W cieniu Babiej Góry

Irena Małysa
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 94 ocen kanapowiczów
W cieniu Babiej Góry
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 94 ocen kanapowiczów

Opis

Baśka Zajda, policjantka zmęczona życiem i jego trudami, wraca z Krakowa w rodzinne strony. Chociaż wszyscy mówią, że wyrzucili ją z policji wojewódzkiej, to sama zainteresowana nie chce o tym rozmawiać. Ścigają ją demony, które ma nadzieję zgubić w urokliwej Zawoi. Zwłaszcza że jej najlepsza przyjaciółka Iza, córka lokalnego posła, niedługo bierze ślub. Z tej okazji w towarzystwie innych kobiet wspinają się na Babią Górę, aby po raz ostatni się zabawić.

Kiedy wschodzi słońce, Baśka znajduje martwą Izę. Wybucha skandal, w który zamieszany jest Artur, dawna miłość policjantki i były chłopak Izy. Sprawę trzeba szybko zamknąć, bo nie tylko media huczą od plotek, ale również halny wywiewa z gór echo tajemnic, które miały tam pozostać na zawsze.

Co wspólnego ze śmiercią Izy ma katastrofa lotnicza z 1969 roku? Czy jej śmierć jest dopiero zwiastunem kolejnym okrutnych zdarzeń? A może to dusze tragicznie zmarłych, zaklęte w cieniu Babiej Góry, szukają zemsty?
Data wydania: 2021-01-27
ISBN: 978-83-66718-24-1, 9788366718241
Wydawnictwo: Mova
Stron: 376
dodana przez: Vernau
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Irena Małysa Irena Małysa Irena Małysa mieszka w malowniczej miejscowości pod Babią Górą. Związana z organizacjami pozarządowymi. Kocha zwierzęta i ludzi. Obserwuje, słucha, opowiada. Zakochana w folklorze. Matka dwójki dzieci, dla których wciąż wymyśla barwne historie ...

Pozostałe książki:

W cieniu Babiej Góry Więcej niż jedno życie Daleko od Babiej Góry Demony Babiej Góry Mosty na Wiśle
Wszystkie książki Irena Małysa

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Babiogórskie legendy

WYBÓR REDAKCJI
26.01.2021

"Wieki temu wierzono, że Babia Góra, zwana też Diablakiem, była miejscem spotkań czarownic." Babia Góra leży w Paśmie Babiogórskim, które należy do Beskidu Żywieckiego. Jest to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w Beskidach Zachodnich. Nic dziwnego, że od wielu lat wokół tego masywu górskiego urosło wiele magicznych opowieści. Na Babiej Gór... Recenzja książki W cieniu Babiej Góry

@gala26@gala26 × 29

Kryminalne must-read tego roku!

WYBÓR REDAKCJI
25.01.2021

Irena Małysa jest pedagogiem specjalnym. Kiedyś pracowała w hospicjum domowym dla dzieci, obecnie prowadzi własną firmę. Mieszka w malowniczej miejscowości pod Babią Górą. „W cieniu Babiej Góry” to debiut literacki autorki. Kolejny w tym roku, który bardzo miło mnie zaskoczył. Barbara Zajda jest policjantką, trochę zmęczoną życiem i pracą. Aby ... Recenzja książki W cieniu Babiej Góry

Tajemnice gór i ludzi

7.02.2021

Po książkę Ireny Małysy sięgnęłam trochę z polecenia, trochę dlatego, że było o niej głośno – a głównie dlatego, że Wydawnictwo MOVA jak dotąd mnie nie zawiodło. I jeszcze dlatego, że w momencie wrzucania jej do Klubu Recenzenta akurat siedziałam Na Kanapie. 😊 O tej lekturze mogę powiedzieć sporo dobrych rzeczy. Nie czytałam wcześniej kryminału... Recenzja książki W cieniu Babiej Góry

@OutLet@OutLet × 28

Santa Muerte i czarownice na szczycie

20.05.2021

Zabrałam się za zapoznanie z kolejnym nowym nazwiskiem na rynku wydawniczym. Irena Małysa, bo o jej książce będzie mowa, zaciekawiła mnie opleceniem fikcyjnego wątku kryminalnego na rzeczywistym wydarzeniu, czyli na zapomnianej i do dziś niewyjaśnionej katastrofie lotniczej, która miała miejsce w czasach słusznie minionych 2 kwietnia 1969 w okolic... Recenzja książki W cieniu Babiej Góry

@jorja@jorja × 20

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Betsy59
2021-06-28
6 /10
Przeczytane E-book 2021

Trudno jest znaleźć oryginalny kryminał zwłaszcza komuś, kto tak jak ja czyta je nałogowo. Wybierając więc kolejną lekturę szukam czegoś, co ją wyróżnia. Tutaj była to Babia Góra. I jeżeli o góry chodzi- nie zawiodłam się.

Przeczytałam tę książkę, bo jako dziecko i młodsza nastolatka często spędzałam wakacje w Zawoi. Byłam na Babiej Górze i na Policy kiedy były na niej jeszcze widoczne ślady po głośnej niegdyś katastrofie lotniczej. Doceniam więc nastrój i warstwę historyczną. Góry są niesamowicie opisane, więc za to należy się autorce duży plus. Trochę gorzej z kreowaniem postaci, językiem i stylem. Ale to debiut, więc można przymknąć oko. Akcja, mimo pewnych niedociągnięć jest wartka, czyta się z zainteresowaniem. Jednak znowu góry wygrały!

× 23 | link |
@Eli1605
2022-10-14
6 /10
Przeczytane 2022 Polscy autorzy 2022

Pierwsze moje spotkanie z policjantką Baśką Zajdą i mam nadzieję , że nie ostatnie. Polubiłam tą skromną, bystrą dziewczynę, której życie ciągle rzuca kłody pod nogi. Ale okazuje się, że Baśka ma twardszą skórę niż myślała, a ponadto umie logicznie myśleć, umie połączyć niteczki poszlak i śladów. Jest dobra w tym co robi. Niestety nie układa jej się w życiu osobistym ale mam nadzieję, że autorka odwróci to w kolejnych tomach z tego cyklu. Szukam kolejnej książki i zapraszam miłośników kryminałów do czytania.

× 19 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2021-08-15
6 /10
Przeczytane 📘 Jedynki 📚Bieżące :)

Kolejny debiut za mną i jak to przy debiutach bywa, nie jest on doskonały. Chociaż całkiem niezły 😉. Kryminalne śledztwo, to z roku 2019, bardzo udanie połączone z autentyczną katastrofą lotniczą, która wydarzyła się 02.04.1969 r.

Przywołana katastrofa miała miejsce na północnym stoku Policy na terenie gminy Zawoja. "W katastrofie rozbił się samolot An-24 SP-LTF. Na pokładzie znajdowały się 53 osoby (47 pasażerów i 6 członków załogi), wszyscy zginęli." (za Wikipedią). Podobno przyczyny owej straszliwej katastrofy do dziś pozostają niejasne.

Ale wróćmy do książki. W tych to rejonach autorka umieściła, umiejętnie łącząc tę właśnie katastrofę ze śledztwem w sprawie zabójstwa młodej dziewczyny, córki lokalnego posła, akcję swojej opowieści. Wszystko szło pięknie. Zachowane było właściwe tempo akcji, realne relacje między obcokrajowymi (Ukraińcami) pracownikami, co i gangsterami z tego samego kraju.

Nawet to wszystko ładnie się zgrywa, jednak pod koniec coś zaczyna zgrzytać coraz głośniej. Autorka popłynęła ze swoimi pomysłami i zaczęła rozciągać akcję, zupełnie nie potrzebnie, nie ustrzegła się też kilku powtórzeń. A jej postacie nagle zaczęły się zachowywać, zupełnie nie adekwatnie do sytuacji.

Oto policjantka, może nawet i niezbyt bystra, ale żeby nie umiała strzelić do bandziora? Również tenże bandzior, który bandziorstwo ma we krwi, para się tym procederem, odkąd pamięta, nagle strzela dwa razy i pudłuje. Nawet halny i mgły pojawiają s...

× 17 | Komentarze (1) | link |
@beata87
2021-02-16
9 /10
Przeczytane

Rewelacyjny debiut, powieść kryminalna łącząca 2 sprawy, współczesnego morderstwa i niewyjaśnionego wypadku lotniczego z 1969 r.
Bohaterowie powieści dobrze wykreowani, niejednoznaczni, wielobarwni, nieidealni, a przez to prawdziwi. Bardzo wciągająca historia, do końca zagmatwana i nieoczywista. Autorka doskonale oddała realia góralskiego życia i klimat babiogórskich opowieści.
Mam nadzieję na dalszy ciąg opowieści o Baśce Zajdzie i jej bliskich.

× 16 | Komentarze (1) | link |
@ziellona
2024-01-11
6 /10
Przeczytane __All_IN_One_

A tak niewiele brakło do 8 gwiazdek... Właściwie - przesłuchałam. (czyta Masza Bogucka - i to właściwie przez lektorkę tak długo nie mogłam się zabrać... i przez Nią zostałam wciśnięta w fotel i niejako zmuszona do wysłuchania do końca. To mistrzostwo lektorskie najwyższej klasy!!!
Tak świetnie budowanego napięcia, tak wyważonego tonu - nie wiem nawet, jak to opisać. Absolutnie genialna lektorka (a ja nie przepadam za lektorami kobietami. Nawet Krystyna Czubówna czasem mnie denerwuje ::) Także MASZA BOGUCKA - peany pochwalne.
Fajnie. To że przesłuchałam, bo lektorka, to już wiadomo. Dlaczego zatem, również przez lektorkę, nie mogłam się zabrać za to audio? Ano... krew góralska we mnie, co prawda, nie płynie, ale wychowanie jest niekiedy ważniejsze, niż krew. A ja wychowałam się na wsi. W linii prostej od Policy... jakieś 20 km? moze 25...
I po prostu, słyszę gwarę w języku polskim (nawet literackim). W pierwszym rozdziale zabrakło mi tego akcentu. Mnie i tylko mnie. Dalej też go nie było, ale dalej już mnie pani Masza tak wciągnęła w czytaną przez siebie książkę, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Bo klimat jaki zbudowała to było mistrzostwo...
No, ale bez autorki to by się nie udało :) - A to, co zrobiła Iwona Małysa w tej powieści, śmiało można nazwać "arcydziełem kryminalnym" - niestety, tylko do 3/4 mniej więcej.
Zabieg "dwóch czasów" niekoniecznie równoległych. Rewelacyjne utrzymanie klimatu w obu czasach... co ja Wam będę tłumaczyć...
Ta...

× 15 | link |
@gala26
2021-01-14
8 /10
Przeczytane 2021 Moja prywatna biblioteczka Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie Thriller, sensacja, kryminał Nowe wyzwanie czytelnicze 2021

Bardzo dobry debiut, świetny kryminał. Cała powieść, to fikcja literacka, ale katastrofa lotnicza w 1968 roku, na której tle dzieje się akcja książki, miała faktycznie miejsce, a jej przyczyny nie zostały nigdy wyjaśnione. Autorka próbuje wytłumaczyć, co mogło hipotetycznie się wtedy zdarzyć. Przyroda występuje tu, jako pełnoprawny bohater, a jej opisy przyprawiają o ciarki na plecach. Świetnie przedstawione realia życia Górali teraz i kiedyś. I uwaga Irena Małysa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

× 14 | link |
@coolturka104
2021-01-27
7 /10
Przeczytane

"W cieniu Babiej Góry" jest jedną z tych książek, gdzie już od pierwszych stron wiesz, że czeka cię niesamowita przygoda.
Inspiracją do jej napisania, stała się dla autorki, tajemnicza katastrofa lotnicza z 1969 roku, której przyczyn do dziś nie wyjaśniono.

Baśka Zajda powraca w rodzinne strony. Wieś, aż huczy od plotek na temat jej niepowodzeń w życiu zawodowym.
Gdy okazuje się, że jej najlepsza przyjaciółka Iza niedługo wychodzi za mąż, dziewczyny wspinają się na Babią Górę, chcąc uczcić ostatnie dni jej panieństwa. Jednak dla przyszłej panny młodej jest to ostatnia wyprawa, rano zostaje znaleziona martwa.
W sprawę zamieszany jest były chłopak Izy i dawna miłość Baśki. Czy jej śmierć ma coś wspólnego z tajemniczą katastrofą lotniczą sprzed lat?

Czy wiecie, że Babia Góra zwana też Diablakiem, była ponoć miejscem spotkań czarownic? Obecnie jest najpopularniejszą atrakcją turystyczną Beskidu Żywieckiego.
Leżąca u jej stóp urocza miejscowość Zawoja jest najdłuższą i największą wsią w Polsce. W tych malowniczych stronach umiejscowiona została akcja niniejszej powieści, a w obecnych czasach, ma to dla mnie szczególne znaczenie.

Kolejnym walorem było dużo nawiązań do tamtejszego folkloru, wierzeń i legend. Podobało mi się też wplatanie w dialogi miejscowej gwary.

Akcja powieści toczy się dwutorowo, współczesna historia krąży wokół zagadkowej śmierci Izy, ta z przeszłości, rozpoczyna się dokładnie w dniu feralnego lotu. Oczyw...

× 12 | link |
@Anjo
2022-08-10
7 /10
Przeczytane ✅Kryminał, sensacja, horror, thriller.

Miałam w planach przeczytać ten tytuł przed moim wyjazdem w wysokie Beskidy. Niestety, nie zdążyłam.Może to i nawet lepiej, dzięki temu mogłam dużo bardziej wczuć się w fabułę książki, rozpoznając miejsca po których wędrowałam na szczyt 1735 m n.p.m. Katastrofa samolotu PLL LOT w 1969 roku na szczycie Policy, w której giną 53 osoby.... Taras widokowy w Sokolicy...Masowy Groń...schronisko Markowe Szczawiny w którym mogłam zjeść pyszną szarlotkę... Wszystkie te miejsca po przeczytaniu tej pozycji były mi już dobrze znane. I jeszcze ta Perć Akademików..... Mimo trudności technicznych i 8- metrowej pionowej ściany po której trzeba było się wspiąć po metalowych klamrach i łańcuchach, udało mi się to bez problemu i szczerze? Jestem z siebie dumna. Po 2,5 h morderczej wspinaczki w końcu postawiłam stopę na wierzchołku.😎 I nabrałam jeszcze "gorszego" apetytu na więcej bicia szczytów, tych wyższych i bardziej wymagających technicznie...😎

Zdaje się, że ostro zboczyłam z tematu ale ciągle jeszcze tkwię pod urokiem wczorajszej wspinaczki na Królową Beskidów... 🙂 No to teraz parę słów o książce...

Książka jest świetna.Naprawdę. Nie znałam tej autorki i nigdy nic od niej nie czytałam. Po ten tytuł sięgnęłam tylko dlatego, że Babia Góra znalazła się w tym roku w moich planach wspinaczkowych. Mało miałam czasu na lekturę, bo ciągle gdzieś wędrowałam ale sięgałam po nią od razu, jak tylko znalazłam wolną chwilę wśród łazikowania po górach, dolinach i podziwiania obłędny...

× 11 | link |
@Wiejska_biblioteczka
2021-10-22
10 /10
Przeczytane Moje własne

Fabuła niezwykle ciekawa i wciągająca. Jej dwutorowość rozbudzała mój czytelniczy apetyt, podnosząc adrenalinę i ekscytację. Ta mroczna i tajemnicza historia, przeplatana niebezpiecznymi i mrożącymi krew w żyłach opowieściami o dziwnych głosach na Babiej Górze, niejednokrotnie przyprawiała mnie i ciarki na plecach.
Akcja dynamiczna i nieprzewidywalna, zaś bohaterowie charyzmatyczni, prawdziwi, silni, zdecydowani, borykający się z własnymi demonami przeszłości, a mimo to odważni i gotowi do wszelkich poświęceń.
Wszystko napisane prostym językiem, no może poza góralską gwarą, choć i ona była dość zrozumiała, ale za to bardzo intrygująca.
Polecam.

× 9 | link |
@dreambooks25
@dreambooks25
2020-12-27
9 /10
Przeczytane

Irena Małysa „W cieniu Babiej Góry”

Rok 2019. Baśka Zajda, po wydarzeniach, które miały miejsce w Krakowie zostaje przeniesiona do wydziału policji w rodzinnym mieście. Kobieta z przeszłością. Zna się na swojej robocie. Niektórzy twierdzą, iż jest pechowa. Na szczęście ma zumbę oraz grono koleżanek, które odrywają ją od trudów dnia codziennego. To właśnie z nimi pod hasłem „Baby na Babią” wyrusza na Babią Górę. Dodatkowym powodem wędrówki jest fakt, iż Iza (jej najlepsza przyjaciółka) ma niedługo przestać być panną. Niewinny babski wypad w góry jednak dla jednej z nich kończy się w kostnicy, a nie na ślubnym kobiercu…

Rok 1969. Drugiego kwietnia samolot rejsowy LOT-U (lot 165) startuje z lotniska Okęcie. W pewnym (nieznanym w rzeczywistości, lecz na potrzeby powieści już tak) momencie zbacza z wyznaczonego kursu. Po godzinie 16 czasu lokalnego rozbija się w górach.

Dwie linie czasowe. Dwie na pozór niepowiązane ze sobą sprawy, które dzieli 50 lat. Czy duchy ofiar niewyjaśnionej sprzed lat katastrofy lotniczej szukają zemsty?

Powieść czyta się bardzo szybko. Podczas jej lektury nie mogłam doczekać się jej zakończenia. Miałam kilka pomysłów na to kto może być mordercą, w jaki sposób katastrofa sprzed lat może być powiązana ze współczesnym morderstwem. Na niektóre rzeczy wpadłam sama, ale na pewno nie spodziewałam się zakończenia. Raczej nie sięgam po książki, w których mamy górskie motywy, ale ...

× 6 | link |
@marta582_82
2021-01-06
8 /10

"Chłód nocnego powietrze wdzierał się przez okno samochodu. Niósł ze sobą zapach liści, wilgoci. Zapach Babiej Góry. Rozpoznawała go bezbłędnie. W tej woni była jakaś fałszywa nuta. Domieszka czegoś, jak w podróbce perfum. Wciągnęła głęboko powietrze, próbując rozpoznać, co burzy tę harmonię. Zapach metalu? Nie. To zapach krwi."
Nie ma to jak zacząć rok od dobrej książki. "W cieniu Babiej Góry" to debiut z prawdziwego zdarzenia, mocny i pełen tajemnic, jak zaczęłam czytać tak przepadłam. Wciągająca fabuła inspirująca się prawdziwymi zdarzeniami, wyraziści bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, no i zakończenie, którego nie przewidziałam. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, więc historia czyta się praktycznie sama, bardzo podobało mi się, że z przyrody i otoczenia uczyniła pełnoprawnego bohatera, co sprawia, że książka ma niesamowity klimat, podobnie jak rozdziały pisane z punktu widzenia zwierząt. Całość kojarzy mi się mocno z literaturą skandynawską, co dla mnie osobiście jest dużym atutem. Gdybym chciała się do czegoś przyczepić, to uważam, że wątek detektywa-celebryty, mocno wzorowany na autentycznej postaci, spokojnie można było pominąć, ale to tylko tyle. Wielowątkowość, tajemnice, wycieczki w przeszłość, a przede wszystkim niepokojący, przyprawiający o gęsią skórkę klimat, to wszystko znajdziecie w tej książce, a najlepsze jest to, że to dopiero początek...

× 6 | Komentarze (1) | link |
@Malwi
2021-02-14
5 /10
Przeczytane

Akcja książki rozgrywa się w dwóch wymiarach czasowych. W roku 1969 kiedy dochodzi do katastrofy lotniczej i w roku 2019 gdy podczas wyprawy w góry ginie młoda kobieta. Obydwa zdarzenia mają miejsce na Babiej Górze.

Co łączy oba zdarzenia? Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy małej wioski?

W powieści ukazane są nie tylko zagadki kryminalne, ale autorka pokusiła się również o przedstawienie , piękna gór i gwary góralskiej. Ten język dodaje klimatu, ale czasami spowalnia czytanie i wybija z rytmu. Mamy tu również bogaty wachlarz charakterów ludzkich z ich wadami i słabościami.

× 6 | link |
@mala_mi
2022-02-16
7 /10
Przeczytane 2022

Muszę powtórzyć za wieloma czytelnikami tej książki - trudno uwierzyć, że to debiut. Autorka prowadząc opowieść przez dwie linie czasowe na koniec tak sprawnie je ze sobą spłata, że podążanie za fabułą sprawia niekłamaną przyjemność. A sam sprawca do końca pozostaje tajemnicą - mnie się nie udało zgadnąć i naprawdę byłam zaskoczona. Ogromnym plusem sposobu pisania jest użycie gwary - przez to opowieść wydała mi się bardziej wiarygodna.
Oczywiście nie wszystko jest takie idealne. Trochę mało prawdopodobne, żeby śledztwo przypadło policjantce, która nie dość, że była uczestniczką wydarzeń to jeszcze wszyscy podejrzani to jej znajomi, a jeszcze jej partnerem jest funkcjonariusz starszy stopniem. Do stylu pisania też musiałam się przekonać, bo wprawdzie wszystko tłumaczone jest łopatologicznie, ale jednocześnie autorka trzyma karty przy orderach i informacje dotyczące głównej bohaterki dawkowane są bardzo oszczędnie.
Nie są to jednak rzeczy, które odciągnęłyby mnie od lektury. Co więcej, atmosfera jaką udało się autorce stworzyć sprawiała, że końcówka przywiązała mnie do fotela i nie pozwoliła mi odłożyć książki aż do zaskakującego finiszu. Wiem, że to nie koniec i już jest kolejną historia z Baśką Zajdą w roli głównej - sięgnę po nią na pewno.

× 5 | link |
ME
@menia71
2023-02-05
7 /10
Przeczytane

Babia Góra dawniej zwana była Diablakiem. Wiele jest opowieści i legend o tym miejscu. Wiele się tu również wydarzyło.

2 kwietnia 1969 roku.
Dzień, w którym na stoku Policy rozbił się samolot. Zginęły 53 osoby. Przyczyny katastrofy są nieznane.

Rok 2019, kilka dni września.
Baśka Zajda, policjantka, wróciła do rodzinnej Zawoi po kilku latach. Teraz pracuje w Komendzie Powiatowej w Suchej Beskidzkiej.
Iza Urbańczyk, jedynaczka, córka posła, lokalna celebrytka.
Dwa przeciwieństwa. Dwie przyjaciółki.
Wraz z innymi dziewczynami wybrały się na szczyt Babiej Góry, by po zejściu świętować wieczór panieński Izy w schronisku Markowe Szczawiny. Był z nimi Artur, dawny chłopak Izy i wielka miłość Baśki sprzed lat oraz stary Jan Uciecha, gospodarz (intrygująca postać).
Następnego dnia, rankiem, policjantka znalazła jej zmaltretowane zwłoki.
A w lesie coś/kogoś zobaczyła.
Kobieta postanowiła dowiedzieć się prawdy o zbrodni.
...
Rok 1969, początek kwietnia.
Pasażerowie przygotowywali się do odlotu z nowego, nowoczesnego lotniska na Okęciu. Lot PLL165 do Balic. Na pokładzie doszło do porwania. A potem do tragedii.
...
Czy te wydarzenia coś łączy?
...
To nie koniec tragedii w okolicy Zawoi.
...
Dochodzenie policyjne to jedna część fabuły. Interesy niedoszłego teścia Izy, Andrzeja Stanacha z ukraińskimi "biznesmenami" to druga, jak również ich rodzinne tajemnice, skrzętnie ukrywane od lat. Trzecia natom...

× 4 | link |
JO
@joanna1212
2022-01-26
3 /10
Przeczytane

Początkowo ilość bohaterów bardzo mnie cieszyła, bo w kryminale to istotne, aby było kogo podejrzewać o morderstwo. Jednak z czasem wszystko traciło sens. Autorka gubiła się w datach, co wbrew pozorom przeszkadza. Najpierw dwa dni z rzędu była sobota, pod koniec pomyliła miesiące, co burzy spójność. Postacie są bardzo banalne a język przesadnie prosty, zupełnie nieopisowy. Babia Góra pojawia się tylko w nazwie i jakimś małym opisie wejściowym zupełnie nie obrazując piękna gór, które podobno autorka ceni. Dialogi słabe, naciągane góralszczyzną a porównania zupełnie nietrafione np bardzo jasne oczy jak błękit paryski.
Ogólnie pomysł niezły ale niedociągnięć mnóstwo, przez co nie najlepiej czyta się tę książkę. Jednak nie skreślam autorki, być może wszelkie słowa krytyki pomogą jej się rozwinąć, czego szczerze życzę.

× 4 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Nie bój się zwierząt, największe bestie spotkasz wśród ludzi
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Więcej niż jedno życie
Więcej niż jedno życie
Irena Małysa
7.8/10
Najnowsza książka Ireny Małysy, autorki „W cieniu Babiej Góry”. Baśka Zajda w całości poświęciła...
Daleko od Babiej Góry
Daleko od Babiej Góry
Irena Małysa
8.2/10
Zbrodnia dotarła i tutaj, daleko od Babiej Góry. Baśka Zajda przyjeżdża do Mysłowic, na pogrzeb ci...
Demony Babiej Góry
Demony Babiej Góry
Irena Małysa
8.2/10
Demony Babiej Góry to kolejny tom cyklu Baśka Zajda, jednej z najpopularniejszych polskich serii kr...