Jak chcę wziąć coś do torebki na drogę do pracy ( a nie mam akurat nic na czytniku), sięgam po starocie z mojej półki, bo lekkie książki są obecnie ni...
Pośrodku niewielkiej przesieki stał spokojnie Teobald Kwik w lekko nadpalonej odzieży, a w powietrzu snuł się swąd spalenizny. - Co to, kurna, było?
Dukaja nie będę czytać w poczekalni pełnej rozwrzeszczanych dzieci (dziecięce krzyki, swoją drogą, są jednym z nielicznych dźwięków, które uniemożliwi...
Panie Kawoo :) (przefiltrowałam kawę nosem czytając to powitanie) odpowiedź wyczerpująca aczkolwiek z lekka wymijająca ;) Pisał Pan książkę jako formę...
"Nikt nie wykrzykiwał rozkazów, Józef nie posłużył się batem, a jednak coraz przemyślniejszy osioł znów zaczął iść naprzód, sam z siebie wspina się po...
Wiedźmin niecierpliwie się mi przyglądał, a ja tymczasem zerwałem się na nogi i zacząłem oglądać okoliczne drzewa. - Czego szukasz?
Kiedy nagromadzą się problemy, rzeczy z którymi nie moge sobie poradzić, potrzdbuję pomyśleć, a zarazem oczyścić umysł, zmęczyć ciało by poczuć się le...
Agnieszka Lingas-Łoniewska: A czy bycie nauczycielem jest łatwe?
A tu mi się jakieś nieparlamentarne słowo na usta pcha.
Środek miasta, pełno ludzi, a ja biegnę sam za sobą.
A teraz zapraszam do lektury tekstu.
Wygląda więc, jakby czytali ;-))) A w ogóle to ja gorąco wierzę, że muszą być mocno zaciekawieni tym, jakie są kobiety i o czym gadają i dumają przy ...
Książka posiada wyraziste postacie z krwi i kości oraz niebanalnie skonstruowane wątki fabularne.
Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
, a może będzie chciała Pani napisać coś zupełnie innego?
A ja siedziałam przy oknie i patrzyłam.
– A…!
Louisa Sherman - Zamaskowany dżentelmen Tłumaczenie: Małgorzata Tlałka Redakcja: Ewa Penksyk-Kluczkowska Wydawnictwo: World Audio Publishing Internati...
Pewnie jesteś na nogach od kilku dobrych godzin, a te wasze pączki nie są zbyt zdrowe...
REGULAMIN A oto zasady: MG(mistrz gry) rekrutuje się właściwe sam – zgłasza się w wątku i określa nabór.
I jeszcze więcej. *** Lublin pachniał, a zmysły mieszały się.
Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.
Spojrzenie panny Mackenzie zwęziło się lekko...
Będąc wciąż zdezorientowanym, lekko się wystraszył