Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.

Aneta Jadowska
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 58 ocen kanapowiczów
Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 58 ocen kanapowiczów

Opis

Świąteczny koniec roku, okres od Halloween do sylwestra . Oto magiczny czas między dynią a jemiołą

Dora Wilk, Nikita, Witkacy, Karma, Malina, Roman, Baal i inni przybywają z nowymi historiami. Burzliwe przygody i ciepłe opowieści – wszystko, czego trzeba, by przegonić zimową chandrę.

Słodkie i ostre, romantyczne i całkowicie nieprzewidywalne. Opowiadania ze świata Thornu są jak czekoladki w doskonałej bombonierce. Nie poprzestaniesz na jednym.

Najpyszniejsze opowiadania tej zimy!
Data wydania: 2018-10-31
ISBN: 978-83-8129-287-0, 9788381292870
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Stron: 283
dodana przez: zarwananoc
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Aneta Jadowska Aneta Jadowska
Urodzona 14 sierpnia 1981 roku w Polsce
Filolożka, wielbicielka pomysłów niepraktycznych i niełatwych, czym uzasadnia doktorat z literatury i wiele innych ślepych uliczek w swojej biografii. Od 2000 r. mieszka w Toruniu i chyba już jest torunianką, bo jak rodowici mieszkańcy miasta jednocz...

Pozostałe książki:

Złodziej dusz Cud, miód, Malina Trup na plaży i inne sekrety rodzinne Bogowie muszą być szaleni Martwy sezon Denat wieczorową porą Szamański blues Zwycięzca bierze wszystko Dynia i jemioła Wszystko zostaje w rodzinie Egzorcyzmy Dory Wilk Dziewczyna z dzielnicy cudów Na wojnie nie ma niewinnych Szamańskie tango Harda Horda Szamański twist Akuszer bogów Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków Dzikie dziecko miłości Diabelski młyn Katia. Cmentarne love story Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie Cztery pory magii Kurczaczek i Salamandra Ropuszki Afera na tuzin rysiów Cyrk martwych makabresek Próby ognia i wody Tajemnica domu Uklejów Inne Światy Piekielna ortografia Wilk w owczej skórze Cztery żywioły magii Harde Baśnie Dziewczyna z przeklętej wyspy Inne nieba Silna Szczwane sztuczki Przygody małego duchołapa Dyniowy demon Harde Bestie Czego dusza zapragnie Fantastycznie nieobliczalni Szepty - charytatywna antologia na rzecz WOŚP Idiota skończony (Antologia opowiadań) Kto szepcze w ciemności Jak pies z kotem SQN charytatywnie: Wszyscy razem Sezon na nowożeńców
Wszystkie książki Aneta Jadowska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Świąteczne historie w nietypowym wydaniu

11.01.2021

Przypadkiem trafiłam na nią w bibliotece. Leżała na stosie bezładnie położonych książek, prezentując książkowy zadek. Zainteresował mnie widniejący tamże opis obiecujący: „Najpyszniejsze opowiadania tej zimy!”. Z natury jestem przekorą nieufającą tego typu zapewnieniom, więc postanowiłam to sama sprawdzić. Aneta Jadowska jest bliską mi autorką.... Recenzja książki Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.

@ania_gt@ania_gt × 5

Nigdy nie mów nigdy ;)

31.12.2019

Znacie ten stan, kiedy po zrażeniu się do czegoś – rękami i nogami zapieracie się, że NIGDY? Teraz nie pamiętam już jakie opowiadanie z czasów szkolnych sprawiło, że latami unikałam ich jak ognia. Dopiero prace przy @Link sprawiły, że na nowo przekonałam się, iż opowiadania nie są takie złe (choć u mnie zawsze pozostawiają poczucie niedosytu 😉 ). ... Recenzja książki Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.

@NieTylkoBestsellery@NieTylkoBestsellery × 2

Faktycznie niezwykłe

27.12.2020

No cóż siedzisz sobie w pierwszy dzień świąt i myślisz o tym jaką by tu książkę zgłębić.Przez przypadek wpadła mi w ręce książka Cud Miód Malina . Po zapoznaniu się z opisem okazało się, że to jakby kontynuacja historii bohaterów z książki Dynia i Jemioła. Nietypowe historie świąteczne. Mamy święta to tytuł był w sam raz. Książka to kika opowiadań... Recenzja książki Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.

@Damka1988@Damka1988 × 1

Dynia i Jemioła

4.02.2019

"Dynia i Jemioła" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Jadowskiej, więc w stworzony przez nią świat weszłam zupełnie na ślepo. Przyznam, że miałam pewne problemy ze zrozumieniem niektórych kwestii, ale przy odrobinie dobrych chęci można z kontekstu wywnioskować o co chodzi. Nie będę również ukrywać, że nigdy nie byłam fanką zbiorów opowia... Recenzja książki Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.

RO
@RosemaryLittletoe
× 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@beata87
2020-07-09
7 /10
Przeczytane

Zbiór bardzo dobrych opowiadań fantasy. Powracają w nich bohaterowie znani z poprzednich utworów p. Jadowskiej. Miejscami akcji są miasta alternatywne Thorn i Wars. Najbardziej podobały mi się dwa pierwsze opowiadania, najbardziej śmieszne było opowiadanie z Baalem w roli głównej. Przyjemnie było wrócić do tego universum pełnego magii, czarownic i demonów.

× 13 | link |
@mala_mi
2023-12-15
7 /10
Przeczytane 2023

Zbiór opowiadań z uniwersum stworzonego przez Anetę Jadowską, którego motywem są święta Halloween i Bożego Narodzenia , a raczej jak sobie z nimi radzą wiedźmy, zabójczynie i szamani. Opowieści krótkie, miłe, ciepłe i nieskomplikowane - jak to w zbiorze opowiadań, jedne lepsze, drugie gorsze, ale dla każdego coś miłego.

I można oczywiście kręcić nosem, że autorka taśmowo produkuje Mary Sue i kto by chciał to czytać, ale w nerwowej atmosferze przygotowań do świąt, kiedy człowiek próbuje ogarnąć jednocześnie obowiązki służbowe, sprzątanie , lepienie pierogów, kupowanie prezentów i zmagania potomka z matematyką, miło jest poczytać, że ktoś ma bardziej przegwizdane i jakoś sobie z tym radzi. Więc może nie czekaliśmy na te historie, ale na pewno ich potrzebujemy. I kawy. Kawy też potrzebujemy.

× 9 | link |
@Yo_Anna
@Yo_Anna
2018-12-08
10 /10

Jesteście fanami Dory Wilk? A może wolicie Nikitę lub Witkaca? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedzieliście „tak” to „Dynia i jemioła” jest właśnie dla Was.
Aneta Jadowska po raz kolejny zabiera Czytelników do świata równoległych miast, by w dziesięciu opowiadaniach pozwolić nam wraz z bohaterami spędzić magiczny okres od Halloween do Nowego Roku. Ale, jeśli ktoś myśli, że to historie przepełnione jedynie zapachem choinek, pierniczków czy całusów pod jemiołą nie może mylić się bardziej. Jak to w opowieściach tworzonych przez Jadowską bywa, nie brakuje potworów, duchów, a świątecznej atmosfery dopełnia aromat krwi i porozrzucanych wnętrzności.
Zbiór obfituje w trzymającą w napięciu akcję oraz wyprawy do niebezpiecznych miejsc. Czytelnikom dane jest ponownie spotkać się ze znanymi i lubianymi bohaterami – Dora, Nikita, Witkac – ale też poznać nowe postacie i panteony.
Lekki styl autorki sprawia, iż lektura „Dyni i jemioły” kończy się szybko niczym adwentowy kalendarz. Bo kto powstrzymałby się na jednym opowiadaniu dziennie?
Jeśli lubicie twórczość Anety Jadowskiej lub po prostu macie ochotę spędzić czas w towarzystwie około świątecznych historii zachęcam Was do sięgnięcia po „Dynie i jemiołę”. Na pewno się nie zawiedziecie.

× 6 | link |
VE
@verrnaa
2018-12-19
10 /10

Ostatnio bardzo polubiłam opowiadania. Nie wiem, czy to wydawnictwa zaczęły je więcej wydawać, czy, czy to ja dopiero zaczęłam zwracać na nie uwagę. A skoro już niebawem święta to oczywiście nie mogło zabraknąć opowiadań świątecznych. Anetę Jadowską bardzo lubię i kiedy zobaczyłam jej najnowsze „dziecko” od razu wiedziałam, że je przeczytam i kiedy była okazja tak też zrobiłam. Oczywiście z kocykiem i kakałkiem w ręce ta książka umiliła mi długie, jesienne wieczory.



"- Nie wierz we wszystko co o mnie słyszysz. Chyba, że słyszałeś, że jestem wspaniała, wtedy muszę potwierdzić, że plotki nie są przesadzone."

 

W książce znajdziemy różne opowiadania około świąteczne- od Halloween aż do sylwestra. Jest ich w sumie 10. Każde inne, wspaniałe i niepowtarzalne. W tej książce spotkamy dobrze nam znanych bohaterów wcześniejszych książek autorki, takich jak Nikita, Dora Wilk, Roman czy Baal. Bohaterowie odnajdują się w różnych sytuacjach związanym ze świątecznymi daniami, słodkościami, przebraniami i wierzeniami. Mnie osobiście spodobało się, że fabuła jest epizodyczna i nie ma większego wpływu na wydarzenia z pozostałych książek Anety Jadowskiej. Są to przecież opowiadania około świąteczne, mamy tu cudowny klimat, dzięki któremu możemy poznać znanych nam już bohaterów w innych sytuacjach, albo poznać całkiem nowych, którzy nas w sobie rozkochają. Nie czytałam książek związanych z Dorą Wilk, ale na pewno to nadrobię.

 

Aneta Jadowsk...

× 4 | link |
PA
@patcyr
2018-12-09
10 /10

„Jedyne co zostało to wspomnienie przyjemności intensywniejszej i pełniejszej ni wszystko co kiedykolwiek przeżyła.
I była gotowa do pierogów dorzucić duszę, by jeszcze raz spotkać Karmazynowego Księcia….”

Lubicie tę przedświąteczną gonitwę? Zakupy, prezenty, ubieranie choinki, świąteczne porządki? A może by tak usiąść na ulubionym fotelu, kanapie, czy nawet ulubionym miejscu na podłodze – wziąć kocyk, kubek ciepłej herbaty i poczytać książkę? Książkę, która Was rozweseli, zaskoczy, jak również zmorze krew w żyłach i będzie doskonale wpisywać się w przedświąteczny klimat? Dla mnie ten pomysł jest wspaniały! Chwil odpoczynku od przedświątecznej gonitwy, a jednocześnie wyprawa w podróż pełną magię i tajemnic!
„Dynia i Jemioła – nietypowe opowiadania świąteczne” to najnowsza książka Anety Jadowskiej, polskiej autorki fantastyki. Książka, jak sam tytuł wskazuje, to zbiór świątecznych opowiadań, które doskonałe wpisują się w magiczny czas między dynią, a jemiołą, czyli okres między Halloweenem, a sylwestrem. W książce znajdziemy bohaterów, którzy pojawiali się już w innych książkach Jadowskiej, a tym razem przychodzą do nas w świąteczne odsłonie.
Osobiście pierwszy raz spotykam się z twórczością Jadowskiej, stąd bohaterzy byli mi dotychczas nieznani. Muszę przyznać, że każda postać jest barwna, nietypowa i ma swój charakterystyczny styl bycia. Mimo, że polubiłam większość bohaterów pewną trudność sprawiało mi początkowe odszyfrowanie z kim w ogóle mam do c...

× 4 | link |
@zarwananoc
@zarwananoc
2018-11-26
8 /10
Przeczytane

"Wiedziałam, że jestem przesądna i nigdy nie chodzę do wróżów i jasnowidzów. Uważałam, że to niepotrzebne kuszenie losu, bo i bez tego jest niczym wyszczekany i złośliwy nastolatek".

Przyznam się bez bicia, że "Dynia i jemioła" Anety Jadowskiej to pierwsza książka jaką miałam przyjemność przeczytać w tematyce świątecznej. Zawsze się bałam, że te historię będą wymuszone, może też pisane na szybko, co spowoduje męczącą lekturę. Na moje szczęście te wróżenia nie spełniły się, a książka przyniosła mi wiele przyjemnych i wesołych wieczorów.
Z twórczością autorki już dawno miałam do czynienia i muszę powiedzieć, że seria o Nikicie bardzo mi się spodobała- zapewne to także jeden z czynników, który zachęcił mnie do przeczytania tej pozycji. Szczerze mówiąc, zapewne osoby, które nie zapoznały się z buntowniczą i zadziorną Nikitą, nie będą miały uciechy z tej książki. Pojawia się tam wiele bohaterów, których można było poznać w wyżej wspomnianej serii. Czytając ją tak na "sucho" możliwe, że nie będziemy wiedzieć w wielu sytuacjach o co chodzi.
Przechodząc do samej książki, autorka przygotowała dla Nas dziesięć opowiadań. Mamy w nich przedstawionych bohaterów, którzy dość często pojawiali się w serii o Nikicie, więc jeśli, któryś skradł wasze serce możliwe, że macie możliwość spotkać się z nim ponownie. Sytuacja jest tym bardziej dla Was korzystna, jeśli bohaterem okaże się kobieta. Z tego co zauważyłam Aneta Jadowska lubuje się w buntowniczych, zadziornych i samodzieln...

× 4 | link |
@NathalieRoss
@NathalieRoss
2018-11-30
10 /10

Jeśli ktoś by mnie spytał, czy mam w tym roku książkę, która idealnie wpasowała się w moje poczucie świąt, to wskazałabym na „Dynię i jemiołę” Anety Jadowskiej, czyli najnowszy zbiór opowiadań, łączący klimat Halloween z Gwiazdką. Podtytuł głosi, że mamy przed sobą dość nietypowe historie świąteczne ze świata Thornu, a ja mogę jedynie dodać, że są one również pozytywnie zwariowane i nawet trochę nieprzewidywalne! Dla mnie to idealna pozycja w tym przedzimowym okresie, która wyróżnia się na tle licznych obyczajówek i romansów z Mikołajem w tle (a czasem nawet w roli głównej).

Jeśli tęskniliście za Dorą Wilk, którą autorka zadebiutowała na polskim rynku, Witkacym, który zawojował serca wielu czytelniczek czy Nikitą, która aż tak nie dała nam o sobie zapomnieć – w końcu premiera „Diabelskiego młynu” była nie tak dawno temu, to z pewnością spodobają Wam się ich nowe perypetie w takim „odświętnym” wydaniu. Niemniej nawet osoby, które dopiero chciałyby rozpocząć przygodę z twórczością autorki, nie powinny mieć problemu z połapaniem się, kto jest kim i jaką pełni funkcję – mam wręcz wrażenie, że te opowiadania pięknie zbudują Waszą sympatię do ich bohaterów i zachęcą do lektury odpowiednich serii autorki.

Nie zaskoczę chyba nikogo, kto od jakiegoś czasu mnie zna, jeśli powiem, że lekturę zbioru zaczęłam od opowiadania „50 twarzy Baala” – nawiązanie jest jasne jak słońce i po prostu musiałam zacząć od tej historii. A potem skakałam już jak pszczeli Casanova po kwi...

× 4 | link |
@esclavo
2018-12-04
10 /10
Przeczytane

Już grudzień, sklepy zasypane bożonarodzeniowymi chińskimi świecidełkami, a w radio nieśmiało śpiewa George Michael. Co jeszcze będzie potrzebne do tworzenia wspaniałej świątecznej atmosfery? A no - książka, która wprawi nas w odpowiedni nastrój. I tutaj wydawnictwa prześcigają się w publikacji takich pozycji. Raczej to słodkie, urocze i zimowe historie, dziejące się w okolicy Świąt. Czy mamy inną alternatywę?

"Dwudziestego trzeciego grudnia czułam się jak superbohater, który po tym, jak uratował Ziemię przed kosmitami, w drodze do domu wpadł pod autobus."

Ja to chyba nie dokońca jestem fanką Świąt, albo bardziej tej komercyjności wydarzenia, ale po zbiór opowiadań od Anety Jadowskiej sięgnęłam chętnie. Trochę z ciekawości, trochę z tęsknoty za Nikitą i Robinem, trochę też, bo wydanie jest przepiękne. I co mogę powiedzieć, opowiadania idealnie wpasowują się w mój gust. Jest to raczej luźna wariacja na temat halloween i świąt. Dużo konkretnych wydarzeń, nawiązujących do poprzednich serii, a mało cukru, lukru i posypki. Wszystkie opowieści utrzymane w żartobliwym tonie, przez co uśmiech nie będzie schodził z waszych twarzy.

"Ta dzielnica mieszała w głowie każdemu, potworom nawet bardziej. Sawa kochała swoje monstra miłością Elmirki: im coś było straszniejsze, tym mocniej przytulała."

O ile lepiej czytało mi się opowiadania poświęcone Nikicie, z tego względu, że znamy się z wcześniejszych książek, tak teraz chętnie wezmę się za inne książki ...

× 4 | link |
@silwana
2018-12-05
10 /10

Na swoim koncie mam już jedną książkę autorki (Trup na plaży i inne sekrety rodzinne), więc wiedziałam czego mniej więcej mogę się spodziewać. I dostałam to na co liczyłam, a nawet i więcej.
Dynia i jemioła jest to zbiór dziesięciu opowiadań. Jednych dłuższych, innych trochę krótszych. Dora Wilk, Nikita, Witkacy, Karma, Malina, Roman, Baal, znani z innych książek autorki są głównymi bohaterami Dyni i jemioły.
Historie zawarte w tej książce czasami są zabawne, czasami mroczne, a czasami romantyczne. Zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie. Mi najbardziej podobały się te w których główną bohaterką była Dora czyli Wampir, który ukradł święta i 50 twarzy Baala. Zdecydowanie muszę przeczytać serię opisującą jej przygody. Podobało mi się również historia Jak pies z kotem opowiadającej jak to można „dobrze” żyć z sąsiadem.
Poza świetną fabułą na uwagę zasługuje również wydanie książki. Ilustracje do okładki i do każdego opowiadania stworzyła Magdalena Babińska. Ze swojego zadania wywiązała się bardzo dobrze. Każda grafika przedstawia dokładnie to co zostało opisane.
Jednak poza rewelacyjną fabuła i grafikami, jest też mała niespodzianka, a jest nią pocztówka przedstawiająca Nikitę, Robina, Wiki, Witkacego, Dorę, Romana i Malinę w strojach na Halloween.
Podsumowując zdecydowanie jest to książka warta polecenia. I dla tych którzy znają już autorkę i dla tych, którzy nigdy wcześniej o niej nie słyszeli.
czytampierwszy.pl

× 4 | link |
@coconut
@coconut
2018-12-14
10 /10
Przeczytane Moja biblioteczka

„Dynia i jemioła” to faktycznie zbiór nietypowych opowiadań świątecznych – przedstawione historie osadzone zostały w okresie między „dynią” a „jemiołą”. I tak właśnie napotykamy się na odrobinę Halloween, a i sporo Bożego Narodzenia (oraz mniej popularnych świąt), a wszystko podane to bez zbędnej słodyczy, za to z pokaźną dawką humoru i interesującej akcji.
Generalnie nie przepadam za opowiadaniami – są dla mnie za krótkie, by dało się w nich zawrzeć jakąś konkretną fabułę i zarysować odpowiednio postacie. No, a Anecie Jadowskiej to wszystko się udało. Autorka ma talent i tyle. Potrafi stworzyć sympatycznych, ale silnych i charakternych bohaterów, którzy pociągną czytelnika w szybką, wciągającą akcję, doprawioną humorem. Czas upływa niepostrzeżenie. Bawiłam się pierwszorzędnie i z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych opowieści.
Warto też wspomnieć, że zbiór ten jest po prostu ślicznie wydany – wewnątrz znajduje się sporo ciekawych i estetycznych grafik, które czynią to wydanie po prostu pięknym. Za tym pięknem stoi też jakość. Polecam serdecznie. :)

× 4 | link |
@Vemona
2019-11-03
7 /10
Przeczytane Mam Proza polska Fantasy 2019 2024

Zazwyczaj nie mam przekonania do opowiadań, ale te przeczytałam z niekłamanym zadowoleniem. Zbiór zawiera teksty w jakiś sposób nawiązujące do świąt, choć chwilami, mam wrażenie, są to nawiązania mocno odległe, ale kompletnie mi to nie przeszkadzało.
Już pierwsze opowiadanie, którego głównym motywem było Halloween, okazało się bardzo przyjemne w odbiorze, a Nikita, której do tej pory nie miałam okazji spotkać na kartach innych książek, zachęciła mnie do bliższego poznania.
Podoba mi się u autorki stworzone uniwersum, różnorodność postaci, szerokie spektrum ich możliwości magicznych. Chyba najciekawsi wydają mi się zmiennokształtni, a opowiadanie o mieszkających po sąsiedzku wilczycy i rysiu - mistrzostwo świata. :)
Zainteresowała mnie postać Maliny Koźlak, bo nie udało mi się ustalić, czy występuje gdzieś poza tym zbiorkiem, myślę, że wrócę do Thornu i Warsa, żeby poznać inne przygody bohaterek.

× 4 | link |
TY
@Tygrysicaa
2019-01-31
9 /10
Przeczytane

Pierwsze moje spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej okazało się być drogą przez mękę. „Dziewczyna z dzielnicy cudów” kompletnie nie przypadła mi do gustu i na jej temat miałam do powiedzenia więcej złego niż dobre. Dlatego nie sądziłam, że nasze drogi kiedykolwiek się jeszcze skrzyżują. Ba! Byłam wręcz pewna, że nigdy nie sięgnę więcej po żadną książkę Jadowskiej, choćby nie wiem jak miała dobre opinie. Jednak pewnego zimowego wieczoru, gdy przeglądałam bestselery Legimi natknęłam się na drugi tom serii o Nikicie. Długo wahałam się czy dać drugą szansę twórczości Jadowskiej, aż w końcu ponownie dałam się przekonać tym wszystkim pozytywnym opinią, mówiącym, że z każdą kolejna książką jest coraz lepiej. Opinie te okazały się prawdziwe i „Akuszera bogów” czytało mi się już znacznie lepiej. Dlatego kiedy zobaczyłam, że pojawiły się również opowiadania z pod pióra tej autorki, postanowiłam je również przeczytać. Decyzja ta okazała się być strzałem w dziesiątkę, ponieważ od bardzo dawna z żadną książką tak się nie ubawiłam. Czytało mi się ją tak doskonale, że postanowiłam dawkować sobie tą przyjemność i czytać maksymalnie jedno opowiadanie dziennie. A to w moim przypadku już o czymś świadczy.

„Co roku w sezonie świątecznym fantazjowałam, że w połowie grudnia wsiadam do samolotu i lecę w jakieś przyjemne, ciepłe miejsce. Z daleka od wścibskich ciotek, perfekcyjnej matki, kuzynek, dzieciaków biegających z prędkością kucyków naćpanych amfetaminą...”

Książa ta zawi...

× 2 | link |
@zielona_malpa
2019-01-27
7 /10
Przeczytane

Kiedy skończyłam czytać trylogię o Nikicie nie do końca wiedziałam, czy chcę sięgać po resztę magicznego uniwersum Anety Jadowskiej. Kiedy dowiedziałam się o "Dyni i jemiole", uznałam, że to doskonała okazja, by zobaczyć, czy inni bohaterowie mają szansę wciągnąć mnie w swoje szpony.
"Dynia i jemioła" to zbiór opowiadań utrzymanych w klimacie okresu jesienno-zimowego i świątecznego. Bohaterowie odnajdują się w różnych sytuacjach zarysowanych świątecznymi przyprawami, dyniami, przebraniami i wierzeniami. Przy okazji mogą odkryć kawałek siebie, który dotąd mocno w sobie ukrywali.
Po przeczytaniu książki mogę powiedzieć, że mój apetyt na resztę książek z uniwersum wzrósł. Autorka zdecydowanie potrafi odnaleźć się w krótkich formach i oddać świąteczny klimat czasu, który opisuje.
I choć generalnie wydarzenia z fabuły opowiadań są na tyle epizodyczne, że nie mają większych konsekwencji dla bohaterów, z pewnością warto je poznać, jeśli już czytało się pozostałe książki. Najbardziej przypadły mi historie o bohaterach, których już poznałam, czyli o Nikicie i Robinie, ale to chyba zrozumiałe, że najlepiej czytało mi się o osobach, z którymi nawiązałam już jakąś nić porozumienia.
Czy sięgnę po pozostałe książki z uniwersum? Nie wiem. Mimo ciekawych historii zawartych w zbiorze, niekoniecznie czuję potrzebę, by rzeczywiście wciągać się w kolejne wielotomowe serie.
--
Książkę przeczytałam dzięki portalowi www.C...

× 2 | link |
DA
@Darunia
2019-01-28
7 /10

Opowiadania świąteczne po świętach. Sięgnęłam po książkę „Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne.” Anety Jadowskiej w styczniu, już po całej gorączce świątecznej. To zbiór opowiadań o tematyce fantastycznej. Bardzo przyjemna i lekka lektura. Akcja opowiadań umiejscowiona jest jak mówi tytuł między dynią i jemiołą, czyli między halloween a Świętami Bożego Narodzenia. Autorka przenosi nas w świat czarownic i demonów, przez co czytając tę książkę możemy całkowicie oderwać się od rzeczywistości. Polecam tę lekturę na chwile relaksu.
czytampierwszy.pl

× 2 | link |
@ania_gt
2021-01-11
9 /10
Przeczytane Wiedźmy, potwory i inne diabelstwo

Trudno się oderwać. Humor, absurd i plejada wszelkich magicznych stworzeń. Bohaterowie Jadowskiej jak zwykle się nie nudzą.

× 2 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Ta noc zaczęła się nieszczególnie, a potem było jeszcze gorzej. Tak to już jest, gdy się zaczyna burbonem, a kończy trupem.
A z wróżami i jasnowidzami rzeczywiście na dwoje babka wróżyła. - Mają rację, chyba, że kompletnie jej nie mają.
Rzeczywistość cmoknęła logikę w zadek.
(...) Z daleka od wścibskich ciotek, perfekcyjnej matki, kuzynek, dzieciaków biegających z prędkością kucyków naćpanych amfetaminą.
W wielu liberalnych katolickich rodzinach Walentynki czy Halloween traktowano jako miły, współczesny folklor. My patrzyliśmy tak na Boże Narodzenie. Wybieraliśmy zwyczaje i symbole spójne z naszymi wierzeniami - czyli po prostu te, które religia katolicka przejęła z naszej, jak ubieranie choinki, wręczanie prezentów czy dekorowanie domu światełkami i jemiołą. Całkowicie ignorowaliśmy natomiast wszelkie elementy, które dla nas były nie do przyjęcia (czyli właściwie całą resztę).
Dodaj cytat