@Jjolka

Schematyczna. Skojarzenia ze "Zmierzchem". Kolejne rozczarowanie - dużo dobrych ocen [książka musi być dobra w takim razie], no i "Ładna okładka - kryje ciekawą treść" - Niestety nie. Wyrastam z książek dla nastolatek, ech :(

ps. To dzięki okładce tak bardzo chciałam ją przeczytać... :D

To pierwsza książka tej autorki którą miałam przyjemność czytać. Oczywiście wiedziałam, że książka nie ma wiele dobrych ocen, ale sama postanowiłam się przekonać, bo tak wielce zaintrygował mnie opis na okładce. Nie była zła, nie była też bardzo dobra, ale mimo to nie zniechęciła mnie do chęci zapoznania się z pozostałą twórczością autorki...

Zbiór 12 różnych intrygujących historii, których bohaterami są zupełnie przypadkowe postacie. Książka zawiera opowiadania: "Tajemnica lorda Listerdale'a", "Domek 'Pod słowikami'", "Dziewczyna z pociągu", "Piosenka za sześć pensów", "Metamorfoza Edwarda Robinsona", "Wypadek", "Jane szuka pracy", "Owocna niedziela", "Przygoda pana Eastwooda", "Złoty ...

"Poirot prowadzi śledztwo" to zbiór 11 spraw Poirota (a więc i Hastingsa), takich jak: "Gwiazda Zachodu", "Tragedia w Mardson Manor", "Perypetie z tanim mieszkaniem", "Tajemnica Hunter's Lodge", "Kradzież obligacji za milion dolarów", "Tajemnica egipskiego grobowca", "Kradzież w hotelu Grand Metropolitan", "Porwanie premiera", "Zniknięcie pana Dave...

Wciągająca, intrygująca, wierna i godna tytułu "Nowego Sherlocka Holmesa". Choć w pierwszej chwili zapaliłam się na nową opowieść o Sherlocku to ogarnęły mnie wątpliwości. Bo czy ktoś poza Arthurem Conanem Doylem mógłby oddać ducha przygód przyjaźni Holmesa i Watsona? A jednak może... i choć nie jest dokładną kopią stylu Doyla, to przedstawiona his...

Pierwsza część zaciekawiła mnie dość mocno aby przeczytać kolejną, która momentami tak mnie nużyła, że raczej nie skuszę się na kolejne części. Młodzieży się spodoba pewnie, starszym nie koniecznie.

Początkowo topornie się czytało, rozkręciłam się dopiero na Mannowej relacji z pobytu w Stanach Zjednoczonych, którą uważam za jedną z najlepszych relacji. Dla fanów Panów pozycja obowiązkowa, innych - jak mnie - może trochę znudzić.

Ostatnio miałam straszny głód na kryminał, dobry kryminał. Niestety w bibliotece nie było książek tych autorów których powieści chciałam poczytać. No, mówi się trudno... Ale... moją uwagę przykuły "Żywioły", książkę napisaną przez trzy autorki kryminałów w tym Alex Kavę z której to twórczością chcę się zapoznać. Więc tytuł, autorki oraz zachęta na ...

Bardzo chciałam ją przeczytać! Gdy w końcu dorwałam ją w bibliotece obiecałam, że błyskawicznie ją skończę. Tymczasem... po 50 stronach miałam jak najbardziej dość. Ale zmuszałam się by czytać dalej bo przecież akcja może nabrać tempa. Chyba spodziewałam się jakiegoś fantasy które naprawdę mocno mnie zaskoczy. Tutaj sam tytuł zdradza, że te siedem ...

Tak jak pisał wcześniej mcmarcus "Podziemia Veniss" jest trudna w czytaniu, ciężko było po przerwie do niej wrócić, lecz jednak byłam ciekawa jak zakończy się ta cała historia tego niewiarygodnego światka.

Mocny apel Kotańskiego o narkomanii.

Pamiętam, że niemiło wymęczyłam się żeby przeczytać całą...

Dość długo zwlekałam z tą lekturą. Chyba obawiałam się przytłaczających wątków o religii. Tymczasem dostałam, jak zwykle dobrą w wykonaniu pani Terakowskiej, opowieść o ludziach i wierze.

Myślałam, że to zwykła baśń. Bo nie doczytałam opisu na okładce. I jakim to dla mnie szokiem była scena przebudzenia Śpiącej Królewny. Ale im dalej w lekturze, tym ostrzej. Seks, dominacja, masochizm i sadyzm, zadawany niewolnikom na królewskich dworach.

To naprawdę już ostatni tom? Gdybym wiedziała, że 6 część jest ostatnią, to chyba tak szybko bym nie przeczytała, a jest ona najlepszą częścią wg mnie. Dużo się działo, ale odczuwam niedosyt - chyba liczyłam na wyjaśnienie sytuacji w ETAPIE, przez specjalistów... Jakoś smutno pożegnać się z bohaterami Gone. "Możecie już opuścić ETAP" :|

"Forrest Gump" miałam zamiar przeczytać. I nadarzyła się okazja. Niestety przekonałam się, że męczy mnie, nie odpowiada mi w niej wszystko. No cóż. Jednak kiedyś pewnie zmuszę się by ją przeczytać, i może zmienię zdanie o tym, że książka nie dorównuje ekranizacji.

Przez prawie całą lekturę wynudziłam się. Jedynie końcówka nie była aż tak nużąca. Tylko nie jestem pewna czy dlatego, że już nie mogłam doczekać się końca powieści? I liczyłam na jakieś wielkie: bum! ? Wielkie rozczarowanie. Wielkie wynudzenie. I choć straciłam czas, przekonałam się co do treści, jakże to super,niesamowitej, etc sagi Sapkowskiego!...

Choć czytało się bardzo przyjemnie "Rupieciarnię..." uważam, że książka mogłaby być troszkę krótsza.

Opowieść o polarnikach przebywających na stacji Amundsena-Scoota, oczami lekarki Jerri Nielsen. Niesamowita, pełna ciepła i miłości, historia autorki i jej towarzyszy. Cieszę się, że uczestniczyłam w tak fascynujących lecz też przerażających... i nie dostępnych dla wszystkich, przygodach. Niesamowicie spędzony czas, bez chwili wytchnienia, z siąkaj...

Oczywiste, że przeczytałam tą książkę, ze względu na obejrzany kiedyś tam film. I wynudziłam się, rozczarowałam, nie mogłam doczekać się końca opowieści.

Trochę pogubiłam się w opowieściach przez przeskakiwania między historiami. Nie lubię sytuacji w których orientuję się, że nie wiem o kim teraz czytam. Oczekiwałam żywszej, emocjonującej powieści i wielkich sylwetek. Tymczasem prawie wszyscy bohaterscy podróżnicy, nie wydają mi się aż tak 'wzniośli w swoich rozważaniach i postępowaniach. Jak rodzin...

Katastrofa, o której mówił cały świat. Cierpienie uwięzionych marynarzy. Nadzieja rodzin. I brak winnych tragedii. "Kursk. Zanurzenie w śmierć" jest naprawdę dobrą, rzetelną i wciągająca opowieścią . Służba w marynarce wojennej choć pełna wyrzeczeń przyciąga młodych ludzi. A w Rosji, na północy gorzej z zatrudnieniem. Marynarka jest często tylko je...

Hastings na pierwszym planie, Poirot na drugim - tak w "Kurtynie" przebiega ostatnia przygoda słynnego detektywa oraz jego przyjaciela. Przez kilka lat odkładałam przeczytanie "Kurtyny". Nie chciałam oficjalnie żegnać się z twórczością Agathy Christie, bo przecież zostało mi jeszcze kilka innych dzieł autorki. Lecz ostatnio w przypływie gwałtownego...

Mieszane odczucia jak zawsze towarzyszą mi przy twórczości Zafona. Bo lubię tajemnice i magię, ale Zafon jest taki przewidywalny! Znów coś ożyje, coś będzie próbowało zabić, będą tajemnice... Ten sam język, takie same postacie, wszystko oniryczne. Więc mówię: Już dość Zafona! Tylko czemu co jakiś czas do niego wracam?