:) hmm... ja właśnie jestem na etapie dogorywania.. że tak powiem kolejny szczebel mojego rozwoju osobistego.
Lubię jak są delikatnie przedstawione ze smakiem wątki miłosne, jak to uczyniła młoda autorka, która dopiero zaczyna wprowadzać swoją twórczość na ryn...
Gros Michel były podobno bardzo kremowe i delikatne, można było je długo przechowywać, a ich smak - ci, którzy jeszcze załapali się na zjedzenie takie...
Zapraszam Was na kolejne wirtualne spotkanie z autorem.
Niedawno w Warszawie w LSW ukazała się moja pierwsza powieść „ Smak życia”.
Fenomen Daenerys (zwanej też Dany) polega na tym, że wraz z kolejnymi tomami czytelnik mógł obserwować jej niesamowitą przemianę z zastraszonego przez...
Łatwiej powiedzieć prosto, co mi nie podchodzi literacko – historie fantasy, obojętnie jak dobrze napisane, traktuję właśnie obojętnie, ponieważ nie o...
"Strażnicy" Moore'a - jak wyżej plus piękne, wydanie oraz restauracja komiksu jako kolejnej muzy na polskim rynku medialno-wydawniczym.
Wydałem osiemnaście publikacji, kolejnej jestem współautorem.
Agata Wiśniewska: Czy lubisz obchodzić swoje urodziny, czy należysz raczej do grona ludzi, którzy wolą nie przyznawać się do tego, że kolejny rok im...
Otwiera usta, obnaża zęby jak drapieżnik, ale całej jej przecież do ust wziąć nie może, więc wgryza się w nią nad obojczykiem, i niżej, przechodząc wz...
No tak, mi się zachciało po raz pierwszy napisać coś takiego, ale oczywiście dla wszystkich to jest kolejna parodia nieszczęśliwych historii. -.- Tak ...
Poczekajmy na kolejną pseudo komedię,zobaczymy czy naprawdę się rozwijają.Listy do M to nie ich pomysł,ale tak czy siak,jednak też mi się podobał
Oni chcą naszej recenzji, kolejnej pozytywnej opcji w sieci, jak a się wyświetli po wklikaniu tytułu książki w wujka google.
Z tej okazji mamy dla Was kolejny fragment
Ból minął jak ręką odjął ale ohydny smak metalu pozostał, wkręcając się w jego język i drażniąc kubki smakowe.
U mnie w pewnym momencie w 3 LO omawialiśmy w poniedziałek jedną lekturę, a na czwartek była kolejna, jasnym było, że nikt nie zdążył czytać żadnej.