Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jakbys pan zostal chce", znaleziono 46

Polacy są od improwizacji, może to jest nasze nieszczęście, ale jakby i tego nie było, niewiele by zostało.
-Czy mogę zostać u ciebie na noc?
Na jego twarzy pojawił się taki wyraz, jakbym złamała mu serce.
-Jezu, Greer. Możesz zostać ze mną do końca życia.
Nawet jego ręce wyglądały, jakby kiedyś zostały ukształtowane przez akt boskiego stworzenia - do modlitwy i świętej wojny jednocześnie.
Pomyśleć, że jeszcze trzy uderzenia serca wcześniej byłem dumny z siebie i szczęśliwy. Teraz czułem się tak, jakbym został sam w czarnej pustce. Jakby wydarto mi serce, zostawiając ziejącą, krwawą ranę. Nagle. Jakbym wpadł pod lód.
Jak to możliwe, że jedne rzeczy pamiętamy, a inne umykają ze wspomnień? Giną gdzieś, jakby kartka w umyśle, na której je zapisaliśmy, została wyrwana.
Pistolet raz jeszcze został zważony w ręce, po czym po raz nie wiadomo który została powtórzona prosta sekwencja: dłoń powędrowała do kieszeni kurtki, energicznie, ale nie gwałtownie, tak jakby to było szukanie dzwoniącej komórki. W drugą stronę ruch był szybszy, ale nieznacznie.
Ciche chrząknięcie sprawiło, że znowu spojrzałam mu w oczy i zatonęłam w nich. Zostałam uwięziona w lazurze, a cały świat jakby przestał istnieć.
Erwan podszedł do niej i z przerażeniem dostrzegła, jak bardzo jest podobny do ojca. Zupełnie jakby wiatr porwał wszystko, co ich różniło. Została tylko obnażona jak kość, zwapniała obecność starego.
Zwykle ludzie myślą, że jeśli coś jest zapisane w genach, to jest niezmienne, jakby zostało wyryte w kamieniu. Trzeba jednak mieć świadomość, że geny to nie magia czy przeznaczenie. To jedynie przepis na białka.
O dobrych ludziach wiedziałem tyle, że reszta świata nie spocznie, dopóki nie wypleni z nich tej dobroci. Jakby uprzejmość uchodziła za chorobę i wszyscy byli zdeterminowani, by wyleczyć z niej każdego, kto przejawiał jej objawy (…), jeśli czegokolwiek się nauczyłem, to tego, że świat nie został stworzony dla miłych ludzi. Został stworzony, by ich zniszczyć.
"Większość ptaków została stworzona do latania. Chodzenie po ziemi jest dla nich ograniczeniem możliwości latania, a nie na odwrót. (...). Ty natomiast zostałeś stworzony do tego, aby być kochanym, więc to nie miłość ciebie ogranicza, tylko jej brak. (...) Żyć bez miłości to tak, jakby związać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości fruwania."
Brzmisz, jakbyś został mianowany na cierpiętnika roku i było ci z tym dobrze. Weź, stary, wyluzuj, bo w końcu wybuchniesz. Już ostatnio miałem ci powiedzieć, że jesteś zbyt nakręcony...
Nigdy na nikogo nie krzycz. Twój krzyk zostanie odebrany jako słabość. To tak, jakbyś dał drugiej osobie ogromną władzę nad sobą, skoro umiała cię wyprowadzić z równowagi.
Z niektórych tragedii nie potrafimy się do końca otrząsnąć, ale ponieważ musimy żyć dalej, więc żyjemy. Część mnie jakby umarła, została zdruzgotana. Przeszłość wciąż mnie dusiła, ale miałam szczęście otaczać się ludźmi, którzy nie pozwolili mi zatonąć.
Z niektórych tragedii nie potrafimy się do końca otrząsnąć, ale ponieważ musimy żyć dalej, więc żyjemy. Część mnie jakby umarła, została zdruzgotana. Przeszłość wciąż mnie dusiła, ale miałam szczęście otaczać się ludźmi, którzy nie pozwolili mi zatonąć.
Całe życie jest jak oglądanie migawki. Tylko zawsze wygląda to tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi się sam wszystkiego domyślać.
I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
(...) mamy kolejne ciało, które nigdy nie zostało odnalezione. (...) Przez to wszystko człowiek zaczyna się zastanawiać, ile szkieletów leży w lasach czy na wysypiskach. Miliony zaginionych ludzi w całym kraju. Mogę pogodzić się z tym, że kiedyś umrę, o ile jakiś ładny znak będzie wskazywał miejsce, w którym spocznę. Ale nigdy nie zostać odnalezionym? Skończyć pod jakimiś chwastami? To tak, jakby człowiek nigdy nie istniał.
Poczuł się tak, jakby ktoś go zdzielił w żołądek. To oczywiście był zbieg okoliczności, ale... Elene nazwałaby to boską ekonomią. Sprzedał Sędziego za dokładnie tyle, ile będzie go kosztowało jej poślubienie.
I nic mu nie zostanie? Elene, jeśli to jest ekonomia twojego Boga, to służysz pazernemu Bogu.
Czuł, jakby przez głowę nagle przeleciało mu tysiąc myśli, których sam nie umiał rozwikłać, a tym bardziej teraz się z nią podzielić. Jedno wiedział jednak na pewno - nie mógł stać i patrzeć, jak została zraniona. Co więcej, zraniona w sposób, jakiemu nie potrafi zaradzić.
Kinga siedziała mu na kolanach. Poczułam ukłucie zazdrości. Z moim mężem to nie było możliwe. Od ślubu zachowywał się jak chory psychicznie. Tak, jakbym nagle została jego własnością. Jego odzywki do mnie sprowadziły się do wieczornych pretensji, a przecież podobno walczył o mnie całe życie ...
Dlaczego ofiary Historii zmusza się, by zostały jej świadkami – jakby samo bycie pokonanym nie wystarczyło – dlaczego pokonani muszą jeszcze dodatkowo zaświadczać o stracie, dlaczego muszą jeszcze opowiadać o niej do upadłego, do całkowitego wyczerpania, to niesprawiedliwe, nie jestem niczyim aniołem stróżem.
Czułem zupełny spokój. Tak jakbym wyszedł z siebie i stanął obok. Doskonale wiedziałem, że to nie jest normalne. Po prostu przekroczyłem pewną granicę wrażeń, po której zostały już dwie drogi - załamać się albo wyłączyć wszystkie emocje. Najwyraźniej mój mózg wybrał drugą opcję.
"Czułem zupełny spokój. Tak jakbym wyszedł z siebie i stanął obok. Doskonale wiedziałem, że to nie jest normalne. Po prostu przekroczyłem pewną granicę wrażeń, po której zostały już dwie drogi - załamać się albo wyłączyć wszystkie emocje. Najwyraźniej mój mózg wybrał drugą opcję."
Janusz podszedł do okna. Był zauroczony widokiem, jaki ukazał się jego oczom. Pensjonat stał na działce tuz pod reglami, a widoku z okna nic nie zasłaniało. Zupełnie jakby cały świat został po drugiej stronie budynku, a po tej rozpościerała się dziewicza, przez nikogo nieodkryta kraina.
Pacjentka jest w trudnym do określenia wieku. Ma zamknięte oczy, choć jej włosy wyglądają, jakby dopiero co zostały umyte i uczesane. Sprawiają tez wrażenie świeżo przystrzyżonych, a siwe odrosty są ledwie widoczne. Dla odmiany twarz. choć wyraża głęboki spokój, nie wydaje się już równie młodzieńcza.
Więc gdybym zapomniała, to nie byłabym już ja, bo Ty wszedłeś we wszystkie moje rzeczy, zmieszałeś się z najdawniejszymi wspomnieniami, doszedłeś tam, gdzie nie ma jeszcze myśli, gdzie nie rodzą się nawet sny. I gdyby ktoś wydarł Cię ze mnie, zostałaby pustka, jak gdyby nigdy mnie nie było… (...) Chciałam o Tobie zapomnieć, jednak gdy patrzyłam na Błękitną Ziemię, było tak, jakbym patrzyła na Ciebie. Bo Ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę.
Ty bezwartościowa łamago. Spójrz tylko na siebie, jesteś nikim. Niczego w życiu nie osiągnąłeś, nie zostawiłeś swojego śladu na świecie, nijak nie wyróżniłeś się z tłumu identycznych ludzi. Nawet twoje porażki nie są na tyle spektakularne, żebyś został zapamiętany. Gdy tylko umrzesz, przepadniesz w tej nicości. Świat ruszy dalej, jakbyś nigdy nie istniał. Więc po co masz w ogóle żyć?
- Nie lubi pani dziczyzny? (...)
- Nie bardzo.
- To znaczy, że nie została odpowiednio przyrządzona. Albo zwierzę niewłaściwie zabito. Żeby mięso było smaczne, jeleń musi zginąć szybko. Od jednej kuli, bez walki. Jeśli zostaje zraniony i trzeba go ścigać, mięso przesiąka jego strachem. (...)
- A jak smakuje strach?
- Jakby mięso było przypalone. Panika wywołuje wydzielanie hormonów i daje się wyczuć, że zwierzę walczyło.
Gdy tylko ją zobaczył, pożądanie, które tliło się w nim gdzieś głęboko, wybuchło niczym wulkan. Czuł się jak uczestnik gry, której zasady zmieniały się na bieżąco”. „Jego szelmowski uśmieszek rozpalił ją od stóp do głów. Ten sam, który tyle już razy widziała na ekranie telewizora, zastanawiając się, jakby to byto zostać adresatką czegoś tak perfekcyjnego. Doświadczenie to okazało się tak niesamowite, że jej umysł ledwo nadążał z pojmowaniem tego, się dzieje.
Ale gdzieś w Sigrid narasta krzyk. Gdzieś głęboko w jej ciele tkwi stłumiony krzyk i gdyby oddać go nie za pomocą dźwięków, ale barw, byłby absolutną czernią, ciemnością, jaka mogłaby istnieć we wszechświecie pozbawionym gwiazd. Gdyby był dźwiękiem, pewnie byśmy go nie usłyszeli, choć jest głośny i bardziej przypomina wycie, ponieważ zostałby zamknięty gdzieś w środku, jakby w głębi góry. To krzyk samotności.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl