Pod koniec miałem w znajomych tyłu ludzi, których opinie miałem w dupie, że stało się to strasznie męczące, ale cóż, dawali plusy, więc sami rozumieci...
Jak gdyby nigdy nic stałam w wielkiej konwentowej hali wśród setek innych ludzi ubrana jak typowy nerd rozdająca jakieś ulotki/nie wiem czemu/ gdy nag...
Ja też bardzo lubię pisać, ale byłabym wstanie "zabić"nawet główną bohaterkę, jeśli tak by się miało stać w Realnym Świecie,a nie w amerykańskiej kome...
Pisząc dla dziecka trzeba stać się na powrót dzieckiem.
Dlaczego tak się stało?
(Choćby za to, że SAM znalazł na stronie danej oficyny mail do osoby odpowiedzialnej za współpracę a nie prosił o niego bardziej kreatywnych) Czy jest...
. - Ona mnie tak strasznie podrapałaaaaa!
Wokół niej widzimy ogromne pole rzepaku, pełne żółtych kwiatów, a biegnący Wallander nie jest w stanie jej powstrzymać.
Stałem osłupiały z otwartą buzią na środku chodnika, w środku zatłoczonego miasta.
Jako młody chłopak Willy był wstydliwy, strasznie wstydliwy.
Powinien wstać, podejść do obcego, stanąć z nim twarzą w twarz, skrzyżować z nim wzrok (starzec oczywiście nie wytrzymałby ostrego jak sztylet spojrze...
Już wchodzi do pomieszczenia z jednym wejściem. pod warunkiem, że jest to kuchnia, a ja stoję przy lodówce z szynką w ręce.
Jednak w samym środku egzaminów maturalnych do dziewczyny docierają straszne wieści - jej ukochany Sebastiano zaginął w Paryżu w czasach kardynała Ric...
Agonia była straszna.
Z czasem przeszedł on w połączony powolny stukot kopyt o twardą zeschłą ziemię, zlewający się z ledwie słyszalnym głuchym pobrzękiwaniem dzwonków.
Na okładce widniał portret głównego bohatera, strasznego tyrana, który swoim okrucieństwem przewyższał takich zwyrodnialców jak Herod, Neron, Dioklecj...
Chciałabym móc taką asanę przyjąć właśnie teraz, na początku nowego tygodnia.
nie kieruje nimi bog pociagowy,stoi nad torami i wlacza wielka kolejke elektryczna....a one jezdza se po tej planszy...tak byloby latwiej..gdziez ten ...
Wedle znaku, który stał przy drodze, do celu zostały mu jeszcze marne dwa kilometry.
Mimo to Licho nie spało.
Żądam adwokata – powiedziałem najbardziej stanowczym głosem, na jaki mnie było stać, ale i tak czułem, że coś we mnie drży niczym zając schowany w liś...