Avatar @Lubczyk

@Lubczyk

46 obserwujących. 101 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 17 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
46 obserwujących.
101 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 17 godzin temu.
4.11.2019
Kolejna z serii "Mali..." i kolejna ulubiona książka moich synków (2 i 5 lat). Świetna pomoc w przygotowaniu małych podróżników do pierwszej podróży samolotem. Opowiada o lotnisku, odprawie (wykrywacze metalu!), pracownikach lotniska, wnętrzu samolotu i wieży kontroli lotów. Przybliża historię latania, sławnych lotników i inne statki powietrzne. Il...
4.11.2019
Mój znajomy księgarz mówi: "niech czytają, byle co, ale niech czytają".
No to przeczytałam owo "byle co" do kwadratu i ja, ciesząc się, że nie musiałam inwestować w ów proces więcej, niżeli 2 godziny. A i tak mogłam przekopać ogródek, byłoby bardziej ciekawie. Życie dżdżownic potrafi być naprawdę fascynujące!
4.11.2019
Mizerna, rozciągnięta, naciągana. Trudna do dokończenia.
Całkowicie niepodobna do błyskotliwych książek z początku pisarskiej kariery P. Joanny. Przebrnęłam, odsprzedałam za pół ceny, niech kto inny też się pomęczy ;).
4.11.2019
Ciepła, pięknie ilustrowana książka dla przedszkolaków - o wadze rytuałów w życiu maluchów i o tym, co najważniejsze :)
4.11.2019
Wciągające historie.
Dobrze pokazane działanie milicji obywatelskiej - częściej pracującej dla efektu i na rozkaz niż dla wykrycia przestępców, struktura machiny inwigilacyjnej, metody śledcze.
4.11.2019
Jedna z najulubieńszych książeczek moich synków: 2,5-letniego i 5-letniego. Dzięki wielokrotnej lekturze wiedzą o kosmosie więcej niż ja, znają planety układu słonecznego, wiedzą, kto pierwszy poleciał w kosmos i kto pierwszy stąpał po księżycu, marzą o zwiedzaniu wahadłowca i przetestowaniu życia bez grawitacji. Ilustracje bardzo ładne i nieprzesa...
4.11.2019
Urocze letnie romansidło historyczne, bohaterowie z charakterami (i charakterkami) i złośliwym poczuciem humoru. Miód na serce w upalne dni ;).
4.11.2019
O ile mogłam strawić wersję Any, urozmaicaną wyskokami Wewnętrznej Bogini, św. Barnaby i innymi kwiatkami, o ile tamtego Grey'a sobie jakoś doopisałam, dowyobraziłam i nawet momentami lubiłam, to tego dzieła wiekopomnego za nic ogarnąć nie mogę.
Książka nie wnosi niczego do całej historię, a jej pseudopsychologiczna powierzchowność po prostu za...
4.11.2019
Przewidywalny romansik w sam raz na wieczór po nartach z kontuzjowaną nogą. Absolutnie niewymagający zaangażowania intelektualnego, nienudny, lekko bawiący. Z filiżanką czekolady lekkostrawny :).
4.11.2019
Urocze! 200% kota w kocie i kryminałek do tego. Lektura leciutka niczym pajęczyna na wąsach, szybka jak pogoń za młodą myszą i zacna jak puszka szprotek po męczącym dniu ;).
Brakuje mi jeszcze tylko 28 tomów z serii... Antykwariusze, nadchodzę!
4.11.2019
Dopadłam książkę w bibliotece, czekając na mój stos.
Czyta się wspaniale!
Nie jestem fanką Japonii i kultury kraju kwitnącej wiśni, ale z ogromnym zainteresowaniem czytałam o relacjach społecznych. Autor ma potężną wiedzę i dar do opowiadania. Żałuję, że książka była dla kogoś zarezerwowana i nie mogłam jej wziąć, mam nadzieję, że kiedyś ...
4.11.2019
Christie to to nie jest, ale dla osób kochających lżejsze kryminały i owładniętych kotoobsesją - wyśmienita.
4.11.2019
O wiele słabsza od "Promyczka" i nieco słabsza od "Gusa". Niemniej przyjemnie się czyta i świetnie się sprawdziła na wieczór przy kominku.
4.11.2019
Pięknie opowiedziana i zilustrowana historia ciężkich psich przeżyć.
Chłopcy (6 i 9 lat) odpuścili dość szybko, nie unieśli trudów psiej podróży i ludzkiej niegodziwości, i wcale nie dali się przekonać wizją happy-endu. A ja pochlipałam sobie serdecznie i na pewno wrócę do lektury, jak panowie nieco podrosną.
3.11.2019
@Nina, @Sargento_Garcia - a ja się zastanawiałam, czy warto przeczytać - dzięki za rekomendację!
3.11.2019
Świetny reportaż z życia wśród Eskimosów na Grenlandii. Wydany tuż po wojnie, więc ciut archaiczny, co mi nie przeszkadza.
Czemu ta książeczka zagościła na liście lektur dla dzisiejszych 7- i 8-latków chyba nie pojmę, wszak rzecz jest o chłopaku 12-letnim i być może wrażliwość 12-latków uniosłaby treść, dając przy okazji trochę frajdy z czytan...
3.11.2019
Miarą jakości książki dla dzieci jest dla mnie m.in. ilość zawodzenia np. "Mamo, Wojtusia, Wojtusiaaaaaaa". Pan M. zaczytuje książkę od ubiegłego roku, a że składa dopiero litery w wyrazy, jest mu do tego konieczna moja współpraca. Od roku przerabiamy Wojtusia w różnych konfiguracjach. Historia jest piękna, napisana wspaniałym językiem, są w niej t...
3.11.2019
Poradnik. A mniej niż poradnik? Poradniczątko? Nieporadniczek?
Słodziutki do zemdlenia zespół myśli wrzucanych przez autorkę na fb, a potem zebranych w jedno arcy-dziełko. Widać, że powstało znienacka, jak głosi okładka.
Gdyby spod mojego pióra wyszły takie sentencje, każde wydawnictwo zasiliłoby ich wydrukiem miejską elektrociepłownię i...
3.11.2019
Sześcioletni Pan M. stwierdził, że jest już za duży na takie książki o przedszkolakach i wcale go to nie bawi. Woli Hobbita.
Mnie się podobało i obstawiam, że 4- i 5-latki będą miały sporo radości z tej lektury.
3.11.2019
Komiks dla najmłodszych. Moi panowie dwaj (6 i 8 lat) okazali się za starzy na przygody Detektyw Sowy, ale zaprzyjaźniony 3-latek docenił wyraziste ilustracje i historię.
3.11.2019
Książka z cyklu czytanych w poczekalni.
Grafomania + nimfomania.
Wciąż zastanawia mnie fakt, czemu na półkach w poradniach leżą takie arcydzieła. Wcześniej Grey i pochodne, ostatnio 365, teraz owo. Może dlatego, że po przeczytaniu owego już żaden ból nie straszny...
3.11.2019
Prosty i schematyczny kryminał dla dzieci zaczynających przygodę z czytaniem. Szybka akcja, kilku podejrzanych, zaskakujące (9-latka) rozwiązanie. Przyjemna zabawa z nazwiskami głównych bohaterów.
Brzydkie ilustracje. Jedyny wyeksponowany wątek poboczny, niewnoszący niczego do akcji, to bąki puszczane przez psa. Nie pojmuję tego epatowania brzy...
3.11.2019
Historyjka kryminalna w sam raz dla młodych detektywów. 9-latek wkręcił się w czytanie całej serii i połyka tom za tomem.
Dobrze, że nie muszę mu czytać. Treść jest ok, za to obrzydliwość ilustracji - porażająca.
Seria, której nie chce się kupić i trzymać na półce z racji brzydoty.
3.11.2019
Krótkie opowiadanie o Kajtku i jego niepełnosprawnej przyjaciółce Toni, którzy na wakacjach poznają Maćka z zespołem Downa.
Przyjazne dzieciom wprowadzenie trudnych tematów.
Po przeczytaniu z juniorami dorzucę ich opinię.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl