Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za nadal masz", znaleziono 56

Chcę mieć u nich nadal pracę, więc nic nie widzę, nic nie słyszę. Ja tam tylko sprzątam.
Darował chłopcom zasłanianie oczu, ale nadal mieli związane ręce.
Nie wiem, czy wolę mieć go na co dzień, tak w łóżku i przy stole czy nadal cieszyć się swobodą kobiety samotnej. Nie wiem.
Rzeczy to tylko rzeczy. Mogą być piękne, mogą być użyteczne, mogą mieć moc przywoływania wspomnień, ale to nadal tylko rzeczy. Nie będą mnie kochać ani się ze mną przyjaźnić.
-Tak czy inaczej, ci zazdroszczę.
-A dlaczego?
-Albo nadal macie dusze albo nigdy ich nie mieliście i nie wiecie, jak to jest być potępieńcem i wygnańcem, błąkającym się po świecie i przez wieczność tęskniącym z duszą.
Można się mocno pokłócić, ostro dyskutować, mieć odmienne zdanie na dany temat, a nadal potem można ze sobą rozmawiać i się kochać. Czy nie na tym właśnie powinna polegać miłość czy prawdziwa przyjaźń? Na tym, by rozmawiać i niezależnie od rezultatu wymiany myśli nadal się szanować?
Kiedy przekraczasz pewną granicę, możesz tylko udawać, że nadal jesteś przeciętnym obywatelem. Że nie masz tajemnic, a twoje życie jest zwyczajne.
Można mieć milion książek. To było tylko pytanie, a poza tym, czytając na iPadzie, nadal czyta się książkę. Zupa to zawsze zupa, niezależnie od opakowania.
Mimo że nikogo nie skrzywdziły, nadal miały wyrzuty sumienia, które Tekla jeszcze podsycała. To katolickie wychowanie., uznała Dominika. Człowiek ma za dużo kompleksów.
Nie sądzę, by wiek miał tak duże znaczenie, jak ludzie myślą. Częściowo nadal czuję się na dwanaście lat, a częściowo czułem się na pięćdziesiąt, gdy jeszcze miałem dwanaście.
Wiedział, że niebawem pieniądze się skończą, a jednak nadal je trwonił, zachowując pozory dostatku. Liczył na zawrotną dziennikarską karierę, która miała mu przynieść sławę i pieniądze.
Wiedział, że niebawem pieniądze się skończą, a jednak nadal je trwonił, zachowując pozory dostatku. Liczył na zawrotną dziennikarską karierę, która miała mu przynieść sławę i pieniądze.
Zawsze miałam raczej słaby żołądek, a teraz jeszcze jestem w czternastym tygodniu ciąży i nadal męczą mnie poranne nudności - w zasadzie to poranne, południowe i wieczorne.
- Powiedz mi, Masuji, czy masz jakieś pojęcie o tym, w jakim świecie żyją artyści?
Nadal milczałem, wpatrując się w podłogę.
- Artyści - ciągnął ojciec - żyją w nędzy i brudzie.
Czarownica musi zmierzyć się
ze swoimi lękami i pojąć, że nawet jeśli nie jest czemuś winna, nadal jest odpowiedzialna. Musi stać się głosem tych, co nie mają głosu. Stanąć pomiędzy światłem i ciemnością. Oraz, bardzo często, mieć przy sobie kawałek sznurka.
Ciast nie musisz piec, nawet by ci posłużyło. Dawniej kobiety nosiły wodę ze studni i prały na tarze. Teraz macie zmywarki, pralki automatyczne, suszarki i nadal wam źle.
Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego.
Tę dziewczynę wypełniało tak dużo miłości. Jej serce było jej pełne. Miałem szczęście, że to ja mogłem w tej chwili trzymać tę niesamowitą osobę w swoich ramionach. Może i w niezbyt szczęśliwym momencie, ale była tu. Nadal żyła.
..poczuć się przez chwilę szczęśliwy, pozwalając, by niepewność odeszła w niepamięć. To nic, że wyłącznie na moment-tylko teraźniejszość miała nadal swoją wartość. Tu o przeszłości szybko się zapominało, a o jutrze lepiej było nie myśleć.
- Którego z maricones zabiłeś? - spytałem go, a Debora dźgnęła mnie łokciem,
choć nadal nie miała nic do powiedzenia.
- Tego, który zdechł, skurwysynu - wyrzęził do mnie. - Mam nadzieję, że to ta
kurwa Jo Anne, ale chuj tam, zabiję wszystkich.
Muskulatura bardzo fajna, za to we łbie chomik nadal po kółku goni.(...)
Zaczął się śmiać.
– Miałem najlepszą średnią na roku, nie pamiętasz?
Pamiętałam, ale zbyt dobrze się bawiłam.
– W Wyższej Szkole Turlania Dropsa po Schodach?
Z każdą ko­lej­ną go­dzi­ną miało się robić coraz bar­dziej go­rą­co. Nadal był mokry od potu, a kawa nie mogła go ochło­dzić, ale jej po­trze­bo­wał; była jego starą przy­ja­ciół­ką i nie wy­obra­żał sobie, że miał­by roz­po­cząć dzień bez kawy.
Nadal miała wrażenie, że ktoś na nią patrzy.
Bardziej, żeby uspokoić myśli, niż z jakiegokolwiek innego powodu, ruszyła w stronę szafy, otworzyła drzwi i przekonała się, że znajdują się w niej tylko szmaty pastora na wieszakach.
Tak jak przypuszczała.
Nadal nie miałem pojęcia, dlaczego zginęła. Nie wiem, co znaczyła ta diabelna karteczka włożona do jej stanika, ani czy naprawdę byłem czemuś winny. A sama niepewność wzmagała poczucie winy. Tak nędznie skonstruowany jest człowiek.
Jesteśmy wszyscy predysponowani do tego, aby dożyć 100 lat, dlaczego więc na półmetku mielibyśmy odpuszczać sobie pragnienie życia nadal w pełni i aktywnie, wyglądania modnie i młodo oraz zajmowania się sobą i realizowania marzeń? Młodość to nie sztuka a starość to nie grzech.
Każdego poranka, kiedy się budzę w tym miejscu, nadal szokuje mnie fakt, że tu jestem. Nie sądzę, żeby kiedyś miało się poprawić. Poza tym chociaż próbuję sobie tłumaczyć, że nie jestem tak zły, jak cała reszta, to przecież jednak tu wylądowałem, Zamknęli mnie z tymi przestępcami, a to oznacza, że jestem jednym z nich.
Kiedy umiera człowiek, z którym miało się spędzić życie, to czy wówczas ta druga istota na ziemi nie powinna mieć wyboru, czy chce nadal zostać tu na ziemi? Czy nie powinna mieć przyzwolenia, by poszybować w chmury, złapać ten odchodzący kawałek duszy i móc zadecydować? Czy życie nie powinno na chwilę przystanąć? Czy świat nie powinien wstrzymać oddechu? – myślałam, siedząc na ławce w jednym z warszawskich parków. Zastanawiałam się, co by było, gdybym posłuchała wtedy mamy i nie wyjechała z Tomaszem.
Ogłoszeń o pracę Amelia znalazła nawet sporo. Niestety, większość dotyczyła pracy zmianowej lub w soboty i niedziele, a wtedy nie miałaby z kim zostawić Piotrusia, bo przedszkole byłoby zamknięte. Nie wiedziała też, co zrobi, kiedy Piotruś zachoruje. Będzie musiała liczyć na dobrą wolę szefa, który pozwoli jej wziąć urlop. Po kilku telefonach nadal nie miała żadnych konkretów. Musiała szukać dalej.
Mucha wleciała do ośrodka w poniedziałek. Mamy niedzielę, a ona nadal tutaj jest. Obijając się o ściany, przelatuje z pomieszczenia do pomieszczenia, jakby była naszym zwierzakiem. Nigdy nie miałam zwierzątka. W ośrodku wychowawczym osobom skazanym za morderstwo nie pozwalają na trzymanie zwierząt.
Nazwałam ją Herbert.
Śmierć nie kończy ani nie przecina naszych związków z rodzinami, status, jaki mieliśmy za życia, także nie ulega zmianie. (...) Kobiety tu także mają krępowane stopy, są posłuszne i koncentrują uwagę na swoich rodzinach; mężczyźni nadal nadzorują zewnętrzny świat, choć tutaj rozwiązują ważne kwestie w gabinetach piekielnych sędziów.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl