiądę do Wigilii…
Czas zacząć — już w lustrze
przegląda się pierwsza gwiazda.
Czeka pusty talerz na wędrowca.
Biorę do ręki opłatek, dotykam dłonią
serca.
Nie, nie jestem sama, przecież On się narodził.
🌹Śnieżynki miłości🌹
W ciszy nocy, w białym lesie
dwie śnieżynki wiatr uniesie.
Każda inna, lekko drżąca,
każda lgnie do światła słońca.
Jedna jasna, pełna blasku,
druga drobna, z nutą piasku.
Każda z chłodnym pięknem własnym,
lecz w samotnym niebie jasnym.
Zimny wiatr je wciąż rozdziela,
tańczy wokół, smutek ściela,
lecz choć różne, w jednym locie
do siebie ciągną sercem w krocie.
Gdy w półmroku się spotkały,
znalazły ciepło w chwili małej,
każda inna, lecz spleciona,
odtąd w tańcu już złączona.
Więc choć z chłodu świat ich cały,
w tej miłości zajaśniały.
Dwie śnieżynki — różne, bliskie —
niosą ciepło, choć tak śliskie.
I tak w ciszy nocy lśniły
dwie śnieżynki, co się złączyły.
Różne, lecz w jedności stałe,
tak jak serca — doskonałe.
🌹Wigilia🌹
nastała zima,
a w szopce skrzynki pocztowej
narodził się list — Dobra Nowina,
choć nie było u mnie listonosza;
strzegł tego listu anioł
w uwitym tam sobie gnieździe
z białego anielskiego włosia
nowina brzmi, że zrodził się Bóg
w ukryciu, w ciszy
i największej w roku ciemności,
niechaj więc Światłość
rozpręży swe członki
i śmiało się tutaj rozgości,
a ja dam opłatek Boskiemu Stworzonku,
zrodzonemu nie w polu,
lecz pośród świerka korzonków
w komunii domowej, w podzięce,
dzielę się tym opłatkiem z bliźnimi
jak rozrywaną po kawałku swą szatą,
tak mi się łamie wzruszone serce
w palcach mych bliskich i w życzeń ich słowach,
aż opłatek drży i topi się w ręce —
delikatny i płochliwy jak owad
Wydanie zbiorowe: Wacława-Leokadia Adelstein, Maciej Antoszczuk, Basia Baranowska-Zając, Magdalena Bawej, Kazimiera Duraj, Aneta Jasłowska, Ewa Klajman-Gomolińska, Anna Koprowska-Głowacka, Elżbieta Kowalczyk Maternia, Urszula Krajewska-Szeligowska, Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz, Anna Malinowska, Ireneusz Mazia, Jakub Niklas, Janusz Olearnik, Izabela Panopulos, Szymon Różycki, Grzegorz Sierocki, Magdalena Szałaj, Andrzej Wróblewski, Joanna Zawadzka-Sieradzka.