Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pl i lecz i organ", znaleziono 121

– Cha, Cha, Cha, organy – wtrącił kwestor.
Jeśli czytelnik przyjrzy się podziwu godnej strukturze tych organów, odkryje wyrafinowaną sztukę i z pewnością zrozumie, że Bóg nawet w najmniejszych owadach, nawet w ich maleńkich organach ukrywa zdumiewające cuda.
Organy, czyli gigantyczne skalne słupy o wysokości około sześćdziesięciu metrów, wyglądem przypominające piszczałki organów. Wulkaniczna lawa, która zastygła dwieście pięćdziesiąt milionów lat temu, utworzyła skały zwane porfirem.
Jak wiadomo, organizm zbudowany jest z komórek: wszystkie jego organy i tkanki składają się z komórek.
Każda kobieta, brzydka czy piękna, jest jedynie zbiorem organów, w opakowaniu z ciała i kości.
nagle w drzwiach objawił się, długi jak miesiąc, chudy jak wypłata, organ nadzorczy naszej placówki.
Wszechświatowi wszczepienie sobie tak podstawowego organu, jakim jest oko, którym może sam siebie oglądać, zajęło około piętnastu miliardów lat!
Ludzki mózg to bardzo skomplikowany organ, a wrażliwa psychika w chwili udręki potrafi chwytać się najbardziej złudnej nadziei.
Nawet najpiękniejsza kobieta, jeśli zdjąć z niej skórę, będzie wyglądała jak wszystkie inne. Będzie niczym niewyróżniającym się zespołem organów, zamkniętych w opakowaniu z mięśni i kości.
Każdy doświadczony pracownik organów ścigania zdaje sobie sprawę, że rozgłos w śledztwie cieszy równie mocno, jak śnieg w kwietniu.
Ludz­ki mózg to bar­dzo skom­pli­ko­wa­ny organ, a wraż­li­wa psy­chi­ka w chwi­lach udrę­ki po­tra­fi chwy­tać się naj­bar­dziej złud­nej na­dziei.
Skład organów władzy przedstawicielskiej zawsze w znacznym stopniu odbiegał od realnie istniejącego składu społecznego danego kraju, regionu czy miasta.
Koszmary trwały od tak dawna, że czasami miała wrażenie, że stały się jej immanentną częścią. Nowym organem ciała, chociaż bolesnym i niepotrzebnym. Nowotworem snów.
- Wiesz, co to za organ: nadnercza?
- Aha. - pułkownik uśmiechnął się. - Kiedyś mnie o tym uczyli... w oddziałach specjalnych.
- Uczyli... - ironizował Ojboli. - Ciebie to uczyli, jak najlepiej wbić w nie bagnet.
U mnie, to raczej serce: tego organu mi brak. Chciałam go mieć: czerwoną poduszeczkę z jedwabiu, zwisającą na krwawej tasiemce, na szpilki w sam raz. Ale zmieniłam zdanie: serce zawsze w poniewierce.
Sens musi być zatem odnaleziony, a nie dany. Co więcej, należy go odnaleźć samemu, posługując się własnym sumieniem. Można go zdefiniować jako narzędzie do odkrywania sensów, organ pozwalający je jakby "wywęszyć".
Kolejna rzecz, z której ludzie zwykle sobie nie zdają sprawy: jeśli podejrzany nie został aresztowany, może w każdej chwili wyjść z sali przesłuchań, a nawet zachowywać się niegrzecznie wobec przedstawicieli organów ścigania.
Jestem ojcem. Nie mógłbym nikogo zabić.
- Bardzo ciekawe kryterium niewinności. (...)
Musisz to koniecznie opublikować w jakimś żurnalu dla organów ścigania. Ułatwi im to pracę, jak się dowiedzą, że morderstwa popełniają tylko bezdzietni.
Była to śmierć poza planem, niezależna od dyrektyw organów rządzących. Stalin umarł bez osobistego polecenia samego towarzysza Stalina. Ta swoboda, ta samowola śmierci miała w sobie coś z dynamitu, co przeczyło najgłębszej istocie państwa.
Od siódmej rano wdychała woń śmierci, zapach, z którym była oswojona, że nie czuła obrzydzenia, gdy nóż przecinał zimną skórę, a z odsłoniętych organów wewnętrznych buchał obrzydliwy fetor. Funkcjonariusze policji, którzy czasem uczestniczyli w autopsjach, nie byli tak odporni.
Nie zawsze rak rozszerza się poprzez przerzuty, guz może być otoczony mikronaciekiem własnych komórek nowotworowych w najbliższym sąsiedztwie. To znaczy, że komórki rakowe guza wnikają w przestrzenie tkankowe sąsiadujące z guzem. I w ten sposób nowotwór może się przenosić na inne, pobliskie organy.
Choć na zewnątrz "Mordercza stancja" sprawiała wrażenie całkiem przyzwoite, to już pierwszy rzut oka na połączone szerokimi rozsuwanymi drzwiami pokoje, w których mieli spędzić najbliższą noc, sprawił, że Róży i jej przyjaciołom poopadały różne organy oraz obniżył się poziom optymizmu.
Przypomnijmy, że Żydowskie Stronnictwo Demokratyczne działało bez większych problemów mimo braku legalizacji ze strony władz państwowych, choć musiało wydawać swój organ prasowy po polsku, gdyż zostało pozbawione dostępu do żydowskiej bazy poligraficznej prze swoich żydowskich adwersarzy.
— Jestem na Pradze i idę w kierunku Cyganów — powiedziała.
Aspirant zapomniał języka w gębie.
— Słyszysz, Szczerbaty?
— Słyszę. Nie wiem tylko, co mi do tego.
— Mogę zginąć, więc chciałam zawczasu poinformować organy ścigania.
— Okej.
— Jakby co, przyjedź na Grochowską i idź po śladach krwi. W końcu mnie znajdziesz.
- Mózg to wrażliwy organ. Przy zzombiaczeniu rozkłada się pierwszy - klarował felczer.
- Nie rozumiem - bąknął technik. - Mózg jest ośrodkiem, w którym mieszka dusza...
- Nie wciskajcie nam tu klerykalnej propagandy! - huknął major. - Sami widzicie, mózg wam zgnił, a gadacie z sensem, to znaczy, że dusza nie istnieje!
Muzykalny ministrant z Gujany Cały wieczór jest rozradowany, Bo mu z oczu sen spędza Obietnica od księdza, Że mu jutro pokaże organy. Pewna pani, mieszkanka Peru, Miała duży respekt dla kleru. Dziś nie broni swej racji: Bo uległa inflacji I jej respekt równa się zeru.
Agatejski składał się z kilku podstawowych zgłosek, wszystko inne zaś polegało na tonie, intonacji i kontekście. Gdyby nie one, słowo określające przywódcę wojskowego było też słowem oznaczającym długoogoniastego świstaka, męski organ płciowy i stary kurnik.
-Hej, wy tam!-zawołał. -Tego... zginać bambusa? Wyrażenie dezaprobaty?No... chciałem powiedzieć... Stać!
Pomimo intensywnego i kosztownego leczenia matka Roberta znikała w oczach. Nowotwór kpił sobie z kuracji, chemioterapii, operacji, zabiegów. Zainteresował się innymi organami i kolonizował coraz to nowe obszary umęczonego ciała słabnącej kobiety, żony i matki, która w obliczu zbliżającej się śmierci najbardziej martwiła się o męża i syna.
Podejście Bezdennie Głupiego Johnsona do muzyki było takie, jak do każdego innego pola działalności, które pieścił jego geniusz (...). Ma być głośna, mawiał. Ma być przytłaczająca. Ma być wszechobejmująca. Z tego powodu wielkie organy Niewidocznego Uniwersytetu były jedynymi na świecie, na których dało się zagrać pełną symfonię skomponowaną na burzę z piorunami i skrzeki rozdeptywanych ropuch.
Miała wrażenie, jakby więziły ją tysiące gałęzi, wijące się korzenie przeszywały jej ciało na wylot, oplątywały jego organy, wypełniały jej uszy dziwnymi klikającymi dźwiękami. W następnej chwili drzewo ją puściło, a ona zwróciła twarz ku jego rozłożystej koronie, aby sprawdzić, który z konarów zaświecił się jasnym blaskiem.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl