Avatar @Meszuge

@Meszuge

66 obserwujących. 23 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
66 obserwujących.
23 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
niedziela, 15 maja 2022

Ofiary na ołtarzu sztuki, czyli…

…obejrzałem film „Pod Mocnym Aniołem”.

 

W tym momencie mógłbym dodać, że nie wiem po co, ale to nie byłoby zgodne z prawdą – wiem, bardzo dobrze wiem. Film oglądało wielu znajomych i nieznajomych, mówią o nim i piszą, więc chciałem sobie wyrobić własne zdanie. Film trwa prawie dwie godziny. Po jakichś dwudziestu minutach byłem już zmęczony, znudzony i zniechęcony, po czterdziestu straciłem nadzieję, że coś ważnego albo w ogóle sensownego jeszcze się w nim wydarzy, ale… obejrzałem do końca, żeby mi nikt nie zarzucił, że oceniam dzieło, które poznałem jedynie w części.

 

Dźwięk.

Mijają dziesięciolecia, a film polski nie radzi sobie z dźwiękiem. Jedne są słabo słyszalne inne zbyt głośne, nachalne, irytująco i bezsensownie wyeksponowane: odgłosy jedzenia, kroków, szczękania sztućców. Za to wiele dialogów albo pojedynczych słów jest słabo słyszalna, niewyraźna. Obawiam się, że nie dam sobie wmówić, że to celowy zabieg, bo tego typu problemy obserwuję w filmach polskich prawie pół wieku.

 

Obraz.

Biegłość techniczna i udziwnione ujęcia mogłyby wzbogacić genialne dzieło, ale same tylko sztuczki formalne z miałkiej treści nie stworzą arcydzieła. Nie uważam też, żeby epatowanie widza fizjologią (rzyganie i sranie pod siebie) było w dobrym guście – to wyjątkowo prymitywne chwyty.

 

Fabuła.

Reżyserska wizja migawek z życia alkoholików. Z obecną rzeczywistością nie ma to zapewne wiele wspólnego.

 

Przesłanie.

Tego odkryć mi się nie udało.

 

Podsumowanie.

Być może film ten jest przykładem współczesnej sztuki, ja tam nie wiem, nie znam się – jestem wyznawcą teorii, że nie ładne to, co ładne, ale to, co się komu podoba. Mnie ten film znudził i zmęczył. Jeśli tak ma wyglądać współczesne polskie kino, to ja wracam do „Człowieka z marmuru”, „Psów”, „Vabank”, „Misia”, „Nie ma mocnych”, „Ziemi obiecanej”, „Rejsu”…

 

Nad jednym się tylko zastanawiam – ile film „Pod Mocnym Aniołem” pochłonie ofiar? Bo po jego obejrzeniu niektórzy dojdą do oczywistego wniosku, że jeśli tak wygląda alkoholizm, to oni na pewno problemów z piciem nie mają. Ile żon i dzieci zacznie mieć wątpliwości, bo przecież głowa rodziny nie zachowuje się tak destrukcyjnie i – zamiast uciekać albo szukać pomocy – pomyślą, że może przesadzają, może u nich nie jest jeszcze tak źle…

 

Ciekawa recenzja filmu:  http://mikadunin.blogspot.com/2014/01/117-pod-faszywym-anioem.html 

#film#alkoholizm
× 11
Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
To jedyny film Smarzowskiego, którego z premedytacją nie obejrzałam. Książka Pilcha tak mnie wymęczyła, że nie wyobrażałam sobie, że mogłabym to jeszcze raz przeżywać w kinie, znając dobrze zamiłowanie reżysera do turpizmu.
× 5
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Bardzo dobra recenzja, filmu nie oglądałem pod wpływem wpisu na blogu Ewy Woydyłło, która twierdzi, że Smarzowski przedstawił alkoholizm w zupełnie fałszywym, zakłamanym świetle, jej w tym temacie wierzę.
× 5
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Dźwięk w polskich filmach jest beznadziejny - dialogi ledwie słyszalne, zgadzam się w 100%. Myślałam, że ze mną jest coś nie tak, a tu proszę, inni też to słyszą ;)
× 4
@tsantsara
@tsantsara · ponad 2 lata temu
@Aleks-aOstatnio to już nawet nie tyle kwestia kiepskiego opanowawia techniki przez dźwiękowców, ale przede wszystkim koszmarnej dykcji aktorów...
× 4
@Airain
@Airain · ponad 2 lata temu
Mmmbsz zpnnnnmm rmcje.
× 3
@Meszuge
@Meszuge · ponad 2 lata temu
Dobrej dykcji uczeni byli aktorzy teatralni. Jak szeptał z boku sceny, to musiała słyszeć cała widownia. Przy szkoleniu aktorów filmowych chyba coraz mniejszą wagę do tego przykładano. Ostatecznie bywa tak, że - jeśli jest możliwość - w polskim filmie włączam napisy.
× 1
@tsantsara
@tsantsara · ponad 2 lata temu
To jest nas więcej...Ja też włączam napisy :)
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Ja po kilku: "co on powiedział?" przestaję oglądać.
× 2
@Airain
@Airain · ponad 2 lata temu
Widziałam i żałuję, że odwidzieć nie mogę. :/
× 4
@Leeloo
@Leeloo · ponad 2 lata temu
Dziękuję za podpowiedź, bo "mocno" się zastanawiałam jakim cudem można zrobić sensowny film na podstawie tak trudnej prozy... Osobiście oryginał Pilcha przypadł mi do gustu - nie tyle fabułą, co mistrzostwem języka, ale żeby film z tego sklecić to naprawdę potrzeba mistrza...
× 1