Gdy Przydryga i Sobczak łączą siły, to musi być sztos albo stos... trupów.
Ekipa lokalnej telewizji wraz z przewodnikiem wybiera się do kopalni soli w Wieliczce, by nakręcić o niej materiał. Dochodzi do tragedii i jedno z nich zostaje zamordowane.
Po krótkim zapoznaniu się z każdym z bohaterów, okazuje się, że wszyscy mają nieczyste sumienia i motyw by zabić... chyba, że jest z nimi ktoś jeszcze, ktoś kto obrał sobie ich za cel?
Książkę czyta się błyskawicznie i z uwagi na styl pisania i na wciągającą fabułę. Mocno klaustrofobiczna, pełna zagrożeń, piekielnie niebezpieczna, szokująca, momentami obrzydliwa i perwersyjna historia, która sprawi, że wieliczyńska sól spłynie krwią. Jest tu fajny pomysł, finezja w wykonaniu, walka o życie i szalenie kontrowersyjne postacie, gotowe do wielu niecnych uczynków. Nie do końca przekonała mnie ilość złych charakterów "na kwadracie", bo tu dosłownie każdy miał coś za uszami, dlatego też nie potrafiłam do końca im współczuć i zaangażować się w ich los.
Nie spodziewałam po dziewczynach tak hardkorowego scenariusza, brutalnych opisów, krwawych scen i szaleństwa. "Wyrobisko" to gotowiec dla filmowców ✌.