“Cierpienie nie wyzwala, to my się z niego wyzwalamy.”
“Choć świat nie został stworzony dla ludzi, my zostaliśmy stworzeni dla niego.”
“Nie wiem, kto Bogom robi pranie. Wiem, że brudy z niego pijemy my." Vladimir Holan.”
“Czas łaski się skończył i nadszedł dzień sadu, ale ponieważ Mesjasz się spóźnia, my musimy pracować za niego.”
“Papier zawiera węgiel, pomyślał. My, ludzie, też się z niego składamy. Zatem książki i ludzie są z tego samego materiału.”
“Zrobimy z niego, kogo zechcemy, bo to my napiszemy historię.
A prawda ?
Za kilkadziesiąt lat, gdy wiatr rozwieje prochy z naszych kości, prawda nie będzie miała znaczenia.”
“Niektórzy ludzie spędzają życie na szukaniu i nigdy nie odnajdują swych bratnich dusz. Nigdy. Tak się jedynie złożyło że my przebywaliśmy z nimi krócej, niżbyśmy pragnęli.”
“Czy jeszcze kiedyś się spotkamy? Może, ale to raczej my pojedziemy za nimi, a nie oni wrócą. Jednak pewnego dnia spotkamy się znów w dobrze ogrzanym mieszkaniu, a potem będziemy już tylko wspominać i opowiadać sobie o naszym smutnym, dawno minionym wygnaniu. Być może jeszcze długo to potrwa, ale kiedyś tak będzie, a my wytrzymamy.”
“Kiedy stoimy z boku, łatwo myśleć, że gdyby ktoś nas krzywdził, odeszlibyśmy od niego bez zastanowienia. Łatwo powiedzieć, że nie moglibyśmy kochać kogoś, kto nami poniewiera. To nie my czujemy miłość do tej osoby.”
“A wiesz, co jest naprawdę ważne? Najbliższym przyjaciołom zawsze trzeba mówić prawdę. Nie zdradzać ich zaufania, ale też upewniać się, że my możemy im zaufać. Nigdy przed nimi niczego nie ukrywać, nawet jeśli nam się wydaje, że to dla ich dobra.”
“To nie niebo skłania się do nas, lecz my, na skrzydłach modlitwy, wznosimy się ku niemu.
Tylko czy to niebo nadal istnieje?
A skoro tak, to może jest puste? Gdzie Bóg Ojciec, pytam.
Gdzie jego rzesze anielskie, i grom, gotowy porazić nieprawych?”
“My, tu na Wschodzie, jesteśmy naiwni, prostoduszni i łatwowierni. Przychodzą do nas idee i wierzymy w nie jak w prawdę. Wierzyliśmy w komunizm i szliśmy za niego do więzień. Potem wierzyliśmy w antykomunizm i w jego imię dawaliśmy się więzić setkami i tysiącami.”
“- Płakałam przez ciebie już niezliczoną ilość razy - uniosłam ku niemu powoli środkowy palec i zapytałam. - Wiesz co to jest?- poklepałam środkowym palcem kąt mego oka. - To ja, ocierająca ostatnią łzę, jaką dostaniesz.”
“Milton uważał, że piekło to miasto. Myślę, że w połowie miał rację. Może Londyn to przedsionek piekła, a my jesteśmy potępionymi duszami, które nie chcą do niego wejść ze strachu, że to co znajdą po drugiej stronie, będzie jeszcze gorsze od tych okropieństw, które już znają.”
“- Źle się czujesz?
- Zmęczony jestem, chyba czas iść na emeryturę.
- Ty?! - Krabski spojrzał na niego autentycznie zdziwiony. - Co ty, kurwa, Lewandowski jesteś? My nie przechodzimy na emeryturę, daj spokój.
- Może złamię tradycję.”
“- Wiesz, czasami zazdroszczę mężczyznom. Tyle ich otacza piękna i mogą z niego korzystać, napawać się nim. No zobacz, choćby tutaj: słońce na chodniku, wspaniałe stare drzewa, obłędny zapach chleba z piekarni i dwie takie świetne dupy jak my.”
“- Tak przytułek to dla ciebie najlepsze miejsce. - odezwał się do niego Halt - I najlepiej, jeśli zachowasz anonimowość. Powiem Araldowi, w zaufaniu, ma się rozumieć. Ale nikt inny nie będzie wiedział. Tylko my dwaj. Co ty na to?
Ku jego zaskoczeniu malec głośno beknął, a potem uśmiechnął się do niego. W odpowiedzi na jego własnej, brodatej twarzy też zagościł cień uśmiechu.
- Uznam to za zgodę. - powiedział.”
“Tak, ciągle jestem księdzem. Tak, nie wiem, czy jest Bóg. Być może w niego nie wierzę. Myślę, że moi koledzy, cały Kościół, my wszyscy tego boimy się najbardziej. Nie pedofili, chciwości, nieślubnych dzieci. Tylko tego, że zobaczą, jacy jesteśmy na co dzień. Samotni, odarci z tej "świętości".”
“Jak już mówiłem, zazdroszczę ludziom urodzonym w latach dziewięćdziesiątych, ale jednocześnie nimi gardzę, bo w tym, w czym dorastaliśmy my, dziś ci zasrani hipsterzy z wymuskanymi włoskami i płócienną torbą Club Maté, którzy spędzili dzieciństwo w krzesełkach dziecięcych, nie przeżyliby ani godziny.”
“W takim razie dlaczego artysta w ogóle tworzy? Odpowiedź jest prosta – no przecież dla kasy. Pieniądze są potrzebne. Bez pieniędzy nie ma dla was miejsca w systemie. A system to jesteśmy my, ludzie. Ale tylko na pozór. System już dawno się uniezależnił i stoi wysoko nad nami, zwykłymi śmiertelnikami. Jest abstrakcyjny i niematerialny jak psychika. Ma atrybuty Boga i niewykluczone, że to jest Bóg. My się do niego modlimy. Nie ma wyjścia. Codziennie prosimy go, aby zachował nas ode złego i nie przywiódł do zguby.”
“Częściej by nas nawiedzało wspomnienie minionych lat, gdybyśmy sami zwracali się ku niemu, tej najwyższej słodyczy życia. Ale my usypiamy je, gorzej, pozwalamy mu umrzeć, zmieniamy sens, tak że te wspaniałe zrywy duszy, które wznoszą nas ponad codzienność, gdy mamy dwadzieścia lat, później nazywamy naiwnością, głupotą... ”
“"Nie wystarczy zniszczyć grzech, trzeba się od niego uwolnić wewnętrznie.
- Człowiek pochodzi od Boga i w jego naturze nie ma grzechu. Grzech pochodzi z zewnątrz, z równie potężnego, jak Królestwo Boże królestwa ciemności. To szatan zasiewa w nas grzech i zło, a my poddajemy mu się w chwili słabości". ”
“- Gdybyście nie przegonili ich przez całe Lanwaren, miałbym dziesięć razy większe straty.
- To nie my.
Aberlen spojrzał na niego zdziwiony.
- A kto?
Kha-dar uśmiechnął się, pochylił w siodle i poklepał wierzchowca po szyi.
- To one. Najlepsze konie, jakie można kupić, ukraść lub zdobyć w walce.”
“Dopóki człowiek nie akceptuje siebie samego, dopóki będzie odczuwał strach, że otaczający go świat albo go nie zrozumie, albo zrozumie fałszywie; zbyt ważną jest dla niego sprawą, jak my go widzimy, i właśnie pod wpływem niemądrego strachu, że będzie przez nas zmuszony do fałszywej roli, automatycznie czyni z nas ludzi niemądrych. ”
“- Aha, to znaczy, że my nie jesteśmy cenni? - podsumował Will, udając oburzenie.
Horace zerknął na niego.
- Skąd znowu, nie to miałem na myśli. Ale was jest dwóch, więc jakby jeden skręcił kark, to zawsze zostaje nam drugi zapasowy - odparł stanowczym tonem.”
“Miałam wrażenie, że nowe istnienie zagnieździło się we mnie niczym pasożyt i wysysało ze mnie łapczywie wszystkie życiodajne soki. Mościło się w ciemnej, ciepłej jamie mego ciała, bez pytania cal po calu zagarniając je na własność – niczym lis bezpański, mroczną norę, która odtąd miała należeć do niego.”
“Między piętnastym a osiemnastym rokiem życia mają na koncie po sześć, siedem nieudanych związków i początki nerwicy albo depresji, bo ich życie szkolne przypomina bardziej zapierdol w korpo niż to, co my pamiętamy ze szkoły. Jak zaczynałam z nimi rozmawiać, to czasem miałam wrażenie, że oni więcej przeżyli niż ja. ”
“Bo czasami bywa tak, że ludzie z zewnątrz widzą więcej niż my sami. A ja czuję u was ogromne przyciąganie. Masz iskierki w oczach, kiedy na niego patrzysz, a on za każdym razem, gdy jesteś w pobliżu, wstrzymuje oddech, obserwując każdy twój krok, jakby chciał się upewnić, że jesteś bezpieczna.”
“Koniec meczu. Kibic ze łzami w oczach przyszedł oznajmić kobietom: – Wygraliśmy dwa do jednego! Zawsze tak jest. Kiedy przegrywają, to oni sami, nikt się z nimi nie identyfikuje. Wygrywamy natomiast my wszyscy, cały naród, a przede wszystkim zapaleni kibice. Piłkarze muszą się dzielić zwycięstwem. Ot, los…”
“Pamiętajmy, że większe obawy tkwią w sercach takich wyjątkowych osób. Przed nimi całe życie walki o normalność, akceptację drugiej osoby. Droga przed nimi jest ciężka, wiele na niej przeszkód i tylko od nas zależy, jak ogromnymi kamieniami będzie ta droga wybrukowana. Starajmy się przełamywać stereotypy, nie bójmy się „inności”, a jeśli już dopadnie nas trwoga przed tym, co obce, spróbujmy chociaż to poznać. Nasze istnienie tylko pozornie wygląda na łatwiejsze, ale w rzeczywistości to my jesteśmy odpowiedzialni za jutro, za to, jak będzie wyglądać nasza przyszłość.”