“Wiesz co jest największą tragedią tego świata? Ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co naprawdę chcą robić i do czego mają zdolności. Synowie, którzy zostają kowalami, bo ich ojcowie byli kowalami. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na flecie, ale starzeją się i umierają, nie widząc żadnego instrumentu muzycznego, więc zostają oraczami. Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć.”
“- A jak zdrowo żyć? - pytam.
- Trza pacierz mówić i trochę dupę ruszyć. Jakbym sama w polu nie robiła i drzewa nie rombała, i tymi pekaesami jeździła, to już bym na cmyntorzu leżała. Dupę trza ruszać, to najważniejsze. Czy zimnioki plewić, czy z chłopem, czy bez górę do tego drugiego sklepu, dzie chlep tańszy, czy w kółko kościoła trzydzieści razy. Dupa musi w ruchu być.”
“Zjechali się do miasta wydrwigrosze, franty, szelmy i łapsy. Najpierw słynny prywatny detektyw robił konferencje prasowe w centrum kongresowym, potem jasnowidz alkoholik wskazywał trzęsącą się łapą różne lokalizacje: wiślaną zatokę przy centrum dyrektora Rydzyka; podmokłe uroczysko w tak zwanym małpim gaju; otoczony barierką zbiornik wodny pod mostem; staw w Dolinie Marzeń...”
“Oczywiście są też wspaniałe książki, w których nie ma ani kawałka dobrej opowieści. Od czasu do czasu czytaj dla samej opowieści, chłopcze. Nie bądź jak te snoby, które uznają tylko literaturę 'wysokich lotów'. Od czasu do czasu czytaj też coś dla samych słów, dla języka. Nie bądź jak głupole, którzy nigdy tego nie robią. A jeśli uda ci się znaleźć książkę, w której jest i ciekawa historia, i piękny język, traktuj ją jak największy skarb.”
“- Bo desant polega na tym, że zeskakujesz ze spadochronem, a potem najczęściej musisz gdzieś dojść, więc nas do tego przystosowują - Pociągnąłem łyk piwa. - No i oszczędzają wachę. A co robisz, kiedy dojdziesz? Zakrztusiłem się piwem. Popatrzyła na mnie prowokująco. Nie o takie dochodzenie mi chodzi… Domyślam się, że ubierasz się i idziesz do domu. Wredna cholera. Doskonale wiedziała, o jakim “dojściu” najpierw pomyślałem. Zależy, który to raz - odciąłem się z cwaniackim uśmiechem”
“Posłuchaj. Nikt za ciebie życia nie przeżyje. Masz jedno i kropka. A czas leci nieubłaganie szybko. Nie trać go na ludzi i sprawy, które istnieją w twoim życiu, lecz cię uwierają.
Każdy pisze scenariusz swojego życia, a ty nie jesteś nikomu winna wdzięczności za to, że żyjesz. Miłość w rodzinie jest ważna, lecz
niech nie przesłania tego, co chcesz osiągnąć i robić.”
“Duncan miał inne sprawy, którymi musiał się
zająć – król nigdy nie próżnował – ale wiedział, że jego
dowódcy wymyślą skuteczny plan. Nie musiał przejmować
się jego szczegółami. Zdolność delegowania zadań
była cechą dobrego przywódcy i charakteryzowała sposób rządzenia Duncana. Wybierał jako swoich podwładnych
ludzi godnych zaufania i pozwalał, by zajmowali
się różnymi sprawami.
– Po co kupować psa i samemu machać ogonem? –
zwykł mawiać.
– Nie powinno się mówić raczej „Po co kupować psa
i samemu szczekać”? – zapytała raz Cassandra, kiedy była
mała.
Duncan wzruszył ramionami.
– Szczekać, machać ogonem… Psy robią jedno i drugie.
Po co robić cokolwiek z tego, jeśli ma się psa?
– Czyli będziemy mieć psa? – zapytała z entuzjazmem,
ale jej ojciec potrząsnął głową.
– Nie, na razie muszę sam machać ogonem – odparł.
– Poza tym kto z psami lega, ten z pchłami wstaje.
Tamtego wieczoru Cassandra poszła spać jako bardzo
zdumiona dziewczynka.”
“Dziś obaj siorbali stygnącą kawę. Jano trzymał szklankę w lewej ręce. Wszystko, co wymagało precyzyjnego i mocnego chwytu, robił lewą. Kolejni znajomi w długie schroniskowe wieczory próbowali wyciągnąć z niego mrożącą krew w żyłach górską opowieść o wypadku i amputacji, a otrzymywali wspomnienie z dzieciństwa.
Niezmiennie dziwiła Dyzmę rzetelność opowieści. Szczegóły nie zmieniały się o jotę.”
“Spośród wszystkich narządów serce budzi najwięcej emocji. Może być złamane, pełne miłości lub radości albo zrobić dziwnego małego fikołka, gdy zobaczysz w windzie swoja sympatię. Kładziesz na nim dłoń, by złożyć przysięgę, okazać wierność, uczciwość lub szacunek. Kogoś okrutnego nazywa się człowiekiem bez serca. O życzliwym i szczerym mawia się, że ma serce na dłoni. A gdy poczujesz ulgę, robi się lżej na sercu.”
“Po północy próżno było szukać kogoś na uliczkach, nawet tych rozjaśnionych sztucznym światłem z lamp gazowych. Był środek tygodnia, więc porządni niemieccy mieszczanie spali, odkładając plany wszelkich zabaw na sobotnią noc. Zaś prości Mazurzy - nawet ci, którzy lubili popić nocą nad rzeką lub powędkować w przeręblu na jeziorze - wiedzieli, że w tym czasie lepiej nic nie robić. Był bowiem pierwszy dzień grudnia, a to oznaczało, że nic się nie uda.”
“- Czy ludzie wciąż jeszcze funkcjonują - żyją swoim życiem, chodzą do pracy i tak dalej - kiedy są naćpani tym czymś?
- Robią to, co muszą, ale są przy tym dużo bardziej... zrelaksowani. Mógłbyś być strażakiem ratującym trzydzieścioro dzieci z szalejącego pożaru, ale nie zmartwisz się, jeśli przypadkiem upuścisz kilkoro z nich w płomienie po drodze.
Sama idea takiego świata przeraziła Thomasa.
- To jest po prostu... chore.
- Muszę sobie zorganizować trochę tych prochów - wymamrotał Minho.”
“Czasami wydaje nam się, że czegoś nie powinniśmy robić. Że ta druga strona nie będzie tego akceptować. Że źle sobie o nas pomyśli. Że może wcale tego nie oczekiwała, a co gorsza, poczuje się zażenowana. Rozczaruje ją nasze postępowanie. To bzdury. Jeżeli masz na coś ochotę, zrób to. Bierz. Nie wahaj się. Najwyżej dowiesz się, że jeszcze nie czas. Że druga połówka nie była gotowa. Że musimy poczekać, ale w końcu potrafimy rozpoznać pewne sygnały. Czujemy. Widzimy. Odbieramy coś szóstym zmysłem. ”
“Naprawdę sporą część życia poświęcałam na starania, by nie płakać przy ludziach, którzy mnie kochają, więc natychmiast zrozumiałam co robi Augustus. Należy zacisnąć zęby. Podnieść wzrok. Mówić sobie, że jeśli zobaczą, jak płaczesz to ich zaboli, i staniesz się smutkiem w ich życiu, a nie możesz być tylko smutkiem, więc nie będziesz płakać. Trzeba powtarzać sobie to wszystko, patrząc w sufit,a potem przełknąć, choć gardło nie za bardzo chce działać, popatrzeć na osobę, która cię kocha i się uśmiechnąć.”
“Tradycje. Coś, co dla ludzi żyjących w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne, nawet jeśli się tego wypierają, a im bardziej to robią, tym dobitniej świadczy, jak nie mogą się bez tego obyć. Wielu nie wyobraża sobie życia bez podążania za tradycjami, jakie nasi przodkowie wyżłobili w historii świata. I tak w wielu współczesnych domach co roku są obchodzone święta Wielkiejnocy, Bożego Narodzenia, sylwester czy jeszcze inne wydarzenia.
Niektóre tradycje trwały, trwają i trwać będą do końca świata.
Inne spłonęły i odrodziły się na nowo. ”
“Wiesz, co cię gubi? – Kręcę głową. Jeśli twoja bezgraniczna wiara w ludzi. Jesteś osobą, która w samym Lucyferze doszukałaby się dobra. Tacy jak ty dodają innym skrzydeł. Musisz jednak pamiętać, żeby nie robić tego kosztem swoich własnych. Bo wtedy wszyscy, którym pomogłaś, wzbiją się dzięki twojemu dobru, a ty zostaniesz na ziemi. Ludzkie serca nie są tak krystaliczne, jak ci się wydaje.”
“To bardzo specyficzna praca. Ten, kto pracuje w centrali w wywiadzie, po ośmiu godzinach wychodzi do domu, ma albo radosny dzień z rodziną, albo kłóci się z żoną, jeśli ją ma. Ten, kto pracuje pod przykryciem dyplomatycznym, co robi większość, ma pracę w placówce, potem też wraca do domu i ma swoje życie. Natomiast w przypadku pracownika wywiadu nielegalnego jest pełna symbioza życia i pracy, właściwie praca staje się życiem do tego stopnia, że życie staje się pracą.”
“Życie na dole nieodłącznie wiąże się z udawaniem. Codziennie robisz rzeczy, których nie cierpisz. Wykonujesz obowiązki, słuchasz poleceń, załatwiasz sprawy. Udajesz zainteresowanie, pozorujesz zaangażowanie. Każdego dnia spotykasz się z ludźmi, których nie chcesz widzieć. Udajesz zadowolenie, satysfakcję. Tak naprawdę jednak czujesz tylko zmęczenie i znudzenie. I trochę gniewu. Wmawiasz sobie, że tak właśnie trzeba się czuć. Że wszyscy inni odczuwają to samo. Że tak jest zorganizowany świat.”
“- (...) Niemalże każdy polityk jest narcyzem. (...) Dlatego, że wychodząc na mównicę, robi to między innymi po to, by inni go podziwiali. Co więcej, przemawia po to również, by słuchacze bili mu brawo, by ten cały aplauz niósł się przez całą salę i by wreszcie zebrana widownia zgodziła się z racjami prezentowanymi przez polityka na mównicy. W związku z tym niemalże każdy polityk jest narcyzem i nawet jeśli chce on zmienić świat, to swoimi czynami pragnie odnaleźć uznanie u innych.”
“Ale człowiek tak ma, że umie bezboleśnie wchodzić w kolejne bóle. Najgorszy jest ten pierwszy, bo... jest pierwszy. Wydaje się największy, ale tylko dlatego, że... jest pierwszy. A potem życie nabiera wprawy. Masy i rzeźby. I każdy kolejny ból, choć dużo większy, nie robi już krzywdy. Najpierw igła, potem szydełko, żyletka, nożyczki, nóż, siekiera, gilotyna, łamanie kołem, madejowe łoże, iron maiden...”
“Panuje tu szaleństwo. Coś się tu rodzi i kształtuje, odbywa się tu wielkie misterium – ludzie poprawiają błędy Pana Boga, który stworzył ponoć świat w ciągu sześciu dni, a siódmego dnia już usiadł, żeby odpocząć, zapominając o mnóstwie rzeczy, niezbędnych do normalnego funkcjonowania tego świata; i oto od tysięcy lat człowiek nic innego nie robi, tylko usiłuje zaradzić skutkom niedopatrzenia i niedołęstwa tego pierwotnego działacza...”
“(...) - Uważasz, że każdy zasługuje na drugą szansę ?
(...)- Z pewnością nie każdy, Hailey (...) - Ludzie popełniają błędy i robią naprawdę głupie rzeczy, by zdobyć, to czego pragną. Kiedy stoisz nad przepaścią, desperacja może być tym, co popchnie cię prosto w nią. To, czy dasz komuś drugą szansę, zależy w dużej mierze od tego, jak wiele jesteś w stanie znieść, kochanie.(...) A także od tego, jak bardzo potrzebujesz w swoim życiu tej osoby.”
“Zwykle kiedy długo się kogoś nie widzi, gromadzi się w pamięci wszystkie informacje, którymi chce się podzielić z daną osobą. Niestety z czasem robi się ich tak dużo, że w końcu jedna po drugiej zaczynają umykać jak ziarenka piasku. To niemożliwe, aby je wszystkie zapamiętać. Ostatecznie, kiedy przychodzi wyczekiwane spotkanie, i tak porusza się tylko najważniejsze tematy, a tymi drobniejszymi nie zawraca się już głowy. Tyle że to właśnie z drobnostek składa się życie.".”
“Zwykle kiedy długo się kogoś nie widzi, gromadzi się w pamięci wszystkie informacje, którymi chce się podzielić z daną osobą. Niestety z czasem robi się ich tak dużo, że w końcu jedna po drugiej zaczynają umykać jak ziarenka piasku. To niemożliwe, aby je wszystkie zapamiętać. Ostatecznie, kiedy przychodzi wyczekiwane spotkanie, i tak porusza się tylko najważniejsze tematy, a tymi drobniejszymi nie zawraca się już głowy. Tyle że to właśnie z drobnostek składa się życie.". ”
“- Zapełniam sobie pustkę życia. Z dziesięciu tych, którzy mi się oświadczają, wybieram jednego, który wydaje mi się najciekawszym, bawię się nim, marzę onim...
- A potem?
- Robię przegląd następnej dziesiątki i wybieram nowego.
- I tak często?
- Choćby co miesiąc. Co pan chce - dodała wzruszając ramionami - to miłość
wieku pary i elektryczności.
- A tak. Nawet przypomina kolej żelazną.
- Leci jak burza i sypie iskry?...
- Nie. Jeździ prędko i bierze pasażerów, ilu się da.”
“Znów nie spałeś przez całą noc, co? – spytał Wayne, ziewając. – Na rdzę, człowieku, przy tobie trudno porządnie się obijać.
– Nie mam pojęcia, co moja bezsenność ma wspólnego z twoim lenistwem, Wayne.
– W porównaniu z tobą robię złe wrażenie i tyle. – Wayne spojrzał ponad ramieniem Waxa. – Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.”
“Najbardziej niebezpiecznym typem człowieka nie jest ten, który spędził młodość, pomiatając innymi. Taki człowiek robi się leniwy i często jest zbyt zadowolony ze swojego życia, by stanowić prawdziwe zagrożenie. Jednak człowiek, który spędził młodość pomiatany... Kiedy ktoś taki zyska odrobinę siły i władzy, często wykorzystuje je, by stać się tyranem dorównującym najgorszym wodzom znanym z historii. Martwię się, że mógłbyś się stać kimś takim.”
“Dąb. Można by wiele o nim opowiadać. Nie był może bystry w działaniach operacyjnych, nie był też może zbyt rozwiniętym człowiekiem, z którym można by podjąć ciekawą dyskusję o sensie istnienia ludzkości na Ziemi, ale był niezrównany w pędzeniu bimbru. Z czego on go robił? Tego nie wiedział nikt i dlatego stał się mimochodem najbardziej strzeżonym członkiem naszego plutonu. A bimber spod jego ręki był przedni. Nawet amerykańcy ustawiali się w zapisy, by za grube dolary dostać choć manierkę.”
“Życie można porównać z drogą, którą wędrujesz. Zachęcam cię, drogi Czytelniku, abyś wędrował drogą pracy nad sobą, prowadzącą zarówno do odkrywania tego, co jest dobre dla ciebie i innych oraz stawania się codziennie „nowym, lepszym człowiekiem”, jak również do radości wewnętrznej, szczęścia, osiągnięcia spokoju umysłu i ducha w każdym obszarze życia, wiary w dobro w sobie i w innych, robienia dobrych rzeczy dla siebie i innych.”
“Historia jest często produktem bezmyślności. Jest bękartem ludzkiej głupoty, płodem zaćmienia, idiotyzmu i szaleństwa. W takich wypadkach jest robiona przez ludzi, którzy nie wiedzą, co czynią, więcej – nie chcą wiedzieć, odrzucają taką ewentualność z odrazą i gniewem. Widzimy ich, jak zmierzają ku własnej zagładzie, jak sami szykują na siebie wnyki, jak zawiązują sobie pętlę, jak pilnie i wielokrotnie sprawdzają, czy te wnyki i pętle są mocne, czy będą wytrzymałe i skuteczne.”
“Nicnierobienie wymaga sporo pracy - wyzwalanie się wymaga wysiłku. U białego człowieka wchodzenie w stan 'absolutnie nic do roboty' i pozostawanie w nim przez czas dłuższy bez ciągłego zrywania się z miejsca, bo 'muszę zamieść', 'muszę sprzątnąć', 'muszę się ruszyć', 'muszę zrobić cokolwiek, no bo przecież nie można tak siedzieć i nic nie robić', no więc u białego człowieka błogie trwanie w nicnierobieniu wymaga ćwiczeń. I te ćwiczenia są na początku dość trudne. ”