Przenoszę się, gdzieś daleko w odległy byt, ale ciało pozostaję tutaj na naszym padole...
Poświęcam temu czas, książka staje się moją własnością i tak jak napisałam na forum Książkoholików, to moja sprawa co z nią zrobię dalej.
Jednakże wiatr staje się słabszy, znów ogarnia mnie strach.
Chociaż staraj się nie zabić, pani kazała więc daje ... - zbierał się z powrotem do swoich gdy odpowiedziałem: - Dziękuję panie, wiem jak się z bronią...
@Link Piękna opowieść o tym, jak tłumaczyć sercem, to czego nie możemy pojąć rozumem, jak wbrew okolicznościom wzniecać w sobie ogień i przekazywać g...
Pisałam dalej, najpłodniejszy okres to było gimnazjum/liceum.
Z babcią szłam do cukierni, gdzie kupowała mi przepyszne gniazdko oblane lukrem, chowała do papierowej torby i prowadziła dalej przez osiedle niedalek...
Z babcią szłam do cukierni, gdzie kupowała mi przepyszne gniazdko oblane lukrem, chowała do papierowej torby i prowadziła dalej przez osiedle niedalek...
Nawet dobre produkcje stawały często pod znakiem zapytania, albo dostawały "cancela" z powodów finansowych.
Tęskniłem nieprzebranie, nieprzebranie i myślę, że ktoś tam daleko, pod tym samym niebem musiał też za mną tęsknić, a jeśli spał, to musiał się zbudzi...
Gość był strasznie zły i biegnąc dalej, słyszałem przekleństwa rzucane za mną.
Skrócenie opinii (zmiana zaproponowana przez @Booka) Aby łatwiej było się odnaleźć w gąszczu opinii, które dodajecie, skróciliśmy wizualnie te naj...
I moja bohaterka (tudzież wyobraźnia) staje na wysokości zadania.
Im podchodziłam bliżej, tym punkcik stawał się większy, a księżyc mocniej go rozjaśniał.
Jednocześnie, im więcej umiejętności zdobywały potencjalne gladiatorki, tym bardziej skomplikowane stawały się ćwiczenia, jakim je poddawano.
. - Ten tutaj też był mocno zamotany w temat, dalej wjeżdża biskup Jelonek z tematami do szybkiej ekstrakcji dokumentów Banca Vaticana, które nieroztr...
Ale to, co było błogosławieństwem, kiedy rodzili się chłopcy, stawało się przekleństwem, jeśli matka powiła dzieci różnej płci.
Komedia o czasach, gdzie niemożliwe stawało się rzeczywistością, a powiedzenie "Polak potrafi" przybierało formę cielesną.
Issib nie odpowiedział – był tak daleko z przodu, że mógł nie słyszeć.
Tomek mieszka w małym miasteczku w którym lokalne społeczeństwo, po obaleniu komuny, zaczynało stawiać pierwsze kroki w nowym systemie.
Przez pewien czas nie ma pojęcia czemu, do cholery, on jest taki blady, się świeci, oczy mu zmieniają barwę i w ogóle NIECO ostaje od reszty.
Nie dalej niż wczoraj podsłuchał rozmowę matki z przyjaciółką Dhelembuvex
Usadowiła się na starym stole, starłszy uprzednio kurz halką wyjętą ze skrzyni.